Czy myślicie czy mam jeszcze szanse być szczęśliwa z kimś innym

Jestem w ciazy, partnera musiałam zostawić ze względu ze mnie bił i nigdy nie dawał mi pieniędzy, to ja za wszystko placilam, rachunki, wynajem i jedzenie. A on swoje zarobki wykorzystywał na imprezy i zawsze mnie oszukiwał. Zawsze miałam dużo adoratorow, obcokrajowcy nazywali mnie miss polski, do tej pory gdy jestem w 29 tygodniu ciazy faceci w autach mi trabia. Nie ze ubieram sie wyzywajaco, ubieram sie skromnie i w to co jest wygodne, tez nie maluje sie na codzień, czasami tylko rzęsy..choć i tak mam czarne i różnicy nie widać.. Lubię dobrze wyglądać tylko jak wychodzę out i wtedy staram sie wszystko do siebie dobrać i zgrać. Ale nie o to tu chodzi, mam dobre serce, lubię pomagać, nigdy nie chodziło mi o pieniądze w związku, bo w sumie bardziej zależy mi na tym by zadowolić kogoś innego niż sama siebie. Chciałabym kochać kogoś kto będzie odwzajemnial moje uczucia, a nie wykorzystywał. Myślicie ze mam szanse kogoś takiego znaleźć, kto będzie mnie kochał i nie będzie mu to przeszkadzało ze mam dziecko.? Nie puscilam sie z pierwszym lepszym, on był moim pierwszym i jedynym partnerem, był całkiem inny na początku i chciał zostać ojcem.. Nie wiem co tak go zmieniło..chyba chciałam mu dać za wiele i byłam za dobra... Czy myślicie ze mam jakaś szanse na miłość.? Na szczera miłość.?

tak

tak, myślę że masz szansę

Pytanie retoryczne Oczywiscie, ze tak To, ze trafilas na skurwiela ma wplynac na reszte Twojego zycia nie sadze

ile masz lat?

tak. Ja byłem dzieckiem z podobnego związku. Bylebyś potem chciała się ustatkować bo z tym różnie bywa... mi Rodzice już zmarli więc nie lubię źle myśleć o nich ale nieraz w dzieciństwie usłyszałem co przeze mnie ominęło Mamę. A chociaż miała wiele razy okazję na ustatkowanie się to wybierała dalej nieodpowiednich partnerów. Jak to większość Kobiet :)

21 skończyłam w tym roku.

no to wszystko przed Tobą. dobrze że miałaś "jaja" i rzuciłaś pacana będąc w ciązy, bo 99,9% kobiet w Twoim wieku i Twojej sytuacji by zostało z nim, marnując większość życia.

Radze poczytaj sobie portale psychologiczne O dzieciach z rodzin dysfunkcyjnych Moze To Ci pomoze Bo w najblizszym czasie mozesz sie wpakowac w to samo bagno

Dlaczego ten skurwiel Cie bil ;/?

no jasne że dobre. Nigdy nie żałowałem że wychowywałem się z dala od ojca który bił Mamę. Trochę żalu mam o to że choć była młoda (bo w podobnym wieku jak Ty) to potem każdego fajnego mężczyznę olewała a zadawała się dalej z beznadziejnymi. A ja w dzieciństwie wiele razy wysłuchiwałem, że przez to że ja się urodziłem to ona nie mogła imprezować jak jej rówieśnicy. Albo chociaż miałem np 10-12 lat to słuchałem że kiedyś będę taki jak ojciec. Swoje niepowodzenia czy złe wybory nieraz odbijała na mnie. Była bardzo ładna i pracowita. Wiele osiągnęła i to sama. Niekiedy tak po prostu wolała. Natomiast facetów chętnych na związek i to wielu bardzo fajnych przewijało się ogrom w moim życiu więc dziecko niczego nie zamyka. Trzeba szybciej dojrzeć i tyle

Chce żeby mój syn miał rodzine, chciałabym spotkać mężczyznę który także będzie mógł go pokochac jak swojego własnego syna. Wiem ze dla każdego dziecka jest ważne mieć rodzinne, moi rodzice mnie dobrze wychowali, nigdy nie mieli ze mną problemów, zawsze byłam posluszna. Zawasze moim głównym marzeniem było mieć jednego partnera, wyjść młodo za mąż i mieć 2 dzieci. Jakoś nigdy nie bawiły mnie imprezy, picie, itp. Jeździłam na imprezy z przyjaciółmi, lubię potanczyc...zawsze byłam kierowca lub osoba która wszystkich pilnowała gdy Ci popili...alkohol jakoś nigdy mi nie smakowal, czasami lubię napić sie malibu z cola, to wszystko. Narkotyków nigdy nie próbowałam, nie bawiły mnie takie rzeczy...widziałam dużo będąc dzieckiem, wychowałam sie na takim osiedlu w mieście...więc to chyba dlatego mam takie spostrzeżenie na te używki i ogólnie na świat.

Szczerze mówiąc nie umiem sobie odpowiedzieć na to pytanie, chyba tak odragowywal swoją agresję i chciał mnie zostawić w domu sama po czym szedł imprezowac..

no to będzie dobrze :) fajni faceci chcą nieraz Kobietę z dzieckiem. Nieraz starali się mnie lepiej poznać no ale co ja się do któregoś przyzwyczaiłem i pasował mi to Mama akurat takiego nie chciała. Trudno to zrozumieć.

Sadze ze ten związek dał mi dużo do myślenia i będę zwracała na wiecej cech charakteru uwagę i na to jaki jest w stosunku do dziecka najbardziej. Bo to on teraz będzie dla mnie najważniejszy, jak dla każdej matki własne dziecko..

a jak dasz sobie rady z utrzymaniem ? ktoś Ci pomoże żebyś mogła jakieś studia zaocznie np zrobić albo pracować ? co planujesz ?

Mieszkam w Anglii, czekam na mieszkanie cancilowskie, teraz mieszkam u siostry. Rozmawiałam tu z ludźmi i będę miała pomoc od państwa. Skończyłam tu esol entry 3, jest to kurs angielskiego. Zamierzam zrobić także dwa pozostałe levele, wkoncu to tylko 2h tygodniowo i siostra powiedziała ze będzie mogła sie zajac dzieckiem...a także mam plan zrobić kurs fotografi lub grafiki komputerowej...to mnie zawsze interesowało. Język mam, opinie od pracodawców także, a także miano samotnej matki, tutaj na to patrzą i jeśli wiedza ze mi zależy i chce osiągnąć wyższe wykształcenie więc mam szanse uzyskać i tu pomoc także.

Wcześniej miałam plan iść na studia inżynierskie albo architektury, ale to jest bardzo drogie i pracochlonne...a jako grafik komputerowy mogę tu znaleźć dobrze płatna prace i dać dziecku życie na poziomie na jakie zasługuje...będę sie starać mu takie zapewnić.

Super. Będzie wszystko dobrze. Szkoda że trafiłaś na kogoś takiego, pamiętaj nie baw się w żadne powroty, mężczyzna bijący Kobietę to nie mężczyzna i nie ma co się bawić w poprawię się itp. Nie takiego kogoś będziesz potrzebowała Ty i Twoje dziecko. Trzymam kciuki.

Dziękuje, na pewno sie przyda.. Dałam mu już za dużo szans i każda zmarnował, co tydzień było to samo...wieczne kłamstwa, bicie mnie, obelgi.. Szanse sie wyczerpały, gdyby chciał to za pierwszym razem by sie zmienił, zaczął by dbać o mnie, o to ze czasami zle sie czuje, potrzebowałam wsparcia w pierwszych miesiącach bo na prawdę zle sie czułam..chciałam tylko bliskości..ale zawsze gdy powiedziałam ze jest mi nie dobrze albo ze zle sie czuje to było idź do lozka i gdy poszłam on wzbudzał mnie w nocy po 3 rano gdy kładł sie spać, nie interesowało go to ze za 2 i pól godziny muszę wstać i iść do pracy na 10h, bo tyle pracowałam.. Nigdy nie napisał pytając sie jak sie czuje...nigdy. Teraz także nie zapyta czy czegoś nie potrzebuje. Ale jeśli znajdę sobie kogoś lub wyjadę do polski to mnie znajdzie i zabije mnie i cała moja rodzine.. Teraz mam czas na zastanowienie sie czy wpisać go na akt urodzenia dziecka, bo pózniej muszę każda decyzje podjąć za jego zgoda...

Cieszę sie ze ktoś taki jak Ty, który był dzieckiem wychowywanym przez mamę, która miała podobna sytuacje jak ja odpisał mi na tego posta. Na prawdę dużo mi pomogles. Myślałam ze błędem będzie to ze odejdę od prawdziwego ojca dziecka, ze mój syn będzie miał do mnie o to żal... Naprawdę mi pomogles. Dziękuje.

gadu gadu 3306488 będziesz chciała kiedyś pogadać to nie ma sprawy ;)

Dziękuje za pomoc, będę pamiętać..:)

młodyidoświadczonyprzezżycie fajny z ciebie człowiek:) i z ciebie autorko:) powodzenia wam:*

Marne szanse nikt nie chce wychowywać bękarta jakiegoś skurwiela. On się zabawiał a porządny mężczyzna ma ponieść tego konsekwencje? Chyba sobie żartujesz!

Czemu ma ponieść konsekwencje.? Alimenty będę miała od jego ojca i benefity. A także z moich zarobków, więc dlaczego on ma za to ponieść konsekwencje.? To ze da komuś tylko trochę miłość.? Która pewnie będzie odzwajemniona, więc to nie jest kara.

Dziękuje, przyda się.