Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość plusik_

a może kwiecień 2013 :)

Polecane posty

młoda mamo bardzo mi przykro że tak masz:( wiem jak takie sytuacje skutecznie przybijają do ziemi i człowiekowi jest szaro i buro:( za to masz nas na poprawę humoru ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje:* maz rozmawial i to zeby tylko raz... Ale chyba wszyscy w domu lubia jak sie tesc obraza... W tym roku byl tak bardzo obrazony ze sniadania wielkanocnego nie jadl z nami;) mnie to smieszy ale tesciowej juz tak wesolo nie bylo... Nic nie poradze... Sorki ze wam tu tak marudze ale nie mam komu... Mojej mamie nawet nie wspominam bo by sie zamartwiali... X zmienie temat.. Do szpitala bd braly pizame czy koszule nocna?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koszule i nie radze brać piżamy. zresztą u nas jest niby nakaz bycia bez bielizny!! ale na szczęście nikt tego nie przestrzega:) zakładamy sobie majtki siatkowe a jak idzie obchód do pielęgniarki uprzedzają że zbliża się obchód więc ściagać majtki :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaa, ja to pisalam o swoim męzu że to jego najwiekszy mankamnet z tym egoizmem w jedzeniu ;) Teście są w miarę w porządku ale tylko dlatego że na odleglość ;) :P Na dluższą metę bym nie dala rady.... ;) Karolowa wiedzialam ze ta kanapa to swietny pomysl, my mamy bezowo i pewnie bedziemy ja wymieniac za jakies 3 lata bo teraz ma jakies 4 lata i wyglada zle, co prawda piorę ją ale wtedy się bardzo wyciera i nastepnym razem kupilabym wlasnie granatową :) No a jednak czasem trzeba zaufac naszym facetom ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki Jetem po glukozie, co za świństwo fuj, ale z wyciśniętym sokiem z cytryny dało się, mdliło mnie, odbijało ale najważniejsze że nie zwymiotowałam i po godzinie pobrali krew do badania :), jutro wyniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mniejsza być ja też nie moglam wytrzymać po wypiciu, bo jakoś wypic jeszcze się dalo ale ja robilam 75 gram glukozy i drugie pobranie mialam 2 godz pozniej, ale mnie bola posladki dzisiaj, mam straszne jakby zakwasy a nic nie robilam ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyszlaMlodaMama to tesciu obrazalski ci sie trafil, mi nie przeszkadza ze marudzisz na tescia :) czasami trzeba wylac swoje zale, ja tez tak mam ze nikomu nic nie mowie, najwyzej z mezem rozmawiam, moj tesc lubil wiedziec wszystko, co robimy, jemy, jak dlugo spalismy... w niedziele szlismy na spacer a on dzwonil jaka pogoda jest u nas - a to tylko 20 km dalej :( w koncu maz przestal odbierac telefony od niego, traktowal garaze jak swoje na przechowywanie narzedzi, na szczescie za duzo nie musialam mowic bo moj maz tez nie cierpi pewnych zachowan, lubimy swoja prywatnosc i wkurza nas jak ktos probuje wchodzic z butami do naszego zycia prywatnego, jak przyjechal zobaczyc odnowiona kuchnie to glownie do zawartosci szafek zagladal... ale moj tata tez potrafi dac w kosc, wczoraj byl, wpadl do domu zobaczyc schody, malo nie wszedl na swiezo polakierowane, mimo ze maz mowil mu ze to nie jest pora na to bo on nawet czasu nie ma, to "on sam, on sam" pozniej podobno zauwazyl samochod ktory kupilismy i wyprowadzil go sam z garazu malo nie uderzajac w swoj ktory zaparkowal i oczywiscie z komentarzami po co takie auto kupilismy... jak uslyszalam to, to myslalam ze zaraz pojade do niego i powiem mu co mysle 😠 jeszcze napewno nadarzy sie okazja to powiem co nieco, nie pozwole sobie wejsc na glowe :( widzisz teraz ja sie wyzalilam :D 🌼 plusik_ to zapamietam, bo ja ogolnie to w pizamach chodze, ale do szpitala koszule kupie, a pozatym to ile koszul bierzesz ze soba do szpitala? 🌼 e ona widzisz jeszcze bardziej mnie przekonalas ze to dobry zakup :) powiem Ci ze jest tak wygodna ze kolor jest na miejscu drugim az :D jakbys wymieniala to polecam meble z Sitsa, oni produkuja je dla Ikei na caly swiat :) szerokie, wygodne... ja wczesniej juz ogladalam kanapy z innych firm jak mialam okazje, ale nie ma co z czym porownywac, Ikea ma drozsze meble, bo swoja marze daja, ale jak znajdziesz sklep Sits, wrzucaja tam meble z pomylka np. inny kolor tkaniny, to sa duzo tansze, moj maz uhandlowal rabat 300zł i kanape 160cm x 220 cm (mniej wiecej takie wymiary) kupil za 2000 zl :) jak posladki cie bola to moze byc rwa kulszowa wiesz? Dzidzius moze uciskac ci nerwy w kregoslupie i w pupie to odczuwasz :D 🌼 mniejszabyc ja bede robila te badanie po Nowym Roku, lekarz tez mowil ze jest nieprzyjemne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no glukoza to nic przyjemnego. koszul biorę 3: jedna na poród, druga po i jedna na zapas, bo sama zobaczysz że nie da się uniknąć ubrudzenia koszuli. wszystko się oczyszcza i przeważnie (przynajmniej ja tak miałam) że nawet jak bardzo się pilnujesz to i tak "przeciekniesz: i poplamisz koszulę. przy okazji baaardzo polecam kupić podkłady poporodowe: to takie jakby małe kocyki-prześcieradłą z folia od spodu na łóżko, podkłada się pod siebie i jak przeciekasz to nie ma od razu łóżka ubrudzonego, tylko podkład wyrzucasz i jest czysto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e ona ja robiłam z 50g glukozy i tylko raz mi pobierali krew po godzinie a coś mi się kojarzy że jak chodziłam w ciąży z synem to pobierali przed i po. plusik ja miałam 2 koszule, do porodu i zaraz po porodzie dają szpitalną. A co do podkładów to faktycznie dobra rzecz ja też miałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie tez trzeba się zapytać jak jest w każdym szpitalu. u nas rodzi się w swojej. tak samo jest z rzeczami dla dziecka. w jednym dają wszystko w drugim trzeba mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm a ta rwa kulszowa to coś złego i niedobrego? mniejszabyć a to dziwne że Ci nie pobrali przed badaniem... bo powinni sprawdzić też na czczo poziom cukru, ale może się mylę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mniejszabyc mi tak jak e ona juz pisala lekarz mowil ze pobiora na czczo a pozniej po dwoch godzinach rwa kulszowa - mi powiedziano ze tak bywa i juz, Maluch uciska nerwy w kregoslupie i przeklada sie to roznie, ja mam popsuty kregoslup i tak, wiec jak Maly czasem mi uciskal to bol mnie zatrzymywal w ruchu, bolal dol kregoslupa, posladki i bol promieniowal az do kolan, ale od kregoslupa idzie mnostwo rzeczy, np. rownie dobrze moze sie przekladac taki ucisk na wzrok, ja czuje ze mi sie troche pogorszyl niestety, ale po operacji kregoslupa tez polecialy mi od razu 2 dioprie, trudno, mam nadzieje ze po ciazy wroci wszystko do stanu przed :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki karolowa, mi tylko czasem dokucza kregoslup, sporadycznie jak przegnę, czyli postoje za dużo itepe. no ale dziś pośladki nieźle dają czadu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolowa - super ża zakup sie udał ;d ehh... ja ogólnie teściów mam bardzo w porządku, choć zdarzają się sytuację w których mamy odmienne zdania i ja to otwarcie mówie... oni sa bardziej że po co coś upować, po co takie drogie itd... a później się cieszą i chwalą po rodzinie i znajomych co to mamy,a jakie fajne itd... Ciesze sie że mamy możliwość mieszkana sami ;D co do glukozy to ide 7 stycznia.... acha, my z moim mężem jestesmy razem 7 lat - dosyć krótki staż w porównaniu do Was ;D ale też piszemy do siebie sms-ki i czasami mam ochote go udusić, ale nie oddałabym Go za żadne skarby świata ;D i tez jestem ciekawa jak to będzie mieć 2 chłopaków w domu ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam dokładnie takie bóle. znaczy się boli mnie raz jeden pośladek i do tego całe udo i noga, raz cała druga strona. jak siedzę nic nie boli ale jak wstanę i jestem na stojaco to czasem ból taki że nie dam rady chodzi wcale. ale rzadko tak mam na szczęcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dagaa sama jestem troche zszokowana ale sie faktycznie zakup udal :D 🌼 plusik_ to tez pewnie rwa, bo bol nie musi aczkolwiek moze wystepowac po jednej lub dwoch stronach... u mnie tez roznie bylo, czasami bol byl w obu posladkach, bo glownie zazwyczaj tam sie jednak skupia, czasem w prawym,, lewym, na szczescie bardzo czesto sie to jednak nie zdarza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość funinko oj
logowany czy nie - tak samo moge powiedziec ci co mysle, najpierw hallo ze wpadlas, pozniej umieranie na zawołanie, a teraz niby taka pogodzona z losem, choc widac ze kochasz palpitacje, podwyzszone tetno i ogolne pitolenie sie nad soba. najgorsze ze uwielbiasz sie tym dzielic - zaloz blog!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kafii
jak każda z was coś już kupiła to i ja dzisiaj kupiłam na początek wkładki laktacyjne, byłam u fryzjera a tam to się dopiero nasłuchałam że z tymi dziewczynkami to różnie bywa mają potwierdzone przez 2lekarzy a i tak rodzi się co innego więc jeszcze rezygnuję z kupowania ciuszków. Ja też chyba przechodzę nastroje hormonalne od dwóch dni nic mnie nie cieszy, płaczę jest mi smutno nawet jak małe się ruszy nie wywołuje to u mnie uśmiechu, jakaś ta ciąża stała się dla mnie oczywista i mam wyrzuty sumienia że się już tak nie cieszę :( tylko skąd takie uczucie??? już myślę sobie czyżbym była aż tak zawiedziona że nie będzie to chłopiec, bo pierwszy raz tak się czuję chciałam mieć pierwszą córkę i mam a teraz jeszcze w głębi duszy liczę na to że lekarze się pomylili. A zaraz płacz przecież inne ciężarne mają większe zmartwienia niż nietrafiona płeć, a ja tu boleję zamiast się cieszyć. Mąż widzi że jest coś nie tak chodzę taka nie swoja i już mi powiedział że jestem rozczarowana, ale chyba nie mam sumienia mu powiedzieć że niestety tak jest czuję takie ukłucie ale nie potrafię tego określić dlaczego. Czy powinna powiedzieć o tym swojemu lekarzowi czy spróbować uporać się z tym sama, może to minie tylko jeszcze emocje nie zelżały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehh.. Kafi... czasami tak już chyba jest... i z jednej strony to Cię trochę rozumiem... ale to minie, zobaczysz ;D jak się Maleństwo urodzi, przytulisz ją do siebie.... to z pewnością już jej nie będziesz chciała zamienić na żadnego chłopca ;D Głowa do góry 🌻 🌻 🌻 🌻 co do pomarańczowych wpisów to się nie wypowiadam ... 🌻 mam dziś leniwca, do 17 w pracy... a po pracy jedziemy z mężem do sklepu po cukierki na choinkę bo zapomniałam wczoraj kupić ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaffi kochana, nie miej wyrzutow, kazda z nas ma gorsze i lepsze dni, czasami mam tak ze nie moge sie doczekac kiedy wezme synka na rece ze nawet wizja porodu mnie az tak nie przeraza, mysle sobie : trudno no, przezyje sie, byle juz w trojke :) a sa dni ze az wstyd sie przyznac ale mysle sobie : rany po co mi to bylo? nie chce zmian!, naprawde, nikomu sie nie przyznalam do tego, chociaz z mezem kiedys rozmawialam bo to wstyd, na szczescie coraz czesciej mysle pozytywnie jednak, wiesz co moge ci polecic? porozmawiaj z partnerem, to najblizsza osoba ktora jest przy nas, i naprawde potrafi pomoc, kiedy mialam gorsze dni moj K* czasami to wyczuwal, rozmawial ze mna, i wtedy mimo ze ciaza mnie tak nie cieszyla, ale jego radosc z ciazy byla dla mnie radoscia, pocieszeniem... jednym zdaniem polecam rozmowe z partnerem jak sie czujesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dagaa macie choinke ubrana w cukierki ? :) takie te dlugie? ja siedze i kombinuje nad menu swiatecznym, po chhociaz jednym daniu do tesciow i rodzicow na kolacje... i pomyslu nie mam, chcialabym cos innego, co sie nie powtorzy na stole...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
funinko oj - jasne że możesz powiedzieć, tyle że musisz mieć świadomość, że opinia kogoś kto boi się wziąć odpowiedzialności za swoje słowa nawet w sieci :D:D nie robi na nikim większego wrażenia :D cieszę się, że z zapartym tchem śledzisz moje losy - nie przestawaj, obiecuję cię dokarmiać od czasu do czasu sieciowy trollu :) i pamiętaj - nie kąsa się ręki, która cię karmi! więc za nadto nie fikaj, zwłaszcza, że jak się postaram to przypomnę sobie hasło do panelu administratorskiego kafeterii i zobaczę, która to taka odważna na pomarańczy może być ci wstyd, że nie szczekasz do mnie wyłącznie na pomarańczu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem urobiona po pachy..kręgosłup wbił mi się już chyba w tyłek na dobre upiekłam 5 blach ciasteczek - dwa rodzaje, kruche waniliowe i pierniki z aromatem pomarańczowym część jeszcze udekorowałam czekoladą i posypką, ale na lukrowanie i ozdabianie nie mam już sił dzisiaj.. część ciastek pójdzie na choinkę rodziców, bo moja już udekorowana, a część do zjedzenia dla dzieciaków brata i młodszego kuzynostwa... Jutro chyba porobię stroiki, 3 na cmentarze dla dziadków i 2 do domu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolowa, zawsze na choince oprócz ozdób świątecznych mamy cukierki ;D tyle że ja zawsze wybieram te nabardziej czekoladowe i kaloryczne ;D bo łasuch straszny jestem ;D a te długie to raczej z czasów dzieciństwa pamiętam ;D Funiak, jeju, podziwiam....zjadłabym takie ciasteczko ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dagaa no ja wlasnie tez pamietam te dlugie bo jak dziadek zyl, to zawsze na choince u nich byly, takie lizaki wlasciwie :) ja juz nie podtrzymalam tej tradycji z cukierkami na choince, moze za leniwa troche jestem i wiazac mi sie nie chce :D macie kolorowe choinki czy jakis kolor przewodni? moja jest czerwono-zlota, bardzo mieniaca, myslalam ze mi sie znudzi ale juz piaty rok jest taki kolor i nie moge sie jej doczekac juz w pokoju :) mam menu, mniej wiecej, troche chyba za duzo powymyslalam :P czy ktos kiedys robil terrine z wedzonego pstraga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dagaa no nawet dobre wyszły te ciastka, ja sama nie przepadam, ale facet wcina do kawy sama zastanawiam się, po co tyle tego robię, ale z drugiej strony na tyle dni przed świętami co innego można robić. mieszkanie mam w połowie posprzątane, partner ma od piątku wolne więc druga połowa należy już do niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Funiak, to jakby Ci kilka ciastej zbywało to ja chętnie przygarnę ;D Karolowa - my w tym roku kupowaliśmy całą choinkę plus wszystkie dodatki i też mamy czerwono-złotą, bo salon mamy kremowo-czerwony i jakoś inna mi tam nie pasowała... tez nie lubię wiazać cukierków na choinkę, ale lubie jak nie ma nic słodkiego iśc i "ukraść" z choinki ;D mój tata tez tak zawsze podbiera z choinki i zawija w nie póxniej papierki, i czasami można trafić na taką niespodziankę że w cukierku sa papierki a nie łakoć ;D uciekam do domu, nareszcie:D buziaki!!!!! do jutra!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dagga moj mąz potrafil w te soplowe cukierki zawijac ołówki i kredki :D A na choince tez zawsze same papierki po kilku dniach wisialy ;) My nie mamy choinki bo nie ma na na swieta a w domu zostaje sam kot więc same wiecie jak to jest z kotami i bombkami ;) Przyszedl mi laktator dzisiaj :D Ale to jest dziwne jeszcze dla mnie .... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e ona prawda? :D jaki laktator kupilas? ja tez mialam bardzo dziwne uczucie jak trzymalam w rekach laktator jak przyszedl :D bardzo... "ja mam to urzadzenie uzywac?" :D ale od dwoch dni leci mi siara i jeszcze czasem cos bialawego, tez pewnie siara, i juz laktator nie wzbudza we mnie tego zdziwienia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×