Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie wiem nie kapuję

Udezylam obce dziecko w nerwach

Polecane posty

Gość nie wiem nie kapuję

Witam.jak byscie sie zachowały na moim miejscu? Wiem,zmieszacie mnie z błotem zaraz bo sama tak właśnie bym zrobila jak bym cos takiego przeczytała. No ale zdazyło się!!! czasu nie cofne ,a najgorsze jest to ze nie mam zadnych wyżutów sumienia:-/ Otóż. Pracuje w domu do córki przychodzi często koleżanka.Obie mają po 7 lat. W domu mamy małego pieska ktorego dostalam na urodziny od męża. Zapowiedziałam dziewczyna ,że maja nie zraznic i nie podnosic psa ani go nie męczyć-bo pies to nie zabawka!!!! Kiedy Wyszłam do kuchni usłyszałam przerazliwe piski szczeniaka. Kiedy weszłam do pokoju ,koleżanka stala a pod jej stopami leżał piesek i skiałczał. Zapytałam się(wydarłam) -"co sie stało" A ta gówniara do mnie ,ze pies jej wypadł z rąk bo miała śliskie ręce. Nie zastanowilam sie tylko wymalowałam jej w twarz w nerwach. Przeciesz prosiłam ,upominałam i rozmawiałam na ten temat-a ona zobaczyła ze mnie nie ma i bez zastanowienia i w brew zakazowi poprostu go wzieła:-/ W sumie pozwalam jej przychodzic do nas ze wzgledu na corkę-bo jest jedynaczka ja pracuje w domu wiec nie mam czasu aby od rana do wieczora siedziec na polu z dzieckiem i dlatego nawet mi na ręke ,że ona przychodziła bo przynajmniej corka sie nie nudzi. Ale ta dziewucha doprowadza mnie do szału.Non stop wypytuję sie co mam na obiad i twierzi ,żejest głodna. Ostatnio nie wytrzymałam i powiedziałam jej ,że niestety musi iśc do domu bo MY bedziemy jedli obiad.Wyjśc nie chciała.# razy jej przypomniałam aż w końcu z łaska wyszła. Prosilam ją pare razy ,żeby nie przychodzila donas w niedziele bo tylko wtedy mąż ma wolne a ze pracuje bardzo ciężko to chce sobie odpocząc chociaz ten jeden dzień. Ale nie -przyszła niedziela godzina 11 a gówniara juz wydzwania dzwonkiem czy może przyjść. Tłumaczyłam jej wielokrotnie jaka jest sytuacja a gowniara ma to w dupie. Gduby nie córka to nawet bym sie nie zawachała zrzucić jej ze schodów tak mnie ten bachor drażi i irytuję.Najgorsze jest to,że matka najwyrazniej ma to w dumie czy i gdzie jest jej dziecko!!!!!! MASAKRA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piekno chwil
SAMA IDIOTKO JESTEŚ BACHOREM! SZACUNEK DLA DZIECI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjhjgjgjhjkbnkjnjk
no i dobrze zrobilas. ogranicz jej wizyty a corce nowa kolezanka znajdz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość norbus76
prawie sie nabrałam na to załosne provo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie msz pojęcia ile razy miałam chęć uderzyć czyjeś dziecko , nie znoszę dzieci a ich płacz wywołuje u mnie złość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drewienko z drewienka
powiedz jej matce żeby nie przychodziła jej córka do Was tak czesto i nie powinnaś była jej uderzyć ...... Pomyśl co byś zrobiła gdyby Twoją córkę rąbła jakaś baba ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja uważam, że
dziecko nie jest ze szkła. jak dostanie, to nic mu się nie stanie, a może zmądrzeje. porozmawiaj z matką dzieciaka i zabroń, aby przysyłała do was córkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trochę nie ciekawie, ale rozumiem Cię wspaniale. Ogranicz jakoś jej kontakty..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakby woje dziecko walła jakaś obca baba to sprawę na policję bym zgłosiła. Sorki, ale to moje zdanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pyzunia 22 lata
to łyknij nerwosolu czy innej waleriany i idź powiedz rodzicom dziecka że nie życzysz sobie jego wizyt nerwy cię nie tłumaczą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SAmaŻemJest
Zabroń dzieciorowi przychodzić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysiulkaaaa
Autorko i dobrze zrobilas!! zabron jej przychodzic. Gorzej bedzie jak mala sie poskarży swoim rodzicom (oni na bank nie wiedza co mala robi i wygaduje) wiec gdybym byla na miejscu jej mamy to byłoby nie fajnie. w najgorszym razie wytłumaczysz jej matce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herrr kommendante
co ona ma wytłumaczyc matce/ że tłucze obce dzieci niemal bez powodu? tu nie ma nic do tłumaczenia, autorka ma problem i najlepszym rozwiązaniem problemu jest wyżywanie się na WŁASNEJ rodzinie a nie cudzych dzieciach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jjaaaa
Sama miałam ochotę kiedyś jadnemu chlapną w twarz za jego zachowanie , szczegóły zostawię dla siebie . Powstrzymałam się , ale myślę że jeśli stanie mi jeszcze raz na drodze to pewnie dostanie i obejdzie się bez wyrzutów sumienia . Rozumiem autorkę , a te co chcą policje wzywać niech lepiej pilnują te swoje '' dzieciaczki '' żeby nie wchodziły innym w paradę . Myślę , że społeczęnstwo zmienia swe nastawienie i skończył się okres ochronny dla cudzych niewychowanych dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja uważam, że
niemal bez powodu? a to, że gówniarz krzywdzi zwierzę, to nie jest powód? teraz krzywdzi zwierzę, później ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie. Takie sprawy załatwia się z rodzicem dziecka. Wytłumaczyć co i jak. Uderzenie czyjegoś dziecka wielka przesada. Trzeba panować nad sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmLena07
" niemal bez powodu? a to, że gówniarz krzywdzi zwierzę, to nie jest powód? teraz krzywdzi zwierzę, później ludzi." na głowę upadłaś? dziecko niechcący, z bezmyślności a nie z premedytacją upuściło pieska!!! to nie było działanie w celu skrzywdzenia!!! Już prędzej można o autorce powiedzieć coś takiego, bo ona świadomie wykonała ruch, żeby skrzywdzić dziecko. Dzisiaj dziecko, a jutro kto?!! Przemoc nie jest rozwiązaniem. Nie powinnaś w żadnym przypadku uderzyć, a np. wyprosić do domu za karę. Jak Cię dziecko denerwuje to zabroń jej przychodzić, a nie odgrywasz tutaj jakąś ofiarę 7letniej dziewczynki, wcielenia zła... Żałosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja uważam, że
oho, kolejna pierdolnięta mamuśka. Achtung!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmLena07
haha! pudło! nie mam dzieci :P, ale jak widać Ty nie masz za grosz rozumu, więc stąd te wnioski :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja uważam, że
dziecko jest istotą myślącą, więc wie, że nie powinno robić krzywdy zwierzakowi ani drugiemu człowiekowi. i tak, uprzedzę Twoje pytanie- nie lubię dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmLena07
dziecko nie powinno robić krzywdy drugiemu człowiekowi, ale autorka-mamuśka już ma takie prawo? :D dziecko nie chciało zrobić krzywdy psu. To przecież jest w opisie tej sytuacji, został upuszczony z rąk. :) Umiesz czytać, ze zrozumieniem? dziecko ani nie kopnęło tego psa, ani nie uderzyło, natomiast autorka świadomie skrzywdziła drugiego człowieka i to jest ok? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jfhfbgkgtjyby
Ale ten jebany bachor miał W OGÓLE NIE DOTYKAĆ PSA, tępe kurwy! więc po chuj brał go na ręce!!!!! wyraźnie dziewczyna mówiła - NIE PODNOSIĆ PSA!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herrr kommendante
a ja uważam, że dziecko jest istotą myślącą, więc wie, że nie powinno robić krzywdy zwierzakowi ani drugiemu człowiekowi. fakt dziecko jest istotą myslącą czego nie można powiedzieć o autorce tematu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko dobrze postapilas
skoro dzieciak glupi nieusluchany to w ten sposob sie nauczy moze rozumu troche. ja Cie popieram w tym zachowaniu!!! nie przejmuj sie negatywnymi komentarzami, gowniarze nalezala sie kara, moze chociaz w jakims stopniu poczula bol jaki mogl odczuc szczeniaczek 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko dobrze postapilas
mlenna miala powiedziane, zeby nie ruszac psa. bylo przewinienie to była i kara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MartaKrakow
"Ale ten j**any bachor miał W OGÓLE NIE DOTYKAĆ PSA, tępe k**wy! więc po ch*j brał go na ręce!!!!! wyraźnie dziewczyna mówiła - NIE PODNOSIĆ PSA!!!!!!!!!!" taaaa bo dzieci to takie posłuszne są i pewnie sama zawsze się słuchałaś, co mama mówiła :D. Dorosły człowiek powinien przewidzieć taką sytuację i pilnować psa. Proste. Uderzyć dziecka nie ma prawa. Agresja rodzi agresję. Jaki wzór daje swojej córce? Właśnie w takich domach dorastają ludzie, którzy znęcają się nad zwierzętami i innymi ludźmi. Bo matka nie umie rozwiązać konfliktowej sytuacji niż biciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja uważam, że
skąd wiesz, czy nie zrobiła krzywdy umyślnie? nie byłaś przy tej sytuacji. wiem z własnego doświadczenia, że bachory kłamią jak najęte. moja mała sąsiadka przyszła do mnie ostatnio i zaczęła ciągnąć kota za ogon. kot zaczął przeraźliwie miauczeć, schował za łóżko i nie chciał wyjść do wieczora. a bachor w żywe oczy mi mówił, że to moja kotka go zaatakowała. rozpłakał się teatralnie i pokazał "ślady" po pazurach, któych rzecz jasna nie było, bo widziałam całą sytuację z przedpokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssSami
pojawia się problem, to trzeba winowajcę uderzyć :D wszyscy tak róbmy - świat będzie cudownym miejscem :D dziecko się nie słucha, to zdzielić w pysk, pies się nie słucha, to kopa zasadzić :D :D :D buahaha!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×