Mam 28 lat i miałem tylko dwie dziewczyny

Zastanawiam się czy ze mną jest wszystko w porządku i jaki jest odbiór społeczny kogoś takiego. Małem w życiu tylko dwie dziewczyny (nie licząc jakiś trzech "dziewczyn" w podstawówce, z którymi się tam całowałem i niby "chodziłem"). Normalnych dziewczyn w dorosłym życiu miałem 2, to były jednocześnie moje jedyne partnerki seksualne. Teraz od jakiegos pół roku jestem sam. Nikt mi niby tego nie mówi wprost, ale czuje ze znajomi sie na mnie krzywo patrzą, mają za niudacznika, w ogóle jakoś wątpie przez to w swoją męskość. :/ Podobno średnia ilość partnerek seksualnych dla mężczyzn to w moim wieku 8-10, czyli jestem jakby patrzeć gruuubo poniżej nawet sredniej. :/

powinienes miec 2000

no i fajnie ze sie nie puszczassz na prawo i lewo...u mnie miałbys plusa

kolejna prowokacja 2 zwiazki w tym wieku to normalka

To nie jest prowo. Związki z związkami, chodzi mi o liczbe partnerek seksualnych. Mój kumpel w tym samym wieku miał 4 powazne zwiazki i jeszcze jakieś "przygody". Aj nigdy żadnych przygód, zadnego wyrywania lasek itd. Chciałbym coś przeżyć w życiu.

no to jak chcialbys to idz wywij laske do klubu albo przez internet na czacie albo sympatii, w czym problem? ale ogolnie jetes w normie jak najbardziej, no chyba, ze nie czujesz sie w normie, bo akurat wsrod twoich znajomych kazdy mial przygodny seks, ale to wtey wynika ze spefyciki danej grupy znajomych

mój mąż ma 37 lat i miał tylko jedną dziewczynę i partnerkę seklsualną-mnie

No własnie to jest problem bo nie mam śmiałości do kobiet poza tym nie mam dostatecznie dobrego wyglądu. A poza tym ja chyba sie nadaje tylko do stałych związków, nie jestem typem podrywacza. Tylko mam teraz takie uczucie ze mnie coś w życiu omija.

aha oczywiscie licze tylko kobiety bo ogólnie partnerów razem z facetami miałem 38 bo tak naprawde jesterm pedałem

a ile trwały twoje związki z tymi kobietami?

Każdy nieco ponad 3 lata

Autorze, w twoim wieku zaliczyć 2 kurewki to taka przeciętna ilość. To nie jest w życiu najważniejsze.

No to po prostu dość późno zacząłeś bo po 20, ale skoro tak to nie ma tragedii.

Zaczałem przed 20. Potem miałem przerwe miedzy zwiazkami.

szanuj drobne będziesz miał grube

To i tak masz lepiej niż ja. Zawsze sam byłem mimo, że miałem dobry kontakt z kobietami to zawsze byłem tylko kolegą:( Niby fajny facet i powinienem mieć kogoś a żadna nie chce mnie widzieć więcej niż kolegę w którego można się wypłakać do bani.

Tak to jest jak się zaczynasz przymilać. Laski nie lubią miłych facetów

to sie ciesz, ze miales 2 trzecia kwestia czasu wielu nie mialo zadnej

ja mam 27 i mialem 3 kobiety w tym jedna jednorazowa a dwie w dlugoletniech związkach... i nie uważam tego za cos dziwnego:D nie zdradzam a będąc non stop w stalych związkach nie mialem czasu na swobodne ruchanie bez zobowiązań... i jakoś mi to nie przeszkadza...

Nie szukaj dziury w całym, jak nie masz ochotę na przygodne numerki to się w nie nie baw. A liczbą z dziewczyn, z którymi uprawiałeś seks nie musisz się nikomu chwalić.

kurwa co z wami facetami jest nie tak?? dlaczego macie tak najebane w garach? niby czemu jak ktoś miał 10 partnerek seksualnych ma być lepszy od kogoś kto miał 2?? to chyba ten drugi jest lepszy bo traktuje seks poważnie i sie szanuje! ja bym nie chciała faceta co miał przygodny seks,dla mnie to nie do zrozumienia. skończcie z tą dziecinadą,czyli z seksem dla szpanu przed kolegami,to jest żałosne i irytujące.Zresztą to twoja prywatna sfera życia i nikomu nie musisz sie z niej tłumaczyć.

nie wiem,może faceci są tak popierdoleni że wartościują się nawzajem ilością zaliczonych panienek (chociaż jak dla mnie takie cośto mega idiotyzm i dobre to dla pustych dresiarzy) ale porządna kobieta doceni tego,który sam jest porządny a będzie gardzić zaliczaczem i ruchaczem.Ja tak mam i jakbym cie autorze skreśliła to nie za wygląd,nie za nieśmiałość,nie za przeszłośc seksualną ale za to chore przeświadczenie,że coś cięw życiu omija bo nie ruchasz na dyskotekach i jesteś gorszy od kolegi który to robił i robi.Bo to jest skrajna głupota

kurde,ja czasem czuje że coś mnie omija jak słyszę że ktoś miał słoneczne wczasy w chorwacji a ja nie byłam nawet na słowacji,jak ktoś ma willę z basenem,wspomnienia z harcerstwa,no różne fajne przeżycia. Ale dlaczego ty czujesz że cie coś omija bo nie zalixzasz..co może być takiego fajnego w seksie bez miłości,z byle kim,to m być niby przygoda? to tylko zwykłe puszczastwo i tyle. Jak ci brakuje wrażeń to pomyśl o podróżach albo czymś naprawde wartościowym.A nie gołe dupy ci w głowie ;)

Dla mnie to lepsze niż jak bys wyrywał laski na każdej imprezie,dziwne tojest to że musisz tu o to pytać i nie masz własnego zdania na ten temat

''k**wa co z wami facetami jest nie tak?? dlaczego macie tak naj**ane w garach? niby czemu jak ktoś miał 10 partnerek seksualnych ma być lepszy od kogoś kto miał 2?'' Same do tego doprowadziłyście. Chcecie tylko dupcyngieli na mężów to się nie dziw, że facet z tak małym doświadczeniem seksualnym czuje się gorszy. Seks jest dla was najważniejszy

Widocznie masz zasady i wolisz miłośc od przygodnego sexu,to dobrze,chyba że chciałbyś a żadna cię nie chciała to już co innego

yyyy u mnie podobnie no bo po prostu nie zdradzałem nigdy. Miałem 3 dziewczyny - 28 lat.

dominik ty to lepiej nie zabieraj głosu gdy do mnie piszesz bo czytałam temat w którym sam sie przyznałeś że prowokujesz...zresztą ja to sama wiedziałam już wcześniej. Ja nie chce właśnie zadnego "dupcyngila" odrzuca mnie od takich

chceszczynieto , cienki bolek z ciebie. Lepiej się nie przyznawaj dziewczynie bo cie laska wyśmieje. Choć 3 to zawsze lepiej niż 2.

no to bardoz dobrze że nia zdradzałeś,tak trzymać,masz honor i zasady,to jest powód do dumy a nie ruchanie sie z byle kim i zdradzanie..to drugie to powinien być obciach zawsze nie moge wyjść z podziwu gdy ktoś uważa odwrotnie,wstydzi sie tego że ma zasady albo zdradza "bo znajomi też zdradzają a jak mietek jedzie na dziwki to ja też musze z nim pojechać" osoby z takim tokiem myslenia są na poziomie gimnazjum