Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość plusik_

a może kwiecień 2013 :)

Polecane posty

Widzę, że trochę nas dziś miało tę wątpliwą przyjemność z glukozą... *karolowa my z wyprawką spokojnie jeszcze, aczkolwiek rzeczy sporo przybywa. Ubranek się sporo zrobiło już, jest niania, jakieś kocyki, karuzelka, jakiś tam laktator w szafie leży... Zbiera się. Ale na taki ostateczny czas przygotowań daję sobie jeszcze czas. Chociaż powoli nie mogę się doczekać momentu aż będę mogła wyprać i poprasować te maleńkie ubranka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podziele sie z Wami czyms jeszcze, moze sie komus cos przyda, ogladalam sobie i czytalam opinie na temat nosidelek, szczegolnie "chustowe" mamy opisywaly nosidelka renomowanych firm z wieloletnia tradycja jako "wisidelka" ze krzywde robia dziecku matki ktore kupuja te nosidelka itp. skupilam sie bardzo na nosidelkach babybjorn, ktore maja oprocz atestu dotyczacego materialu, atesty dotyczace bezpieczenstwa swoich nosidelek, firma jest chyba szwedzka jesli dobrze pamietam, i wyczytalam sporo opinii chwalacych i opinii gdzie sa negowane jako krzywda dla dzieci... dodam ze nie jestem za chustami, nie chce tego, bo trzeba sie nauczyc nimi obslugiwac (sa specjalne szkoly) a ja nie mam takich pod nosem, pozatym nie chce sie obwiazywac, jestem na nie pod roznymi wzgledami... wracajac do tematu nosidelek kilka dni czytalam i raz bylam przeciwko nosidelkom a raz bylam za, chce po prostu jak najlepiej, wiadomo... trafilam na zdjecia gdzie bylo strasznie pokazane jak niby dzieci wisza na kroczach w tych nosidelkach... i nagle jak zaczelam szukac tych nosidelek-chust na allegro cos mnie olsnilo... niby wisidelka babybjorn nad ktorymi pracuja lekarze jednak, ktore maja atesty bezpiecznstwa europejskie sa niby takie szkodliwe dla dziecka a te nosidelka-chusty polecane i takie super dla zdrowia dziecka sa szyte z jakichs kawalkow szmatek przez jakies osoby w domowym zaciszu i sprzedawane na allegro :o nie moglam jakos tego przelknac, rozmawialam z mezem bo meczyl mnie ten nierozstrzygniety temat, zaczelam wglebiac sie w zdjecia ktore pokazuja jak szkodliwe sa nosidelka babybjorn w stosunku do tych nosidelek-chust i znowu olsnienie, kurcze te dzieci mialy chyba juz (na moje oko, moze sie myle) pewnie z dwa lata, a tymczasem na zdjeciach wcisnieto je w nosidelka babybjorn ktore sa dla dzieciatek do 10 kilo :o maz stwierdzil ze tak niestety internet dziala, do sprzedazy tez... zebyscie mnie zle nie zrozumieli, nie pisze tego zeby zareklamowac cos czy zanegowac, sama sie nie spodziewalam ze tak mnie wciagnie ten temat, jak macie jakies doswiadczenia to z checia poczytam, moze czegos sie jeszcze dowiem, uwierzcie mi lub nie ale siedzialam nad tym tematem kilka dni chyba, ale sie rozpisalam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolowa - ja dziś też książkę wzięlam na glukozę ;D i zapomniałam o cytrynie..mdliło mnie jak diabli, mały też dostał powera i gonił w brzuchu jak szalony ;D my mamy łóżeczko od szwagra - musimy resztę dokupić, materacyk też i własnie nie wiem jaki... mamy tez 1 kocyk i ubranka... no i tylko tyle ;D z teściami posżło o imię dla małego, bo im się nie podoba, no ok, ja rozumiem, że każdy ma swój gust i nie musi się wszytskim podobać to samo...no ale żeby sugerować ze mamy jeszcze czas i że moze zmienimy....ehhh...a że ja nie dam sobie w kasze dmuchać, to powiedziałam że jakoś z ich zdaniem w tej kwestii się nie będę liczyła, ani z niczyją opinią, nam się podoba, i tak będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolowa, ja też tak siedzę i czytam własnie a to na temat wózków, a to na temat nosidełek... i chyba nie ma takiej rzeczy żeby każdemu pasowała...i jestem cała głupia już... każdy nam doradza, i każdy pewnie ma swoje racje...ehh:) wiadomo, chcemy jak najlepiej dla naszych dzieci, a jak ma się pierwsze dziecko to człowiek chyba zwariować może od tego czytania ;D jak jest taki niedoświadczony ;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a, i my tez chcemy nianie, bo mamy miec 2 łózezka, ale jakby goście byli i mały spałby na górze to wolę miec nianie żeby go słyszeć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dagaa nie przejmuj sie, ja uslyszalam od babci meza ze takiego imienia nie mamy dawac "bo to ruskie" i ze jeszcze jest czas to wymyslimy ladniejsze... a jak sie spojrzalam na tesciow to ich miny byly jakies dziwne, ale zdania nie wyrazili moi rodzice w ogole nic nie powiedzieli, chyba samo imie ich nie interesuje :D od Wujka Maly dostal juz paczke pod choinke z imieniem :D a szwagierka juz wola na moj brzuszek po imieniu, spodobalo jej sie :) takze widzisz, wszystkim sie nie dogodzi, najwazniejsze ze nam pasuje to imie, choc na 100% pewnie nie jestesmy jeszcze nawet :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my tez już staramy się zwarcać do małego po imieniu, większości w rodzinie się podoba, a im nie, no ok, rozumiem to, mogli powiedzieć coś a nie że powinniśmy zmienić i sugerować...mieli swoje dzieci mogli wybierać, czemu my mamy się dostosowywać...ehhh... i bądź tu madry ;D ogólnie to świetni ludzie no ale bez jaj ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*karolowa co do do chust i nosidełek to Ci nie pomogę wcale. Nie stosowałam i nie mam zamiaru stosować i teraz. Ja sama się do tego nie nadaję, bo nie lubię być czymkolwiek skrępowana - taka mała obsesja. Mam nawet gdzieś takie nosidełko w szafie. Nawet nie wiem jakiej firmy ;) Nianię dostałam akurat. A skoro już ją mamy to pewnie będzie się przydawać :) *dagaa materacyk i łóżeczko akurat mam też po starszaku. Materac jak nowy, bo dziecię moje całkowicie niełóżeczkowe :) To taki dwustronny materac, z jednej strony gryka, z drugiej kokos. Na jakimś etapie mieliśmy go przełożyć z jednej strony na drugą, ale nawet nie było potrzeby ;) A imię ma się przede wszystkim Wam podobać i koniec :) To Wasz syn w końcu. Ja się nikomu jeszcze (poza Wami hihihi) do wyboru imienia nie przyznałam. Właśnie dlatego, by nie słuchać durnych komentarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dagaa ja wlasnie dzis zakupilam nosidelko i zdecydowalam po kilku dniach wojny sama z soba o zdanie ze zalicytowalam nosidelko babybjorn, wole takie z przynajmniej atestami, niz polecane na forach "wspaniale i zdrowe" nosidelka ktore sa szyte bez zadnego nadzoru rehabilitanta czy lekarzy w domu przez jakies kobietki, kiedy Maly bedzie wiekszy czyli ok. 9 kilo pomysle wtedy o nosidelku szerokim, a na razie po czytaniu niewiem ile artykulow i wypowiedzi i przemysleniach uwazam ze babybjorn jest dobrym zakupem, choc wiadomo nie mozna przesadzic, niemowlaka mozna trzymac w takim nosidelku max 2 godz dziennie tez, a ja mysle glownie o wypadzie na spacerek do lasu lub na zakupy rano :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejciu dziewczyny jak mi mały wariuje w brzuchu... Poważnie aż skóra boli. Aż się dziwię skąd w takim maleństwie tyle siły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejciu dziewczyny jak mi mały wariuje w brzuchu... Poważnie aż skóra boli. Aż się dziwię skąd w takim maleństwie tyle siły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Otulko, ja tez poczatkowo myslalam o gryce-kokos, a pozniej zaczelam czytac i ze niby lateksowe i tylko lateksowe... naprawde czasami to zglupiec totalnie mozna, kiedys dzieci na piance zwyklej spaly a teraz taki wybor i tylko opinii nawet lekarzy ze polapac sie nie mozna co jest dobre faktycznie a co nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja narazie nie mam nic... Znalazlam wozek i narazie tyle a i wanienki mamy nawet 2 rozowa i zielona obie dostalismy:) ja strasznie sie boje tej glukozy bo nie wiem czy tyle czasu naczczo wytrzymie...;( byle pawikiem sie to nie skonczylo.. Wczoraj uslyszalam ze rozkwitam w ciazy.. I ze jak na 6 miesiac to mam malenki brzuch...:) latem na prawko juz bd te nowe egzaminy itd... Sama jestem na siebie zla..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolowa taka prawda, że co człowiek to opinia. Nie możemy dać się zwariować. Wiadomo, że chcemy jak najlepiej dla naszych maluszków i wiem, że zrobimy wszystko, aby tak było. Tak naprawdę wydaje mi się, że takie rzeczy jak ten materac przykładowo to kosmetyczne różnice. Jestem troszkę teraz o takie rzeczy spokojniejsza, bo jedno maleństwo odchowane i wiem, na ile rzeczy można dać się naciągnąć i potem i tak ma to zerowe znaczenie :) Ale w pierwszej ciąży tak samo jak Wy teraz poszukiwałam, czytałam i zastanawiałam się nad szczegółami. Wybór materaca i jego kupno zajęło nam sporo czasu a potem i tak się okazało, że prawie wcale nie był w użytku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Otulko dlatego ja sie osobiscie nie pogniewam jak napiszesz mi "kobieto luz, ten jest dobry i ten jest dobry" bo widzisz, ja juz mialam kupowac nawet ta gryke-kokos, i zaczelam czytac... masz racje chcemy jak najlepiej a opinii masa, prawda jest taka ze mysle (na razie) ze w praktyce bedzie to wygladalo tak ze lozeczko drewaniane u gory w sypialni a na dole kojec-lozeczko turystyczne, wiec dzidzius i tak nie bedzie ciagle w lozeczko drewnianym ciagle lezal, a ten materac lateksowy to koszt okolo 400 zł chyba, wiem, wiem, na zdrowiu dziecka nie ma co oszczedzac, ale ja wiem... moze bede za rok wymieniala bo obsiusiany bedzie czy cos... juz wlasnie sama nie wiem co myslec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, to ja podczytujaca kwietniowka ;) te bole brzocha to albo zmeczenie albo skurcze brakstona-hixa (czy jak to tam sie pisalo) te sa calkowicie normalne i nawet dobrze, ze sa bo przygotowywuja organizm do akcji porodowej. Co do tematu wozkow to powiem tylko tyle, ze wszystko wyjdzie w praktyce. Gdybym teraz miala kupowac wozek dla 1-go synka to kupilabym gleboki(obojetnie jaki a nawet i uzywany) a potem lekka i zgrabna spacerowke w ktorej dziecko jezdzi dluzej niz w glebokim. Ale to jest moje zdanie i ktos moze chciec inaczej. A z nosidelkami jest podobnie. Mialam nosidelko z chico i bolaly mnie plecy, malego tez nie wkladalo sie prosto no i ogolnie klopotliwe w funkcjonowaniu i zakladaniu. Teraz myslimy z M nad chusta ale czy ona sie sprawdzi to tez sie okarze w praniu.. a raczej noszeniu ;) oj sie rozpisalam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uciekam zaraz do domku ;D dobrze że jesteście - jakoś tak zawsze można popytać, dowiedzieć się czekoś ważnego, na co czasami człowiek by nawet uwagi nie zwrócił ;D Miłego dnia!!!! buziaki 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolowa ja doskonale te wyprawkowe rozterki rozumiem :) I sądzę, ze to normalne, że dla naszych dzieci chcemy jak najlepiej. W końcu jesteśmy cudownymi mamuniami :D Ale też taka prawda, że potem np. w łóżeczku aż tyle czasu dzieciaczek nie spędzi. Wszystko wychodzi w praktyce. Powiem Ci, że gdybym nie miała materaca to też bym pewnie się teraz zastanawiała pomiędzy lateksowym i gryczano-kokosowym. Ale skoro mamy, to niech tak zostanie. I tak zakładam, że się z małym na noc rozstawać nie będziemy i będzie spał zwyczajnie z nami. My taki typ rodziców już - w jednym gnieździe razem jest dobrze :) *Mysza po pierwsze więcej się odzywaj ;) Będzie nam raźniej. Z tymi skurczami pewnie masz rację. Mnie właśnie bóle czy skurcze przy większym zmęczeniu łapią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy przykładacie uwage do kolorów np. dziewczynka to musi byc na różowo itp. itd, ja wiem że różnie jest w różnych rejonach Polski ale ja nie przepadam za różowym a dostanę dużo rzeczy po chłopcach, przecież tego nie wyrzucę bo niebieskie. A dziecko tak szybko rośnie. A co do kopniaków to dostaję takie że ostatnio mi łzy z oczu popłynęły, a mała szaleje jak opętana - skacze mi cały brzuszek. Nawet lekarz mi powiedział że taki mały nerwus. A skóra rzeczywiście boli po takiej serii kopnięć,a poza tym ona tak szaleje po każdym jedzeniu - do 20 min murowane harce :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Otulka - potwierdzam skurcze mnie też łapią bardzie jak jestem bardzo zmęczona, albo dłużej pochodzę. Więc coraz bardziej się oszczędzam mimo że pracuję. Odchodzę z pracy jak wszystko będzie ok 08.03.2013, a potem czekam na maluteńką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Otulko czasami mam ochote zeby ktos za mnie zdecydowal, tym bardziej ze maz to wybierze ale woli np. jak ostatnio zdecydowac o zakupie maty bardziej :D Nadziejko, ja dostalam tez ciuszki po dziewczynce, takie typowo rozowe i czerwone to oboje odlozylismy, tatus przejrzal ze mna zebym czegos zbyt dziewczecego nie zostawila dla jego synka :D ale np. zolte body w kaczuszki, zielone w paski kolorowe czy inne kolorki jak byly to zostawilam jak najbardziej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrszcie cos mam do popczytania ;) ja dzis milalam wiztyte. wszystko od moj dzidzius wazy juz ponad kilo dokladnie 1 kilo i 100 gram;) wiec bedzie duzy;) badania mam w normie nic strasznego nie wyszlo ;) teraz wpadamy w szal zkupow. niby mamy czesc po synku ale i tak trosze musimy dokupic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*Nadziejka to Ty jeszcze całkiem długo chcesz pracować. Nie wiem, czy sama tyle wytrzymam. Jakoś zmęczona się pracą robię. A z drugiej strony nie chce mi się z niej jeszcze rezygnować. Co do kolorów to nie byłam przy córci restrykcyjna. Miała sporo niebieskich ubranek, jasne, że nie takich z samochodem na brzuszku, ale róż zdecydowanie nie był jedynym kolorem w jej szafie. Też miałam sporo ubranek po chłopcu i one zwłaszcza w pierwszych miesiącach bardzo się przydawały. Niebieskie body w niczym mi nie przeszkadzało :) Chociaż w drugą stronę już inaczej to widzę. Chyba bym młodemu różu nie założyła. Dziewczynki kolorystycznie są bardziej uniwersalne :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*agaleśna fajnie duży już Wasz maluch. Aż ciekawa jestem ile ten mój lokator teraz waży. No i ciekawa jestem wyników badań. Dobrze, że Twoje w porządku. Moje ostatnio super nie były, ale już w środę będę wiedziała, czy coś się poprawiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzeczywiście chyba dla dziewczynki to bardziej można założyć niebieskie niż chłopca na różowo. Ja mam w pracy dobrze, bo zawsze mogę wyjść jak się żle czuję, pochodzić lub położyć bo jest gdzie, więc tylko dlatego tak długo będę pracowała. Ja takie większe zakupy zrobię jak dostanę część rzeczy żeby zobaczyć co potrzebne a co nie, ale buszowanie po allegro i te wszystkie piękne ciuszki - a z konta ubywa ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny:-) u mnie też powoli szał zakupowy się zaczyna. W wekeend jestem umówiona po odbiór wózka i kilka ciuszków chcę zakupić. Miałam małą awanturę z Mężem dziś bo on uważa, że to za wcześnie i jest czas. Dla niego to aż 3 miesiące dla mnie tylko. Tym bardziej że to ja wiem ile jest do kupienia a on chyba tak do końca się nie orientuje:-( i wogóle zła jestem bo 14.12 zamówiłam ciuszki z allegro i do tej pory jeszcze nie przyszły. W porównaniu z Wami to mój mały to leniuszek:-D mało się rusza, ostatnie kilka dni w ciągu dnia nic a na wieczór dopiero. Ani razu np nie ruszał mi się brzuszek tak jak Wam. Za to dziś w nocy aż jęczałam z bólu bo dwa razy wybudził mnie ból prawych żeber. Nie wiem pewnie mały się tak ułożył i pchał nóżkę mamusi w żeberka:-) u nas remont już prawie skończony ale teraz pewnie tydzień sprzątania mnie czeka. Na raz nie dam rady powoli codzień coś:-) tylko nie wiem czy na mycie okien się porywać? Zobaczę jak będę na siłach. Dziewczyny Olabia się wogóle nie odzywa. Myślę czasami i się martwię co to oznacza po tych badaniach:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sekowa odpusc te okna lepiej byc ostrozna ;) ja tez sie zastanawiam co z olabia aale mam nadzieje ze nic sie zlego nie dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×