Mój ojciec własnie maluje dom, błagam zabierzcie mnie stąd

ciagle się wydziera , przeklina, marudzi, narzeka, nic mu się nie podoba, tresuje matkę. Wlaśnie wisi na drabinie przy moim oknie i już nie moge tego słuchać. ten niezrównoważony człowiek nie powinien się za to zabierać, jest tak nerwowy, że wszytsko go wkurwia, co by matka teraz nie zrobiła co by nie powiedziała to on się tak wkurwi, ze szlag go trafi chyba. nie mam gdzie iść,muszę siedzieć w pokoju i słuchać tego, mam dość, zaraz zwariuje.najgorsze, ze dopiero zaczął malować, nie wiem co będzie dalej :O muszę to wytrzymać, choć tak mi ciężko i źle.

to chociaż tyle, że Ciebie nie zapędził do roboty np "przy pomaganiu"

o kurde to niesamowite, u mnie cos takiego bylo 2 tygodnie temu! na szczescie juz mu sie skonczyl urlop :O

podszyw, choć nawet się zaśmiałam. gdyby kazał mi pomóc to zostałabym zapewne obrażona, zwyzywana itd. zawsze tak jest.

Taki typ człowiek, w sumie to mało co zrobi ale dużo narzeka, tacy ludie powini być odizolowani od nomalnego społeczeństwa.

zawsze jak coś robi w domu to robi taki zamęt i raban :O nigdy niczego nie zrobił w spokoju, zawsze musi kogoś obrazić, wydrzeć się, zwyzywać :(

No tak, skoro wolisz siedzieć w pokoju zamiast pomagać to nie dziwne że ojciec dostał nerwicy widząc jak leniwą ma rodzinę :P

założyłam słuchawki na uszy, by go nie słyszeć.

nie pomagam bo w czym? co mam trzymać mu pędzel :O a może papierosa?

spadł z drabiny, ale huk

kazał mi trzymać pędzej w ustach żeby farba nie zaschła!

wypadł za okno co teraz?

zrzuć go z drabiny

hehehehe podszywy nikt nie wypadł, jeszcze....

teraz maluje siusiakiem jakieś dziwne wzory

U mnie też malują dom no i ja maluje tylko teraz mi się farba skończyła. Czemu nie pomagasz?

bo jestem w ciązy nie mogę wdychać farby

powtarzam, ze jemu sie nie da pomóc, bo on co by się nie zrobiło to i tak nawrzeszczy i mu się nie spodoba, za każdym razem tak jest, wiem z wieloletnich doświadczeń moich i mojej matki.

nie, nie jestem w ciązy :) czemu nie mam normalnego ojca? :(

własnie skopał mojego laptopa teraz muszę pisać z iphone'a

heheheh niektóre podszywy są śmieszne, dzięki, choć na 2 sekundy zapominam jakiego przykrego mam ojca ;D

teraz powiedział,że mam siedzieć spokojnie, bo będzie mieszał farby na moim łbie :(

kazał mi podać taśmę...aż mi serce zabiło :O na szczęście obyło się bez nerwów, prawidłowo mu ją podałam :O

tą taśmą musiałam mu zakleić odbyt bo zaczął srać

"tą taśmą musiałam mu zakleić odbyt bo zaczął srać" hahahaha :D:D:D

Matka go chwali, żeby załagodzić trochę sytuację...trochę się uspokoił :O ale ja ciągle siedze jak na szpilkach, bo moze w kazdej chwili moze wybuchnąc i nawrzeszczeć na mnie bez powodu

córka ty też jesteś psycholka :D zapewne cała rodzina jest szurnięta twój ojciec ma jakąś cholerną nerwicę co oczywiście nie daje mu prawa do pomiatania ludźmi szczególnie bliskimi wychyl się przez okno i powiedz, żeby poszedł do psychiatry

nie, ja nie jestem psycholką :) moja matka tez nie, ale brat tak. nie powiem mu tego, bo tak sie wkurwi, ze jeszcze obleje mnie tym wiadrem z farba!

Matka chodzi w samych stringach, tato złagodniał ;) za 20 minut robi przerwę, pomalował już 2metry x 2 m

widzę, że podszywy w swoim żywiole, wyżyjcie się :D ojciec już jest jest troche niżej, juz nie wydziera się w moim oknie