przemoc psychiczna, jak się od niej uwolnić?

Witam. Jakiś czas temu udało mi się uwolnić z związku w którym partner stosował przemoc. Od rozstania minęło już pół roku a ja nadal nie potrafię odzyskać spokoju i dawnej radości. Czy ktoś był w podobnej sytuacji, może macie jakieś rady co zrobić aby odzyskać normalne życie??

przecież jego już nie ma jest wolna od tego :)

do garów szmato

No tak teoretycznie tak jest ale mamy razem dziecko no i tu się sytuacja komplikuje bo stara się mnie szantażować nie oddaniem mi synka. Co prawda mamy ustalone sądownie jego kontakty z synem,ale co z tego skoro co chwilę słyszę,że jego i tak to nic nie obchodzi bo on może widywać dziecko bo jest jego ojcem.

o wspolczuje, uwiklana jestes :( mysle, ze jak poznasz kogos to sie oderwiesz, ale tez dbaj o dziecko, bo takie male latwo zranic :(

Po ostatnich doświadczeniach na razie nie mam ochoty na kolejny związek, choć oczywiście ie mam zamiaru do końca życia być sama. Synkowi staram się bardzo delikatnie tłumaczyć sytuację,oczywiście na tyle ile on jest w stanie zrozumieć

młoda mama23 Hej witam Cię serdecznie Niewiele napisalas w swojej wiadomosci, ale wiem o czym mowisz, doskonale wiem :( Ja od ponad miesiaca staram sie dojsc do siebie po zwiazku z mezczyzna, ktory tez w stosunku do mnie stosowal przemoc psychiczna, a wiesz co w tym wszystkim jest najgorsze, to, ze ja go Bardzo Kocham. To ciezki temat, osoba, ktora zmeca sie psychicznie kieruje sie pewnym mechanizmem, ktory destrukcyjnie dziala na kobiete, tak destrukcyjnie, ze moze dojsc do roznych bardzo powaznych powiklan. A wiesz o tym, ze przemoc psychiczna jest karalna?

Napisz mi na czym polegala jego przemoc?

Wiem,że jest karalna i tym tyg prawdopodobnie udam się do instytucji które chyba mi pomogą. Ja się już na szczęście wyleczyłam z miłości do niego choć wcale nie było to łatwe szczególnie,że mamy 3 letniego syna. Stwierdziłam,że nie mogę tkwić w tym związku do końca życia, bo mnie on wyniszczy,a poza tym nie chcę aby mój synek miał taki przykład chorej miłości. Już jak byliśmy razem to chciał mnie uzależnić od siebie wpoić,że nie dam sobie bez niego rady, że jestem nikim itd. Obecnie główne działania mają na celu zastraszyć mnie tym,że zabierze mi dziecko i że nigdy go nie zobaczę. A on dobrze wie,że to mój najczulszy punkt