Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość plusik_

a może kwiecień 2013 :)

Polecane posty

Gość gość
ale z was hipokrytki. gdybyscie rzeczywiscie chcialy to ignorowac, olewac to byscie to olewaly. a nie podkreslaly ze TRZEBA IGNOROWAC. od poczatku cos sie pojawia to zawsze okreslone osoby pisza nie przejmuj sie, ignoruj. bo to pewnie wy same nawzajem sobie jezdzicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. My już wyszliśmy z chorób. We wtorek byliśmy na kontroli i już jest wszystko w porządku. Dzisiaj już mały był chwilę na spacerku :) Otulka, dziękuję :) Ja bym bardzo chciała karmić normalnie, ale niestety się nie da. Daję sobie czas do końca 8 miesiąca. Najpierw chciałam pół roku, ale szkoda mi przerwać. tym bardziej że mam dużo pokarmu. Buziaczek dla Tymonka za próby raczkowania :) U nas chyba też niedługo się zacznie przemieszczanie. Antoś zaczyna pupę podnosić gdy leży na brzuszku. Potrafi się tylko obracać z pleców na brzuszek, odwrotnie już nie umie. Za to jest mocny w nogach, chce już wstawać. Ja na nocki nie narzekam. Ostatnio mały wstaje tylko raz na jedzenie ok 1-2 i śpi do 7. A je dopiero po 8. Muszę kończyć, bo obiecałam synowi, że obejrzy maszyny na komputerze. Trzymajcie się ciepło, bo u nas przymrozki ostatnio :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja wam powiem co myślę i ameryki nie odkryje ktos jest fałszywy wśród nas , nikt tu poza nami na to forum nie zagląda postronny , to forum juz sie nie cieszy taką popoularnoscią wspisow jak za czasów ciąży.. więc poprostu ktos z nas to pisze pod pomarańczowym nikiem , przykre ale prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak kiwoszka, masz racje, od pierwszych tygodni sie udzielam, wiesz kim jestem? ale nie tylko ja dodaje mysli na pomaranczowo, to dopiero zagadka. Widze sporo wpisow nie tylko moich, 24h na dobe przeciez mnie tu nie ma. Ale jak otula sama sobie pod pomaranczowym przytakuje to ok jest. To dopiero ciekawe. Samemu potwierdzac swoje racje jako rzekomo ktos inny lub jak o tej chorobie. Napewno nie tylko ja uwazam ze to ona sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, nie dajcie się prowokować, nie odpowiadajmy na słowne zaczepki. To forum dla nas, gdzie możemy podzielić się radością z rozwoju naszych dzieci, zapytać o radę, porozmawiać na różne tematy. Niech tak zostanie :) Wiele tematów upada ze względu na pomarańczowe wpisy. Spróbujmy je ignorować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no niestety az tyle odwagi nie mam, zreszta co mi to niby da? tak jak jest bedzie fajnie, nadal byc anonimową, milutką forumową koleżaneczką która każdemu włazi w d**e. w sumie moge tez skonczyc i przestac pisac. Ale pamietajcie. To nie tylko ja, odrozniam swoje pomaranczowe wpisy od innych. Widac jest wiecej "falszywych".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiwoszka, nawet nie myśl o tym :( . Już kiedyś była "sprzeczka" na forum i nie przeszkodziło nam to w kontynuowaniu wątku. Już co raz mniej nas jest, nie dajmy się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andzik, nie może być inaczej, będą czyściutkie :) Zapowiadają jeszcze ładną pogodę, więc trzeba jeszcze korzystać ze słońca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale sie porobilo... Mam tylko nadzieje ze nasza poczta zostanie tylko dla nas. andzik1984 a dajesz lub planujesz dawać coś starszakowi na odp***ość, witaminy lub cokolwiek? Bo u mnie jest tak, że Ali nie bierze w sumie nic a on co chwilę katar po pas... Nigdy nie chorował tak jak teraz. Naprawdę nigdy. Nie są to jakieś straszne choroby ale cały czas jest przeziębiony. Chciałabym mu jakoś pomóc a nie wiem jak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i mam jeszcze jedno pytanko. Wasze maluchy już jeżdżą w spacerówkach? Jak sobie radzą? Mój x-lander xa jest tylko przodem do kierunku jazdy... Synka jakoś szybko przesadziłam i bez bólu, każdy postęp sprawiał mi mnóstwo radości. Z córcią jest inaczej. Dziś w końcu zamieniłam siedziska bo w ciepłym ubraniu nie mieściła się do gondoli, ale aż się popłakałam. Tym razem dołuje mnie upływ czasu. Być może trzeciego dziecka już mieć nie będziemy. Pomyśleć, że chwilę temu bałam się wpadki w tej chwili a teraz z powodu odkrytych problemów boję się o przyszłość... Jakoś samolubnie chciałam na jak najdłużej zatrzymać ją maleńką i bezbronną dla siebie. Nawet za małe ubranka jakoś tak strasznie szkoda mi odkładać. Nie wyobrażam sobie, że już nigdy miałabym nie poczuć ruchów w swoim brzuchu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
byc klakierem dla samego siebie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam problemów ze sobą. Nie mam też rozdwojenia jaźni, by tak publicznie rozmawiać sama ze sobą. Nie odczuwam też potrzeby, by być nieszczerą. Wiem za to, że jakąś wielbicielkę mam już od jakiegoś czasu. Trudno. Smutne musi być życie osoby, która nawet w takim miejscu jak forum nie potrafi bez kamuflowania się i jakichś dziwnych podchodów wyrazić swojego zdania. To tyle w tym temacie. Normalnie napiszę do Was jutro. Dziś z telefonu, więc mało wygodnie. Dobrej nocy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość do gościa co to wogóle znaczy? z ciekawości? co to znaczy :być klakierem dla samego siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja spac nie moge. Dzis Blazej pol roku konczy ale ja nie o tym. Czekam do 7 rano bo musze ze starszym do lekarza sis dostac. Swiszczy my w plucach i kaszle. Widac ze ma dusznosci. Qrde ja juz niewiem co zrobie jak powtorzy sie szpital. Mam nadzieje ze nie bo co ja zrobie z maluchem... na dodatek maz mi nie fajne akcje robi. Z pewna laska smski pisze i niby nic zlego... ale wszystko usowsl przedemna a bylo tego troche. Sprawdzilam na play 24 ze od 10 wrzesnia wyslal jej ponax 830 sms. Prawie 4 godziny wygadalo. Nagle jk sie dowiedzialam to zerwsl z nia kontakt i sie nie odzywa. Poeiedzial ze to tylko rozmowy i nic wiecej. W zyciu sie tak nie poczulam i niewiem co powinnsm zrobic. Plakac mi sie chce ze moj maz tak sie zachowuje. Trn ktory byl zawsze wsparciem i najwazniejszy. Teraz niby mowi ze niechcial abym sie dowiedziala bo to nic sie tak naprawde nie stalo a zebum zazdtosna nie byla to usowal. I to mnie zabolalo bo ja nigdy nie mialam problemu ze on ma kolezanki i z nimi smsy pisze. Ale 830 w 4 tyg...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ;d mam nadzieję ze nasze forum nie upadnie... Kiwoszka - wracaj !!! Ja dziś sie umówiłam z koleżanką...ona ma 2 synków... 14msc-y i 1ms-ąc... kurcze... podziwiam takie mamy... dzieciaków z tak małą różnicą wieku... nie wiem czy bym sie swiadomie zdecydowała tak szybko na dziecko... po pierwsze chyba ze swojej wygody... a po drugie... jak sobie pomyśle że musiałabym trochę mniej czasu Samkowi poświecac... a on byłby taki mały... sama nie wiem... myślę ze tak 3 lata dla mnie byłoby ok ;D agalesna... wiem co czujesz... nie będę tu na forum pisać swoijej historii... ale mam nadzieję że mąż rzeczywiscie tylko koleżeńsko z nią pisał... a właśnie... padło tu pytanie odnośnie czegoś na odp***ość.. dajecie coś dzieciakom? bo zima się zbliża... Pozdrawiamy ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po pierwsze KIWOSZKA wracaja tu! ale juz! bo Cie znajde kobieto! :D xxx mama4363 troszke wiem co czujesz, ja mimo tego ze porodu nie chce przechodzic to wiem ze chce miec drugie dziecko, juz teraz to wiem, mimo zmeczenia :) nie chce nawet pomyslec ze mogloby sie to nam nie udac, jak Igorek podrosnie chcemy miec drugie dziecko :) mysle ze musisz sie patrzec na to inaczej juz, ze twoje pociechy rosna i to jest szczescie wielkie :) Igus strasznie protestowal juz z 2 miesiace temu na gondolke, a do spacerowki sie totalnie jeszcze nie nadawal, wiec ratowalam sie fotelikem z adapterami, od jakichs dwoch tygodi jest juz w spacerowce ;) xxx otulka daj spokoj z pomaranczka, trudno jest taki ktos i juz, na razie jara sie odpowiedziami naszymi i jest super, jak przestaniemy totalnie zwracac uwage to znudzi jej sie xxx agalesna przytulam :) ja mam bardzo waska tolerancje w tej kwestii, uznalabym takie zachowanie za zdrade, maz mialby pieklo na ziemi, jestem serdeczna ale jesli ktos chamsko mnie zawiedzie to jestem cholernie pamietliwa i zawistna, jak maz sam jakis czas temu stwierdzil to potrafie byc zołzą, no ale niewazne, na Twoim miejscu pewnie mialabym oczy szeroko otwarte przez jakis czas ;) tak na wszelki ;) aczkolwiek wcale nie twierdze ze twoj maz ma cos na sumieniu, moze rzeczywiscie dobrze im sie rozmawia i sie zagadali, a nie chcial sie denerwowac to usunal... mysle ze duzo bardziej zabolalo Cie samo ukrycie tego faktu niz to ze tyle pisal z nia... trzymaj sie kochana :* xxx dagaa ja tez mysle ze tak 3 lata to w porzadku, zeby odchowac jedno, wtedy mozna juz na troszke posylac do przedszkola zeby sie przyzwyczajalo... i mi tez najbardziej byloby zal tego ze takiemu maluszkowi nie poswiecam calego czasu, ale pelen podziw ze daje kobietka rade :) ostatnio jak bylismy na basenie jakich chlopczyk, tak z 2 latka, poplakal sie i zaraz szybko uciekalam z tego brodzika bo Igus juz tez podkowke mial na calego do placzu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, jestem tak jak pisałam wczoraj :) Nie lubię pisać z telefonu. Chciałam wczoraj normalnie napisać, bo i pytań mi się nazbierało do Was, ale gdy weszłam wieczorem na forum to zwyczajnie mi się odechciało. Szkoda gadać. Ale wiem, że macie rację, że powinnam to olać i ignorować. Tak robiłam przez ostatni czas i wrócę do tego dobrego zwyczaju :) *karolowa masz jakieś niemiłe wspomnienia związane z porodem, że piszesz, że nie chcesz go przechodzić? Myślałam, że dobrze zniosłaś cc. Tak czy siak warto to przejść drugi raz w celu powiększenia rodzinki. Ja po pierwszym cc długo się zbierałam, teraz za to super szybko i w ten sposób mogłabym co miesiąc rodzić ;) *dagaa jak możesz daj namiar na tę pracownię ze spodenkami :) Też myślę nad cieplejszymi butkami na zimę dla brzdąca. Bo takich lżejszych mamy kilka par, więc zakładam mu teraz, żeby stópki ciepło miały. Ale na zimę to one się nie nadają. Z łyżeczką bądź dobrej myśli, prędzej czy później malutki zaakceptuje ten sposób jedzenia. Tyle tylko, że pewnie przedtem potestuje Twoją cierpliwość. A próbowałaś może dać Samiemu chrupka kukurydzianego tak do rączki? To fajny trening dla dzieciaczka a może dzięki temu i inne sposoby jedzenia przyjdą łatwiej. No i faktycznie szacunek dla tej Twojej koleżanki. Ja miałam takie same odczucia jak Ty i dlatego Tymcio urodził się, gdy córcia miała 3,5 roku. To jest całkiem fajna różnica ;) A na odp***ość póki co nic mały nie dostaje, ale też z chęcią się dowiem, co podają maluchom inne mamy. *Ancyk80 dzięki :* Na razie próby raczkowania i u nas są trochę słabsze, właśnie dlatego, że Tymonowi spodobało się stanie :) Cały czas chce wstawać teraz, nawet nie siedzieć a właśnie stać. I tak od 2 dni. Mam jednak nadzieję, że nie porzuci raczkowania ;) *kiwoszko ja rozumiem Twoje odczucia i chęć pożegnania się z forum. Ale będę jednak gorąco namawiać, byś z nami została :) *mama4363 śliczne fotki nam podesłałaś :) Ja mojej starszej Bioaron na odp***ość czasem podaję, nie wiem na ile to skuteczne, ale na pewno wzmaga apetyt ;) W spacerówce już kilka dobrych tygodni Tymon jeździ i zadowolony bardzo. Wiesz, że ja tym razem nie mam takich odczuć co do upływu czasu. Przy córci tak miałam, że potrafiłam się popłakać z tego powodu. Teraz jakoś łatwiej mi to zaakceptować, choć jak czasem patrzę na Tymcia i widzę jaki już duży jest w porównaniu z tym, jaki był kilka miesięcy temu, to gdzieś w środku coś mnie ukłuje. No i też mi trochę żal tych ruchów w brzuchu ;) *agalesna po pierwsze mam nadzieję, że z Matim nie będzie tak źle, by trzeba było szpitala. Trzymam kciuki za Was :* Jeśli chodzi o męża to ja jestem w tej kwestii jak nasza karolowa. Mam nadzieję, że Wasze małżeństwo jest jednak bezpieczne. Ściskam! *andzik jak zdrówko dzieciaczków? *Blanka witaj :) Mam pytanko dziewczyny - czy Wasze maluchy próbują Was szczypać, tak by sprawić Wam ból? Bo mój bąbel tak od paru dni - szczypie, zwłaszcza w twarz, śmieje się przy tym i widać, że ma z tego satysfakcję. Łobuz jeden ;) Wiem, że testuje moje reakcje i podoba mu się, że one są i są różne, ale to szczypanie to naprawdę bolesne jest ;) I jeszcze jedno - czy którakolwiek mama myśli o oddaniu maluszka do żłobka? A może któraś ma z tym jakieś doświadczenia już? Byłabym wdzięczna, gdybyście się zechciały podzielić opiniami i wiedzą w tym temacie. Dobra, kończę, bo mały już przemierzył salon kilkanaście razy tam i z powrotem i właśnie zabiera się do czyszczenia podłóg buzią ;) A zresztą na mnie też czeka bałagan w kuchni :) Dobrego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
otulko wlasciwie to nie mam zadnych zlych wspomnien zwiazanych z porodem, wrecz przeciwnie, ale sam ostatni okres ciazy i te oczekiwania, nerwy to byla dla mnie masakra, a gdybym miala jeszcze rodzic naturalnie i wyczekiwac sygnalu to bym sie chyba wykonczyla psychicznie, sama ciaza tez byla super... no w kazdym razie chce miec taki mniej wiecej odstep jak u Ciebie jest :) co do zlobka, nie oddaje Malego, chce go w wieku okolo 3 lat oddawac powoli do przedszkola na troche... a szczypanie u nas tez sie zdarza, malo tego, Maly celuje palcami do nosow :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze mam pytanie odnośnie kombinezonu zimowego. Wygodniejszy będzie jedno czy dwuczęściowy ? Jakie kupujecie? Mam juz kurtkę i nie wiem czy dokupic tylko spodnie czy cały kombinezon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolowa rozumiem teraz, tak, ta końcówka ciąży i mnie się dała mocno we znaki :) nie ciumkająca ja też mam kurtkę dla małego, ale kupię jeszcze kombinezon, taki w całości. Wygodny mi się wydaje w użyciu po prostu jeszcze w takim wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama4363 mam to samo z tym upływem czasu. Tęsknie za czasem ciąży i momentem kiedy tą małą ciepła kuleczke połozyli mi na piersiach. Te chwile sa bezcenne i bardzo ulotne. Wspominam to z ogromnym sentymentem. Często oglądam zdjęcia ze szpitala jeszcze zaraz po urodzeniu itd. Czasem nawet czytam tematy np " październikówek" teraz 9 i zazdroszcze), jak oczekuja i ciesza sie narodzinami maluchów. Czasem myslę, czy ze mna jest wszystko ok:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
* o karolowa bardzo fajny ten kombinezon, też bym chciała coś w tym stylu upolować. Pocieszyłaś mnie z tym szczypaniem, że nie tylko moje diablątko tak ma :) * nie ciumkająca chyba wszystko z Tobą ok :) Bo jak nie to z wieloma z nas coś nie tak ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o widze ze forum odzyło i super :-)my po kontroli i wszytsko juz w porzadku. mamy dokonczyc antybiotyk i tyle.Daje na odp***ośc takie żelki i aktimelki ale nie wiele u nas to pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×