Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość juz nie mogee

Nie polecam nikomu DOMU z ogrodem, lepiej mieszkac w BLOKU

Polecane posty

mi kuzynka raz tylko powiedziala ze mam ja do siebie zaprosic, odpowiedzialam: niema problemu, ale moglabys sie do mnie czesciej oddzywac a nie tylko wtedy kiedy chcesz przyjechac, zamilkla na Amen, od tamtej pory nie mowi nic i bardzo dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciubraszka - a co odwiedza bz zapowiedzi i na dluzszy czas? otworzcie jej kiedys drzwi prawie nago i powiedzcie, ze moze dla komfortu obu stron lepiej bedzie jak bedzie uprzedzala o wizytach :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mieszkam w bloku i jeżdżę do mamy mojego faceta, która ma ogródek :) No ale: - jesteśmy zapraszani - uprzedzamy - przywozimy / kupujemy wałówkę - pomagamy (gotowanie / remonty / prace na działce) Nie wyobrażam sobie "na sępa"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mieszkają kilkanaście kilometrów od nas więc odwiedziny są kilkugodzinne, na szczęście nie zostają na nocleg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zwalic bez uprzedzenia to sie mozna najblizszej rodzinie, bo z takimi to sie rozmawia bez obciachu to obuustronna relacja skoro tutaj zwala sie dalsza rodzina w taki a nie inny sposob to podjelabym interwencje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
calluna twoja syt to inna sprawa moje dziecko ze swoją drugą połówką będzie zawsze mile widziane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze, że Kotlina Kłodzka jest tak daleko od Poznania bo pewnie też miałabym nawał gości latem :D A tek co 3 m-ce na parę dni przyjeżdżają rodzice, ale Oni akurat są zawsze mile widziani :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manio ciekawski=)
Jest na to metoda, system, sposób ABKT :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie sa dziwni
ja też cos o tym wiem , niestety ludzie co poniktórzy nie maja żadnego wstydu. tez mam taki problem że zwala mi się pewna osoba z rodzinki wraz z dwójką małych rozwydrzonych dzieci. Lataja po ogrodzie, obrywają wszytskie owoce. Po ich pobycie nie ma na drzewach czereśni, porzeczek, malin, truskawek. Przyjeżdzają i dawaj , czują się jak u siebie. A co najlepsze ze nie rpzepadamy za sobą i ały rok z sobą nie gadamy ale ta sobie nic z tego nie robi. Robi sie ciepło pakuje się i odwiedza swoją "kochaną" kuzyneczkę:-( Nic w kuchni nie pomoże chyba ze ja o to poproszę, ale sama od siebie nic, siedzi na ogrodzie i sie opala:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie sa dziwni
Ja sobie wychodowałam truskawki, czeresnie iw arzywniak dla siebie i mojej rodziny a nie dla mojej rodziny:-( I co mam im zwrocic uwage?? powiedziec zeby odwalili sie od moich krzewinek?:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleś z bloku,
właśnie lepiej mieszkać w domu niż w bloku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie sa dziwni
to sobie kup dom i odrazu popros rodzinke zeby sie do kupna domu dorzucili skoro będą cie namiętnie i chętnie odwiedać:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaauuuuuuuuuu
Wiem o czym mówi autorka. Mieszkałam przez jakiś czas na wsi i miałam nie tylko odwiedziny rodziny co sobotę i niedzielę, ale także koleżanek z pracy z rodzinami. Już miałam dość. Kupiłam mieszkanie w bloku i mam spokój :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gugugugugugugugu
znam to... znajomi myślą że jak masz dom to tylko czekasz na nich z otwartymi ramionami... ostatnio znajomy musiał wyprowadzić się ze swojego mieszkania. zapytał czy mógłby u nas przenocować kilka dni, zanim nie znajdzie czegoś nowego. zgodziliśmy się. Kilka dni przeciągnęło się 5 tygodni! codziennie go pytałam co z mieszkaniem, a on że szuka... w końcu się wkurzyłam i powiedziałam mu że nasz dom to nie hotel. Teraz chłopak mieszka od miesiąca w hotelu, a mieszkania jak nie miała tak nie ma... a my przynajmniej mamy spokój. i już nigdy nie zgodzę się żeby ktoś u nas nocował na czas posxzukiwania mieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aby mieć dom,
trzeba obracać grubą kasą, przeciętni ludzie mieszkają w blokach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhjjjjjjj
ja mieszkam w bloku ale wiem o czym mówicie dziewczyny. a najgorsze w tym wszystkim jest to, ze jesli taka osoba odmowi, to zaraz jest oczerniona jako chamska, zarozumiala itp, itd. I nikt się nie stawia w sytuacji tej osoby uszczęsliwianej na siłę tylko popiera wlasnie tego "POKRZYWDZONEGO" niestety :( ale życie uczy i stwierdzam jedną rzecz: Trzeba być właśnie takim chamskim, inaczej nikt się nie będzie liczył z Waszym zdaniem. I nie ma co się bawić w asertywność - tylko walić prosto z mostu - dzieci zjadły truskawki czy czereśnie to teraz mamusia niech zapłaci, bo musisz sobie kupić i po paru razach wizyty się skończą GWARANTUJE!!! Ja tak zrobiłam porządek u mojej babci - poskutkowało (chodziło zarówno i o rodzinę i o znajomych). Owszem wedle innych jestem chamska, ale mam to mocno w dooopie - babcia zasadzila sobie to czy tamto, by miec dla siebie, a tu zjezdzaja się jakies pociotki i OOO MASZ TRUSKAWKI ZERWE SOBIE TROSZKE OOO MASZ TO CZY TAMTO ale jak do roboty to nie ma kto - wszyscy nagle zajęci i musisz ich zrozumiec. dopiero jak gotowe nagle wszyscy chętni. Inaczej się takich INTRUZÓW nie pozbędziecie. Są na obrzeżach miasta do kupienia działki pracownicze ale po co kupowac jak można przyjechać na gotowe. Drugim sposobem jest po prostu nie wpuszczanie do domu. Można sie rozłożyc na lezaczku i leżec a oni niech stoją pod bramą. podejść do bramy i powiedzieć - przykro mi ja mam dzień wolny na odpoczywanie a nie usługiwanie , gdybym chciala gosci sama bym ich zaprosila. Krótko - podąsają się i pójdą ale trzeba być twardym. Tak jak mówie - ja jestem chamska i bezczelna według niektórych, ale delikatne aluzje nie dały efektu, więc do takich ludzi trzeba walić prosto z mostu. Nie dajcie się dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhjjjjjjj
a co najlepsze takie osoby zwalające sie na krzywy ryj,mają do tego wymagania bo w końcu odpocząć przyjechały, wiec wedle "zasad" trzeba gościa obsłużyć. A jak pojedziesz do nich "do miasta" to tak jak w filmie KOGEL MOGEL: herbatka słone paluszki i krakersy, bo zycie na wsi to nie takie jak w miescie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×