żona krzesimira debskiego wybaczyla mu ruchał inne. co wy na to?

czy wy tez potrafiłybyście wziąć do mordy penisa faceta, który 2 dni wcześniej wciskał go w odbyt innej kobiety?

a co cię obchodzi kto co komu wybacza i jakie układy panują między dwojgiem ludzi to jej małżeństwo, nie twoje

ja wiem,ze to jej malżenstwo, ale to moze sie zdarzyc kazdemu z nas wiec odnosze to do kazdego z nas suko tępa! rozumiesz juz?

Żona Dębskiego, sam Dębski i inny mało mnie interesują. Ale ja? NIE. W życiu zdrady bym nie wybaczyła. Choćby nie wiem co, nie ma zmiłuj. I wiem, że mój mąż też by mi nie wybaczył. I rozumiem to szczerze. I szanuję. I też poważam, bo znam jego stosunek do zdrady i cieszy mnie on...

póki co rozumiem, że masz spory problem ze sobą...

byłam kiedys zgwałcona

dymam swojego psa kablem od tostera w odbyt, a potem wysysam resztki swoją wielką, zaspermiałą pochwą :O