Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wbijał się w głowkę

Pijany lekarz ginekolog prawie zabił noworodka przebijając pęcherz płodowy!!!

Polecane posty

Gość Wbijał się w głowkę

:( Czytałyście? SZOK, NIEDOWIERZANIE! był pijany i odbierał poród! tu są linki http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20120710/POWIAT18/120719970 http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20120710/POWIAT16/120719905 http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Pijany-lekarz-ginekolog-wklul-sie-w-glowke-dziecka,wid,14747809,wiadomosc.html?ticaid=1ec82

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety raczej norma
W naszej służbie zdrowia to raczej norma,jak są trzeźwi to i tak biorą po kilka dni dyżurów,więc są pół przytomni. Jakoś w zeszłym roku zmarł lekarz,który pełnił dyżur przez 5dni non stop i umarł w szpitalu w trakcie owego dyżuru :O tak długo jak nie będzie reformy tak długo takie rzeczy będą normą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wbijał się w głowkę
aż nie można uwierzyć w to co sie stalo :( takie malenstwo :( a gdzie byl personel, nie widzieli ze lekarz piajny?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozdmuchane i tyle! Ktory lekarz nie pije?Mało wiecie co się dzieje na dyżurach w polskich szpitalach. A ten lekarz dla swoich pacjentek jako jedyny jest bardzo empatyczny i moim zdaniem lepszego lekarza ginekologa nie ma. A rodzice dziecka rozdmuchali sprawę a dziecko było w śpiączce farmakologicznej i nic mu się nie stało,bo gdyby się stało,to byłoby chociaż cofnięte w rozwoju. Widać rodzice pazerni na pieniążki i sądzą się z ubezpieczycielem szpitala w którym ten lekarz już nie pracuje(musieli go zwolnić,bo co powie opinia publiczna?) i tyle na temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uważam, że w/w doktor jest bardzo dobrym fachowcem w swojej dziedzinie, był przy moim porodzie, i wlaściwie mnie zdiagnozowal, a niestety mam dużo zlych doswiadczen z innymi ,,trzeźwymi,, ginekologami, jeden z nich przepisała mi antybiotyki pod koniec ciaży, ktore również inny bardzo dobry ginekolog stanowczo zanegował. Nie mam pojecia jakie bylyby skutki przyjecia przeze mnie tych lekarstw. Nie można skreślać człowieka na podstawie jednego czynu. Myślę, że odejście doktora w/w ze szpitala nikomu nie przyniesie korzyści, a spowoduje utratę takiego fachowca. Czasami o realnym zagrożeniu życia naszych dzieci dużo bardziej doniosłym nigdy się nie dowiemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×