czy jest tu ktos kto nie jest zadowolony z tego ze ma dziecko?

bo ja chyba zaliczam sie do takich... ;/

to trzeba było sie nie starac lub zabezpieczać sie duzo kobiet na twoim miejscu ktore by chcialy miec albo nie mogla lub staraja sie bardzo dlugo ale nie umiesz tego docenic jak widac a po drugie po co piszesz na takim forum jak NIE JESTES ZADOWOLANA TO ODDAJ DO DOMU dziecka duzo kobier chetnie sie zaopiekuje jesli wyrodna mamuska go nie chce:O

i dzicko to nie zabawka ktróa mozna rzucic jak sie sie znudzi jestem kompletnie nie dojrzala

i dziecko to nie zabawka która mozna rzucic jak sie sie znudzi jestes kompletnie nie dojrzala i tyle

stosowalam antykoncepcje ale i tak wpadlam;/ strasznie zaluje;/ mam 23 lata a moja corka majuz 2 ... jak patrze na swoich rowiesnikow to serce mi peka ze oni sa wolni a ja nie.. moga robic co chca.. studiuja pracuja.. a ja? siedze w domu jak wol z tym dzieckiem... nie moge sobie isc sama bo musze z nia.. oczywiscie mama mi pomaga i zostaje czasami wiec moge sobie isc nawet na impreze..ale to jest na chwile;/ a na codzien to samo;/ co ja mam zrobic?ja nie moge sobie wybaczyc tego ze mam dziecko..:(

dziecko w niczym nie przeskadza mozna studiowac itd itd to nie koniec swiata jak ktos tu napisal oddaj do domu dziecka duzo par sie chetnie zajmie:O jestes zalosnaaaaa:O biedne to dziecko ze ma tak zalosna matke

rodzina chyba by mnie zjadla gdybym chciala oddac dziecko do adopcji...

??? puscialas sie i cie zostawil zapewnie:D bidulka naprawde zal mi ciebie rzeczywiscie kretynka!!!!!!!!!! masz 23 lata a rozum 5 latki

Trzeba bylo zrezygnowac z seksu, to bys nie zaliczyla wpadki.

stosowalam antykoncepcje ale i tak wpadlam no ale trzeba sie z tym liczyc ze istnieje ryzyko nawet przy zabezpieczeniu a tatus dziecka sie nie zabezpieczyl:D

nie nie puscilam sie znikim.. kiedy uroddzilo sie dziecko on odszedl.. a obowiazki zostaly na mojej glowie.. to nie ejst tak ze ja bym dala zrobic krzywde dziecku..bo nie dalabym. aloe ciagle zyje w swiecie a co by bylo gdybym nie urodzila... caly czas mysle jak by wygladalo moje zycie. czy tak juz bedzie zawsze? nigdy sie ztym nie pogodze?:( teraz powinnam studiowac pracowac poznawac ludzi spelniac marzenia itp a ja? siedze w domu i nic..

przestan sie tlumaczyc bo nic cie nie usprawiedliwa konsekwensje uprawiania sexu trzeba ponosic a swoja droga to bardzo odpowiedzialny tatus sexic sie to tak ale poniesc odpowiedzialnosc to zawinoł ogon i sie ulotnil OODAJ DO DOMU DZIECKA bo to dzicko kiedys bedzie mialo swiadomosc ze zostalo sprrowadzone na swiat nie chcane i od urodzenia ze mialo wypominane ze mamusia biedna sie nie wyszala :O:O:D

ja staram sie kilka lat o dziecko i wszystko bym dala zeby je miec tak to jest jak sie nie umie docenic tego co sie ma a inni by zycie oddali za to

Autorko jestes zalosna. Nie zaslugujesz na to dziecko. Mam nadzieje ze jak dorosnie to odejdzie od Ciebie tak samo jak jego ojciec.

kiedy twoja corka cie tuli, bawi sie z toba, wola "mamo"... nic nie czujesz? masz dla niech chyba jakies uczucia, bo piszesz, ze nie dalabys zrobic krzywdy to nie tak, ze jak jest dziecko, to koniec swiata, mozna wszystko majac dziecko/dzieci, wystarczy tylko chciec ojca twojej corki tez mozesz "obarczyc" opieka, np w wekeendy, chyba da sie sadownie, jezeli bedzie sie opieral, bo dziecko ma dwoje rodzicow, i na kazdym z nich spoczywa obowiazek opieki; wtedy masz czas na studia, chocby zaocznie, i na imprezki osobiscie znam wiele par ktore robia ze swoim zyciem co chca, podroze, nauka itp, i dzieci wcale im w tym nie przekadzaja, wystarczy sie dobrze zorganizowac tak jak ktos pisal wyzej, uprawiajac seks trzeba sie liczyc z tym, ze nawet zabezpieczenie moze nie zadzialac

Że też takie kobiety istnieją, w głowie się nie mieści! Autorko ty już dzieckiem nie jesteś. Seksiłaś się to trzeba brać pod uwagę ewentualną wpadkę. Wpadłaś? Trudno. Nie ty pierwsza nie ostatnia. Dużo kobiet po wpadce na początku jest w szoku... Myślą jak to będzie. Ale potem cieszą się z ciąży, a jak już urodza tracą głowę dla dziecka i zrobiłyby dla niego wszystko. A ty? Jesteś jakąś nienormalna! Jak można powiedzieć że "muszę siedzieć z TYM dzieckiem" Jakie tym? To twoje maleństwo, niczemu winne tylko biedne bo ojciec je porzucił a tu jeszcze matka wyrodna! Albo jak można powiedzieć że "gdybym chciała oddać do domu dziecka rodzina byłaby wściekła" To co gdyby ci to proponowali to byś na skrzydłach poleciała do domu dziecka? Powinni ci wszystko wyciąć żebyś nie mogła zaciążyc i wrazie ewentualnej wpadki znowu nie skrzywdziła następnego maleństwa!

nawet nie che miec wiecejd zieci... nie jestem wyrodna bo nie zrobilam jej nigdy krzywdy.. dbam o nia, chodzi czysta ladnie ubrana najedzona ma wszytsko tylko nie moge sie pogodzic z tym ze juz jest.. rozumiecie? cioagle zaluje ze jest teraz a nie np za 5 lat.. powinnam zyc jak rowiesnicy a nie jak 30 latka..

glowa do gory twoja corka za rok pojdzie do przedszkola a wtedy bedziesz miala wiecej luzu- bedziesz mogla isc do pracy itd mowisz ze myslisz caly czas o tym jak to bybylo gdyby jej nie bylo hmm pomysl tak co by bylo gdyby teraz nagle ci zniknela.......

cioagle zaluje ze jest teraz a nie np za 5 lat.. powinnam zyc jak rowiesnicy a nie jak 30 latka.. niestety w zyciu nie da sie zaplanowac WSZYSTKIEGO tak jak by sie tego chcialo a za 5 lat zycze ci zebys nie miala kolejnego i zebys go nie moga miec glupia idiotko:O:O

Dużo dziewczyn w Twoim wieku tak czuje. Postaraj się zorganizować sobie czas - dziecko do przedszkola, Ty do pracy do znajomych. Na pewno za kilka lat będziesz zadowolona, że masz już to za sobą :) a inne dopiero będą kombinować z in vitro ;)

Właśnie to iż założyłas taki temat o takiej nazwie że nie jesteś zadowolona z tego iż masz córkę czyni cię WYRODNĄ MATKĄ!

Właśnie to iż założyłas taki temat o takiej nazwie że nie jesteś zadowolona z tego iż masz córkę czyni cię WYRODNĄ MATKĄ!

Rosalinda Paczekoa dlaczego inne niby maja kombinwac z in vitro?? zastanow sie co piepszysz :O

Bo czekają do 40-tki :)

a kto niby czeka do 40 tkki:O nie generalizuj te co czekaja to czekaja a te co staraja sie kilka lat to sie lecza itd wiec nie porównuj autorka nie o tym zalozyla temat moga sie zabezpieczac a uprawiajac sex nawet z z zabezpieczeniem musi sie liczyc z jego konsekwencjami bo tylko nie winne dziecko terz cierpi bo ma glupiutka mamusie !!!!!!

Co ty masz z tym in vitro ? Może sama kombinujesz

Daj spokoj,jestes po prostu zmeczona. Jeszcze z rok dziecko bedzie bardzo do ciebie uwiazane,ale potem zacznie potrzebowac towarzystwa innych dzieci. ciesz sie tymi momentami,ktore sa reraz,za kilka lat nie bedziesz sobie mogla pocalowac w czolko,bo to obciach ;) dziecko bedzie coraz samodzielniejsze,a ty dalej bedziesz mloda -na uczenie sie,praxowania,imprezy i wyjazdy.

tylko ze dziecko bedzie mi juz towarzyszylo do konca zycia.. zadnych chwil bez niego;/ wiecznie znim;/ przepraszam ze tak pisze ale to prawda.. takie sa moje odczucia;/

ja tez wpadlam. i to mlodo. to byl MOJ blad . nikogo innego. no jasne ze mi szkoda troche mojego dawnego zycia. ale jak ktos tu napisal. bylo nie rozkladac nog. jak juz rozlozylas to wiedzialas czym to grozi :P trzeba sie wziasc w garsc a nie pierdolic glupoty. rodzicow caluj po nogach ze ci pomagaja i jazda do przodu. niech to cie czegos nauczy. i musisz wziasc odpowiedzialnosc za swoje dziecko. chodzisz na imprezy i jeszcze ci malo? moze TWOJA matka ma calodobowo sie zajmowac TWOIM dzieckiem?

bez sensu że najeżdżacie na autorkę. nie jest ani zła ani wyrodna matką, takie myśli towarzysza wielu kobietą tylko zadna sie nie przyznaje. Mnie sie wydaje że ty nie załujesz tego że masz dziecko tylko tego że nie wiesz jak pokierować swoim życiem... Wydaje sie ze nic wiecej Ciebie nie czeka, ze coś Ciebie omija. uważam ze gdy pojdziesz do pracy czy na studia to minie.