Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość juz nie mogee

Nie polecam nikomu DOMU z ogrodem, lepiej mieszkac w BLOKU

Polecane posty

Gość tez mam domekk
ale co innego jeden dzien a parę dni:-) poza tym ja nie jestem ich babcią i mnie te dzieciaki denerwują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mam domekk
wiesz jesli macie dobry kontakt z babcia to chyba normalne ze do niej jedzisz ale ja nie mam zadnych kontaktów z tą rodziną, oni sobie rpzypominaja o mnie w okresie wakacyjnym. Nie trafiłby cie szlak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do kolegi poniżej
Coś o tym wiem no mam idź niedawna dziale rekreacyjna w niemal w centrum miasta i niemal codziennie mam kogoś czasem jestem tym zmęczony a nie spia u mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mam domekk
No nie dziwię się, człowiek chce miec świety spokój a tu przypomina sobie o tobie rodzina wtedy jak chcą mieć wakacje. Kilku godzinne odwiedziny tez mączą jesli są to ludzie z którymi nie masz swietnego kontaktu. Ja zapraszam do siebie tylko 2 osoby z którymi mam super kontakt i sie super czuję, innych nie zapraszam ale to jest i tak mało ważne bo oni się sami zapraszają do mnie:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GHAH drug666 JWWD! sBIG
y jakie ma się blokowisko und jaki widok z okna blokowego! Blokowiska rujnują psychiki ludziom! Czasem z bloku ma się lepszy widok, niż ż najlepszej kwatery na świecie! Albo se sam wmawia człowiek, że tak wykoorwiście und zayebiście jest!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GHAH drug666 JWWD! sBIG
Zależy jeszcze jakie ma się blokowisko und jaki widok z okna blokowego! Blokowiska rujnują psychiki ludziom! Czasem z bloku ma się lepszy widok, niż ż najlepszej kwatery na świecie! Albo se sam wmawia człowiek, że tak wykoorwiście und zayebiście jest!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zosia_Ktosia
Autorko, współczuje. Rodzinie ciężko jest odmówić bo martwisz się że będą gadać albo się obrażą... Obcego byś olała że Cię poobgaduje ale w rodzinie rozejdzie się to napewno dalej.. Nie mniej jednak jeżeli chcesz żyć po swojemu i nie cchesz się wewnetrznie spalać to naucz się asertywności. Musisz jasno powiedzieć, że masz już inne plany na te wakacje i niestety ale nie możesz ich u siebie gościć. To naprawdę nie wymaga komentarza i wyjaśnień. Jeżeli co roku będziesz na to pozwalała to niestety ale dużo na tym stracisz i psychicznie i finansowo bo niby z jakiej racji Ty masz być sponsorem i żywicielem Twoich NIeCHCIANYCH gości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mieszkam w domku a w bloku,ale nad morzem... I też latem w sezonie urlopowym zjeżdżają do mnie goście. Właśnie dziś przyjeżdża szwagierka z bandą ;) I nijak nie dało rady odmówić bo permanenetnie za kazdym razem o przyjeździe informuje mnie dzień przed przyjazdem. Bilet zakupiony,toboły spakowane...pozoataje tylko POINFORMOWAĆ mnie. Kurw...mnie bierze za każdym razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie mogee
mam juz dosyc ciagle im musze uslugiwac jako gospodyni, podawac obiadek, kupowac napoje a ile sprzatania dodatkowo normalnie niedobrze mi a jeszcze jak popija to sie do mnie przystawiaja raz szwagier mi do lozka wlazl a potem powiedzial ze to przez pomylke bo za duzo wypil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blokersi to krwiopijcy
Ale zoabczcie jak takie osoby wpraszające są cwane nie?? Im asertywności nie brakuje za grosz:-d Dzieki asortywnosci mają wakacje pod grusza za darmo, do tego sa usługiwani przez gospodarzy. To nic ze nikt ich tam nie chce, oni tego nie widzę albo maja to w dupie. Dla nich liczą sie darmowe wakacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Darianka - mowisz, ze chetnie zalatwisz im hotel, bo wlasnie jutro wyjezdzasz, a obiecalas dac klucz od chaty znajomym :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy w zyciu moja noga nie postanie w bloku. 3 nasze poprzednie mieszkania byly parterowe z ogrodem i tarasem teraz mieszkam na 1 pietrze ale mam na dole ogrod. Ja sobie nie wypbrazam wstac rano , zrobic kawe i zamiast pieknej zieleni ogladac szary drugi blok na oknem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja nie mam takich problemów
na szczęście, u mnie cała rodzina mieszka w domkach prywatnych :p dalsi znajomi nie mają tupetu się wpraszać. Zakisiłabym się w bloku :o!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do biest
a co powiesz na widok z 9 piętra na las i jezioro? na pierwszym planie sa ogrody działkowe, później pola, późnijej troche domków i zaraz las a tak trochę z boku tafla jeziora, po prostu piekny widok, jak sie wyjdzie na balkon to zawsze wieje przyjemny wiaterek, to wysoko więc powietrze czyste, po prawej stronie w oddali widac tez komin elektrowni ale nie szpeci krajobrazu, za daleko i za mały dom ok ale są i wady" szczekanie psów, smród kurzego lajna jak ktoś hoduje kury, komary i rozmaite robactwo latem ( u nas nie ma bo jaskólki od rana do wieczora łowią)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez mnie to wkurza tylko u mnie są co weekend na grillu :\ i tak obsłuż 10 do 15 osób, kawki srawki, kiełbaski, a soczek dla dziecka a piwko... finansowo masakra, no i fizycznie nie wyrabiam czasem, bo mam małe dziecko i nie raz po "nocce" z dzieckiem muszę skakać koło "gości" odmówić..? oni nie dzwonią z pytaniem po prostu się pojawiają :( czasem nawet w tygodniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fefrferferferfer
to nie otwieraj, albo otwórz i powiedz że wychodzicie, języka w gębie nie masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do 9 piętra
mieszkanie w bloku na 9 piętrze? faktycznie bosko, zwłaszcza w czasie wakacji - ugotować się można, widok na działki - piszesz o tych zatłoczonych działkach 10m2?:D nie wspominając już o czekaniu na windę (i zjazd nią) żeby wydostać się z tego zatłoczonego ludźmi budynku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak nie dzwonią, a się pojawiają, to mówicie, ze Wam nie pasuje, a oni robią co chcą, gdzie chcą, ale nie w Waszym domu. Asertywności Wam brak. Albo zaganiacie do roboty - nie wierzę, ze nic nie macie. "Ojak super, że przyjechaliście!!! trzeba do ogródka wody nanieść do podlewania kwiatków. Chwasty wyrwać. Drewno na ognisko porąbać." "To co, Zosiu, ja zrobię śniadanie, a Wy z Mietkiem skoczycie do miasta po zakupy i później zrobicie obiad dla wszystkich"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pstro w dupie
Właśnie, jak juz przyjezdzaja niechciani, dajcie im coś do roboty. Szybko im sie odechce. Udaj ból głowy albo brzucha, połóz się do łózka, a oni niech się wszystkim zajmuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musisz im powoli dawac to do zrozumienia moze jak zadzwonia to powiedz "wiesz... a nie moze byc w innym terminie? teraz mialam klopoty z dzieckiem, jestem padnieta, sama rozumiesz... no chyba, ze chcecie wpasc i sami sie soba zajmowac. przykro mi, ale ja nie mam teraz sily na wzmozony wysilek" ewentualnie naklam, ze masz innych gosci (przy okazji ponarzekaj na nich, ze musisz wszystko robic, ze za wszystko placisz - moze skuma aluzje) albo w ogole ich nie gosc i powiedz, ze masz remont, ze wyjezdzacie, ze ktos inny u was nocuje albo ze jestescie chorzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takie rady to wiecie... ktoś kto nie ma takiej sytuacji nie zrozumie tego i już nigdy bym nie potraktowała w ten sposób rodziny że ktoś stoi w drzwiach a ja mu wypierdalaj, w bardziej lub mniej łagodny sposób ale to chyba kwestia wychowania..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Broń Boże nie gotuj im, wyjdź
z rodziną na cały dzień a oni niech sie martwia, daj im obowiazki - nasptepnym razem nie przyjada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nad sztuczne zasady dobrego wychowania cenię sobie jasne i celne komunikaty i brak niedomówień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze? kiepsko wychowana to jest rodzina ktora zwala sie na tak dlugo bez wczesniejszych ustalen czy zaproszenia i to jeszcze "na sępa"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem w szoku jak Cie czytam autorko :( Jak mozesz byc az tak nieasertywna? Dla mnie to nei do pojecia! Ja bym po prostu powiedziala -NIE!!! -wyjezdzam na pare dni -mam chore dziecko -urwanie glowy w pracy itd a jesli juz by przyjechali to NIC doslownie NIC bym przy nich nie robila i jeszcze bym wymagala obiadu po przyjsciu z pracy. Moze by zrozumeili. Nie wiem jaki trzeba miec tupet zeby sie komus zwalac na glowe i jesczze wymagac obslugi, szok. Wspolczuje Ci autorko rodziny. Dam Ci rade - nie dawaj sie takim pasozytom, obroc sie " w gada" niech w koncu zrozumeija , ze nie jestes wczasami all inclusive.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz rację cukierek ale i tak nie wiele to zmienia bo niby jak mnie odwiedzi babcia męża to mam powiedzieć," wracać do domu bo ja nie mam ochoty na odwiedziny"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też cos o tym wiem
mam ogródek działkowy i altane, która w zasadzie spełnia waunki do zamieszkania./ kuchnia, węzeł sanitarny, sypialnia/ Odkąd ją mam nie mogę się pozbyc niechcianych i niezapraszanych gości.raz kiedyś bardzo proszę, ale nie po to kupiłam sobie działkę,żeby zrobic dobrze innym.Wkurza mnie, bo robię tam za podkuchenną.Mam niestety warunki do nocowania i to mnie rozwala kompletnie, bo mam ich na głowie dwa dni.Nie wiem co ludzie sobie wyobrażają,czy to bezmyslność, wygodnictwo, czy przeświadczenie,że weekend bez nich to stracony czas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×