pogada ktos z 37 latka?

,,Otto m37 l - zmuszasz mnie abym co dopiero wyimaginowaną przyjaciółkę obraził. nie tedy droga" Czym obraził? Zaproszeniem na kawę? Zwariowałeś? Nie tędy droga? To którędy? Przecież ona zaraz pójdzie spać i topik umrze :-( Ja Wam powiem co widzę. Nie potraficie zebrać się na odwagę, aby wykonać jako pierwsi ruch. ,,Owijając w bawełnę" wszystko komplikujecie . Po co?

przepraszam, tak tylko zapytałam :) nudze się, popijam piwo, a o tej porze juz prawie nic sie nie dzieje na kafe:) jeszcze raz przepraszam, po prostu chciałam Cię zaczepic:)

,,m 37l - aczemu u ciebie to już nie to samo , czy chcesz aby zkr też miała niedosyt porażki" Nie bardzo to rozumiem. Co u mnie nie to samo? Też porażki? Ja nie uważam swego życia za porażkę

to twoje słowa. xyz zapraszamy

xyz , ja nie przypinka żeby mnie zaczepiać, pytaj

dzięki, tylko chyba wiekowo się nie kwalifikuję do tematu:)

chociaz czasem chciałabym porozmawiac z kims starszym i normalnym;( taki syndrom dziecka bez rodziców;(

no cóż , ja też nie, najgorsze ,że szukająca przyjaciół nam wysiadła

Ja niestety znikam. Dobranoc. Słodkich i kosmatych snów. Zajrzę do Was jutro.Mogę?

m37l, ok zaczynamy od nowa jutro

,,m37l, ok zaczynamy od nowa jutro" Zaczynamy....przy kawie ;-)

nie pisałem ,że jestem starszy , a co normalności to rzecz względna

m37l , od 8- smej

Witam ,wczoraj nie zwialam tylko padl mi internet przez silna burze,ktora przechodzila w mej okolicy:)

ja pierdole,nastepni desperaci ,co za ludzie tu siedzą na tym forum :-D wiecznie jakies żałosne piolenie głupot ,jakies meskei cioty odrzucone przez wszystko i wszystkich ,zawiedzione baby ,wezcie sie w garść i poszukajcie w realu a nie uzalacie sie nad sobą jak żałosne pierdoły forumowe

po pierwsze-toż tak samo wczoraj doradzałem,,olej go i ruszaj w świat'' ,nie dlatego ,że jest piękny tylko ciekawy. po drugie- tekst powinieneś skopiować w wklejać w każdy temat po trzecie- za obrażanie wkopią cię kiedyś w ziemię po czwarte - nie odpowiadaj

otto,chyba tak zrobie,bo to raczej nie ma sensu takie wzdychanie i to wlasnie dzieki Wam tutaj na kaffe to zrozumialam,raczej musze sie "otworzyc" na nowe znajomosci,a co tam u Ciebie slychac?

a na takie wpisy jak powyzej ja nie zwracam nigdy uwagi:)

nie byłbym facetem gdybym nie zwracał uwagi na chamstwo, jedynie nie polemizuję,bo po co piękna pogoda[żadnej chmurki] i jestem w pracy rozumię ,że nie dzwoniłaś i nie pisałaś - ale czy cię korciło, ot tak pytam

:-D:-D:-D a powinnaś zwracać bo z takimi przygłupami daleko nie zajdziesz :-D

muszę- szinuk wiem że ci świat nie leży , ale ani ja ani zkr ani m37,l nie ukradliśmy tobie kredek

vide pkt 4

w pracy w niedziele-czsami trzeba,co do pytania-nie, nie korcilo mnie,bo nie lubie sie narzucac facetowi,choc wiedzialam,ze w tym przypadku powinnam, poniewaz on nie byl pewien czy ma u mnie szanse-bylo to widac po nim,ale dla mnie to tez bylo zaskoczenie,ze mi sie spodobal -taki cieply fajny facet,bez urody i do tego niski,ale mi to nie przeszkadzalo:)

:-D bawcie sie dobrze :-D

było trudno , ale gratuluję szinuk

nie znam się na kuchni, ale bodajże kluski wrzuca się do rosołu a nie przytula. ilu mk ma twoje sioło

dzień dobry zmianę na lepsze, w życiu doczesnym?jak to rozumiecie?autorko co to za historia wiąże się z nickem jaki to sobie nadalaś?czyżby piosenka jula-za każdym razem Ciebie oświęcila-natchnela?kocham ją!

na razie musze uciekac,ale zajrze tu dzisiaj, pa pa otto

spokojnie [oni nie uciekną ] ,najpierw się spakuj

tak po klęsce żywiołówej to ciężko wszystko zmienić na lepsze,a z dnia na dzień?to nie zawsze ktoś o tym pomyśli