czego zalujecie w swoim zyciu?

?

kacji polskiej 3 miesiace po usunienciu telefonu ponownie zlecilam jego montaż.....

chyba nie nadszedl moment zalosci

że wracając dziś do domu po drodze nie kupiłam sobie czekolady, teraz nie chce mi się wychodzić, a tak bardzo jej pragnę :(

napiszcie wiek i bledy najwieksze jakie niestety popelniliscie ja zaluje -ze nie poszlam do lekarza kiedy powinnam i w wyniku powiklan po chorobie do konca zycia bede niepelnosprawna z tendencja do pogarszania -ze nie wierzylam w siebie i w rodzinie twierdzono ze bede nikim i ze nic w zyciu nie osiagne, balam sie isc na prawo bo stwierdzilam ze to za dobre studia na takiego kogos jak ja...a moglam byc kims ech -zaluje ze bylam slaba psychicznie i dalam soba pomiatac i zawsze innym wydawalo sie ze wiedza lepiej co dla mnie dobre-BZDURA -zaluje ze nie urodzilam dziecka jako mloda dziewczyna bo teraz juz pewnie nie bede w stanie urodzic ech

Żałuję, że Cię nigdy nie poznam, bo mogłoby być nam tak cudnie :(

co to za niepełnosprawność?

nam nie wyszło ... a raczej tego, że nie mogło wyjść

niepelnosprawnosc ruchowa

staram się nie żałować, bo nie sądzę, żeby w jakiś sposób mogłoby mi to pomóc

żałuję że nie założyłam sobie aparatu na żeby w wieku 16-19 lat:(

niczego nie żałuję.

za duży dom zbudowałem

ŻE ZADAŁAM SIĘ Z MOIM MĘZEM. DZIS BYŁABYM WOLNĄ KOBIETĄ,MOZE DUZO WIĘCEJ BYM MIAŁA W ZYCIU. PÓKI CO URODZIŁAM JEGO DZIECKO,ROZWIODŁAM SIĘ I 10 LAT SPĘDZIŁAM ZEBY WYJSC NA PROSTĄ Z TEGO BAGNA.

Troche zaluje emigracji. Jak jasna cholera zaluje, ze nie wykorzystalam czasu tutaj jak nalezy. Zdecydowanie za pozno wzielam sie za pewne rzeczy, niby idzie mi dobrze ale zmarnowalam kupe czasu i w zwiazku z tym szanse na poprawe zycia. Troche zaluje, ze nie urodze drugiego dziecka, to niby przyszlosc, ktora mozna zmienic ale niestety, brak czasu, jestem coraz starsza, oszczedzamy na kupno domu. Najbardziej zaluje braku wiary w siebie. A to akurat przeszlosc, terazniejszosc i przyszlosc. Nie potrafie tego dokonac.

Nie potrafie tego POKONAC. ;)

tego ze nie wyjechalam do londynu 6 lat temu i kwitnę w małym miasteczku jeżdżąc skodą favorit

a teraz juz za późno na ten LOndyn?

mi sie wydaje ze ja juz zmarnowana jestem chora bez dobrego wyksztalcenia i dobrej pracy nie moge miec dzieci jak na 28 lat mysle ze juz nic dobrego mnie nie czeka bo niby co? jaki facet mnie zechce

Że się schlałem i wylądowałem na Izbie Wytrzeżwień !

Żałuję że poszłam do łóżka z moim wieloletnim przyjacielem. Dałam mu szansę na związek, chociaż były marne szanse, żebym naprawdę go pokochała. Zakończyłam romans szybko, nie chcąc mu robić jeszcze więcej nadziei. I teraz nie ma ani przyjaźni ani miłości.

Ten tylko Tobie przeznaczony :* Czasem, gdy jesteśmy na dnie, nagle dzieje się wielkie bum.....i spełniasz marzenia, jedno po drugim... idź na studia. Szukaj lepszej pracy.

nie mogę bo juz jestem stara dupa - 31 lat czas na powazne zobowiazania i myslenie o dziecku, bo zegar bije...

Pisałam do y7uj5yjfrgr :) ale ty, mała mi, też masz jeszcze czas. Moja znajoma zaszła w ciążę jakieś 4 mies temu, ma 36 lat... a ciotka mojego ukochanego rodziła w wieku 41, co prawda 3 dziecko..

jakajataja a to była pierwsza ciąża Twojej znajomej?

Tak mała mi, pierwsza. Starali się z meżem kilka lat, a tu w końcu BUM! :)

ja mam 33,11 letnie dziecko i za rok planuje wyjechac własnie do Londynu. nigdy na nic nie jest za poźno. ja jeszcze się odbiję. i wcale nie uwazam,że jestem za stara.

nie wiem ja nie widze dla siebie przyszlosci zyje dzisiejszym dniem w sumie zeby jakos przetrwac ale nie wiem po co to robie

bo czeka szczęście...tuż za rogiem

malamimi, chyba zartujesz. Ja na moje szczescie nie mieszkam w UK. przeciez Polacy sa tam znienawidzeni. Teraz jeszcze jakis polityk lansuje sie grajac antypolska karta. Nomen omen to imigrant drugiej generacji. Jego rodzice byli Zydami polskiego pochodzenia. Z Czestochowy.