Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maria55232343

emigracja a dziecko

Polecane posty

Gość maria55232343

Mam 44 lata, jestem matka samotnie wychowujaca 21 letnia corke. Ona studiuje, jest nam ciezko. Ostatnio poznalam faceta, ale tutaj pojawia sie problem, on mieszka w Norwegii. Chce, abym do niego wyjechala. Nie wiem co robic, prosze was o rade. Corka tutaj studiuje, ma stałego chłopaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maria55232343
poradzcie cos...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrt4t
w wieku 44 lat chcesz tak radyklanie zmienić swoje życie? podstawowe pytanie to takie czy ten facet jest Polakiem czy obcokrajowcem. Ja po liceum w 2003 wyjechałam na rok do Anglii, i juz wtedy wiedziałam ze nie jestem typem który moze zyc na obczyznie, inna kultura, i w ogole. zawsze bedziesz dla nich kims obcym. wrocilam do kraju i to jedna z moich najlepszych decyzji zyciowych. nie mozesz sobie znalzc kogos w kraju? jest tylu fajnych facetow do wziecia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maria55232343
On jest Norwegiem. Głownie chodzi o pozostawienie corki samej, mam z tym ogromny dylemat. Probuje podjac decyzje juz pol roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maria55232343
halo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja uwielbiam patrzeć na te
rozmawialaś o tym z córką? Jakby ona widziała taki wyjazd i pozostawienie jej samej? Poza tym ile znasz tego faceta? Czy był tu w PL? Tak mu ufasz,że chcesz tam jechac do niego? a jak się okaze,ze to jakiś oszust i cię zwabi do burdelu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja uwielbiam patrzeć na te
i jeszcze jedno--na jak dlugo palnujesz tam pojechać? zarobkowo na 2/3 misiące czy na stałe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maria55232343
ufam mu, corce nic nie mowilam jak na razie. Zastanawiam sie po prostu, tez chcialabym miec kogos bliskiego. Ola, moja corka, cale dnie spedza ze swoim chlopakiem, jestem zupelnie sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maria55232343
wyjazd na stałe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość multimedia
kochana, zacznij myslec o sobie! corka jest juz dorosla i da sobie rade, przeciez nie masz zamiaru zerwac z nia kontaktow, bedziecie rozmawiac przez telefon, czy na skype... chyba potrafi zrobic sobie sniadańie czy obiad, pranie tez nie jest filozofia, nie wspominajac o sprzataniu... ja w jej wieku bylam mezatka i zastanawialam sie czy juz czas na dziecko wychowalas juz corke, teraz nalezy to sprawdzic - jak to sie udalo poza tym Ty tez masz prawo do tego, by byc szczesliwa, wiec mysl o sobie powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja uwielbiam patrzeć na te
ile znasz tego faceta? wierzysz mu tak bezgranicznie,ze zamierzasz rzucic wszystko i za nim jechać? on był tu w PL? córka go poznala ? myslę,ze córka jest w takim wieku,kiedy będzie cię potrzebowała. nie boisz się,że opusci się w nauce lub zajdzie w ciążę? nie będzie miał jej kto doradzić i się dziewczyna zagubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maria55232343
multimedia...nie wiem naprawde co zrobic, jaka decyzje podjac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maria55232343
mam wiele obaw, ale potrzebuje pieniedzy i nie jestem w stanie powoli, juz nas utrzymac w Polsce. Wszystko jest coraz drozsze, zycie jest wogole drogie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja uwielbiam patrzeć na te
mysle,ze twoim największym problemem jest to,ze jest ci cięzko finansowo. i dlatego pchasz sie w ramiona jakiegos faceta? łudzisz się,ze ona cię utrzyma i zapewni ci opiekę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anaianamana
Jedz! Corka jest dorosla, poradzi sobie! Masz prawo byc szczesliwa. Jesli dobrze znasz tego faceta to jedz. Zabezpiecz sie jedynie, zebys miala gdzie wrocic w razie co. Nie sprzedawaj domu czy mieszkania w Polsce. Jedz, zobacz jak wam sie uklada, jak zycie wyglada, czy ci tak odpowiada. Do Polski zawsze mozesz wrocic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maria55232343
Nie wiem, pytam ogólu po prostu....Najbardziej boje sie pozostawic samej corki w Polsce, tzn. z moimi rodzicami byłaby. Ale mimo wszystko...no nie wiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diana/szczecin
Zacznij myśleć o sobie! Masz szansę. Kto wie, czy kiedyś Ci się po raz drugi nadarzy taka okazja. Córka na pewno zrozumie. Poza tym będzie jej łatwo- ma chłopaka, studiujesz, przyjaciół, znajomych. Porozmawiaj z nią, na pewno zrozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość multimedia
opusci w nauce, zajdzie w ciaze...?! - ktos tu chyba jest niepowazny jest dorosla!! nawet jesli cos zawali, to bedzie ponosic tego konsekwencje, na tym wlasnie polega doroslosc nie mowie, ze matka ma ja zostawic i olac, powinna oczywiscie nadal wspierac i byc oparciem, ale za raczke juz nie prowadzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maria55232343
Ehhh, gdyby tutaj było łatwiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 89293
myslisz ze bedziesz szczesliwa w obcym kraju z obcokrajowcem zupelnie sama?? po jakiemu sie porozumiewacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maria55232343
ucze sie angielskiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja uwielbiam patrzeć na te
gdyby tutaj było łatwiej.... to nawet nie pomyslałabys o wyjezdzie do jakiegos faceta. tu nie chodzi o miłosc do niego tylko o to,zeby cie wyratował z opresji---czyz tak nie jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maria55232343
moze i troche tak jest, ale chce kogos po prostu miec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość multimedia
autorko, powinnas byc swiadoma, ze bedzie Ci cholernie ciezko po pierwsze bedzie Wam trudno sie dogadac po drugie roznice kulturowe beda dawac sie we znaki po trzecie prawdopodobnie bedziesz przynajmniej przez jakis czas uzalezniona od tego goscia finansowo po czwarte w tym wieku ma sie juz rozne przyzwyczajenia (np. zostawiasz kosmetyki na umywalce, a on siedzi do 2giej na ranem przy kompie...) - jestes w stanie to zaakceptowac? a on? do tego dochodzi tesknota i troska o corke ogolnie uwazam, ze powinnas wyjechac, ale porzadnie na to sie przygotowac procz odpowiedniego nastawienia psychicznego proponuje konkretne zabezpieczenie w razie koniecznego naglego powrotu do kraju (kasa i mieszkanie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja uwielbiam patrzeć na te
myslę ze myslisz troszę w taki sposób: z braku laku dobry kit. no cóz,spróbować zawsze mozesz. a nóz wam się uda. a powiedz,czy on jest za tobą? czy też jest to taka znajomosc z rozsądku? odnoszę wrazenie,ze piszesz o nim bez emocji zadnych,poprostu akceptujesz go,bo stanął na twojej drodze i uczepiłaś się go bo upatrujesz w nim szansy na cos lepszego. co masz zrobić to ty sama musisz wiedzieć najlepiej--co będzie dla was dobre,musisz sobie odpowiedziec na pytanie co czujesz do tego faceta,czy nie jest tylko antidotum na twoje kłopoty finansowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maria55232343
Dziekuje za wszystkie odpowiedzi, ale temat watku nie dotyczyl mnie i jego, ale mojej corki...Ja sobie poradze, chodzi mi tylko o nia, czy moglabym ja tutaj zostawic, co o tym sadzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość multimedia
moim zdaniem zdecydowanie mozesz corke zostawic, tym bardziej, ze bedzie miala blisko dziadkow oto nadszedl czas, by mloda dojrzala i dorosla! :-) zycze duzo szczescia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja uwielbiam patrzeć na te
dzieckiem juz nie jest. musiałabyś z nia porozmawiać,wytłumaczyć jak teraz wyglądałoby wasze/jej zycie. napisałaś,ze w PL bedą dziadkowie,takze nie byłaby sama zupełnie. przecież bedziecie w kontakcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jukj
Znam dziewczynę, która była bardzo związana z rodzicami a poszła na studia zagraniczne. Cóż, wyjechała zaraz po maturze i doskonale sobie radzi sama i to w całkiem obcym kraju. Twoja córka będzie u siebie a poza tym ma dziadków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reh reh reeeeh
Autorko - moja bardzo bliska koleżanka miała podobną sytuację. Tzn. jej mama. :) Ogólnie koleżankę mama wychowuje samodzielnie, taty nie ma. Z powodów finansowych jej mama wyjechała za granicę do pracy, ale miało to być tylko parę miesięcy (koleżanka była wtedy w liceum i była pod "czujnym okiem" babci). Po paru miesiącach mama wróciła i... powiedziała, że zakochała się i wraca tam. Koleżanka bardzo to przeżyła, ale zgodziła się. Mama wyszła za mąż za granicą i mieszka tam, koleżanka studiuje tutaj i ma tu swoje życie, jeździ do mamy często i bardzo dobrze dogaduje się z jej mężem. :) Ogólnie początki były ciężkie, ale teraz wszyscy są zadowoleni - koleżanka, mama, ten facet. A zauważ, że moja kumpela miałą wtedy 16 lat, a Twoja córka ma już 21.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×