Jestem starą panną i mam ochotę się zabić

Zuzka, 500 czy 600 to aż taka różnica? (ja akurat w Warszawie nie mieszkam)

Czasami jest. Jak nie w Warszawie to w innym wiekszym miescie z lotniskiem. Albo w miare blisko lotniska. Wtedy wszystko jest latwiejsze.

Nie jestem perpetum mobile i musiałem zjeść kolację , trochę to trwało. Lucy Windsor Zuzka, 500 czy 600 to aż taka różnica? (ja akurat w Warszawie nie mieszkam) no właśnie Luśka gdzie Ty mniej więcej mieszkasz ? Zuzka :Jak sie mieszka na zadupiu to sam dojazd do lotniska trwa i kosztuje. Bardzo Ci Zuzanno dziękuję, na tym moim zadupiu jak byłaś łaskawa napisać ,właśnie grali nasi siatkarze ,ale bilecików brak i z oglądania na żywo nic nie wyszło. Dla mnie kilometry to nie problem wiadomo coś to kosztuje ,ale nic nie ma za darmo. teraz doczytałem a może lepiej,dotarła do mnie ta ciekawa informacja: Zuzanna Amelia & 21 Lucy - Fiku ma duzo czasu przed soba Logicznie rozumując (wiem że fikuśna to młoda kózka ,23 lata jak mi się wczoraj pochwaliła) To jest możliwe że Lucy jest w mojej lidze :) Czy ktoś mógłby ten temat rozwinąć bo mnie interesuje , sama zainteresowana nie puszcza pary z ust :( BluMen orginal pisze sam ze sobą w wielu tematach pod różnymi nickami zachwalając sam siebie, nie trzeba wiele żeby to zauważyć. Potwierdzam wszystkie pomarańczowe nicki na tym topie wczorajsze ,dzisiejsze które mnie w jakiś sposób chwalą są mojego autorstwa.Tak samo czarne i pomarańczowe nicki na innych topach chwalące mnie czy obrażające to również ja nie może być inaczej.Myślę że dyskutuję na tym topie z ludźmi którzy są na tyle dorośli że oceniają kogoś po tym jak pisze i co pisze a nie po pochwałach czy obraźliwych chamskich tekstach na czyjś temat.

gdzies za 7 gorami, za 7 lasami i za 7 rzekami byla Ona Depresja a po drugiej stronie byl On Depresja. Przeszli 7 gor, 7 lasow, 7 rzek mieli ochote sie zabic bo nie wiedzieli ze czekaja na siebie. Pewnego dnia znalezli sie i zyja do dzisiaj szczesliwi z 7 dieciaczkami gdzies tam za 7 gorami, za 7 lasami i 7 rzekami

jestem stara____________ napisala: "wyjdź z domu,znajdź go,upoluj,zaciągnij do jaskini i zycie długo i szcześliwie największy błąd lasek to taki ze sa nieszczesliwe z braku faceta,facet nie jest antidotum na Wasze problemy,TY musisz sama odnalezc w sobie radosc zebyś zyła szczesliwie,facet tego nie załatwi" Hahahaha. Stara, podpisuje sie pod tym. Poza tym radzilam autorce zeby sie jezykow uczyla bo gdzie indziej na swiecie 35 lat to wlasnie wiek w ktorym ludzie ZACZYNAJA sie rozgladac za zalozeniem rodziny. W tym wieku mozna sobie ulozyc zycie jeszcze co najmniej kilka razy :P

HLU: 1 Ja pisalam o SWOIM zadupiu a nie Twoim zadupiu 2. Lucy swojego wieku nie zdradza 3. Na kafe licz sie z bardzo roznymi postami.

BluMen orginal---latwo poznac tego imbecyla ale nie napisze po czym, w paru topach rzeczywiscie pisal do siebie udajac kobiete.

@ do Kaliban Ich nigdy nie stać na samobójstwo. Oni co najwyżej mają próby samobójcze :? Słabi powinni: - coś sobą zrobić, - albo zaakceptować fakt, że są ciapami i przestać truć innym dupę. Świat nie odpowiada za to, że nic soba nie reprezentują. Tylko oni sami.

Blu, posiadam ogólnie dostępny adres kafetryjny, na który pod pretekstem złożenia mi życzeń z różnorakich okazji możesz napisać i np. przy okazji mimochodem o przybliżoną lokalizację dopytać ;-) rzeczony adres to polaolka@gmail.com

ale sie kurwo Lucy podwalasz do Blu :-O

wrocilam z imprezy, jestem lekko wstawiona i widze ze sie kurwicie na moim topie :-O ja na imprezie zrobilam loda koledze ale nie wiem czy bedzie chcial mnie wziac za zone i zrobic mi dziecko. Zobacze. A wy przestancie sie kurwic na moim topie.

Lucy - a po co az tak komplikowac ? Nie latwiej i wygodniej zadac pytanie wprost ?

Widzę że już kogoś serce boli i inwektywy się sypią ,pomarańczowe wrednoty. Zuzka masz rację ,Lucy wszystko komplikuje,tak poza tematem jak się żyje na Twoim zadupiu ? :D Lucy jak mam złożyć Ci życzenia z jakiej okazji ? Żeby chociaż jakieś daty mi były znane a tak nawet błądzić nie mogę :o Blu, posiadam ogólnie dostępny adres kafetryjny -Tak się składa że mi nie był znany :(

Na moim zadupiu zyje sie jak na zadupiu. Nudno, pusto , glucho. A na Twoim ?

Z mojego zadupia jest blisko do większej mieściny więc tragicznie nie jest ,ale to nie Warszawa czy Poznań ,Monachium to też nie jest .Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma :)

hejka na codzien jestem usnmiechnieta i jakos faceta nie mam .w dzisiejszych czasach mezczyzni nie przejmuja inicjatywy jak dawniej

Wypierdalajcie stąd wszyscy w podskokach! Ale już!

Znowu jakiś podszywacz. Podejrzewam, że podszywacze pojawiają się na topikach by ZMUSIĆ do założenia swojego hasła. Ciekawe co trzeba podać by być czarnym. Ja na to nie mam ochoty i wolę zniknąć z forum niż być przez kogoś zmuszona do bycia czarnym. Ps. Teraz wróciłam z imprezy nie o północy.

wystarczy podac nick i haslo, ale widac to zbyt skomplikowane dla niektorych

oplata za miesiac korzystania z kafe to 150 zł netto + VAT

ty już ponad 10 lat popierdalasz po forach i wszędzie pieprzysz to samo, pewnie juz masz ciężkiego alzheimera i wcale nie jest pewne czy jesteś kobieta, a teraz wal, się bo life is brutal and full of zasadzkas.

Już sfrustrowane smutne pomarańcze pluły jadem,to forum nienawiści i chamstwa BluMen jeśli masz ochotę to napisz,czekam joanna.buganik@onet.pl bez spacji

Ona depresja napisala: "Znowu jakiś podszywacz. Podejrzewam, że podszywacze pojawiają się na topikach by ZMUSIĆ do założenia swojego hasła. Ciekawe co trzeba podać by być czarnym. " No to nie jest jakas kwadratura kola. Wchodzisz na glowna strone kafe i tam jest link do strony zeby sie zarejestrowac. Znaczy wpisujesz swoj nick "Ona depresja", wymyslasz jakies haslo i voila, gotowe :) Uwazam jednak twoja reakcje za typowa dla ciebie. Z gory brak zainteresowania czyms nowym, nie pytasz sie jak cos zrobic, z gory zakladasz ze to bedzie skomplikowane i beda sie ciebie pytac o dane osobiste z nurmerem butow wlacznie i grozisz, ze wezmiesz swoje zabawki i pojdziesz do domu. To idz! :) W wielu twoich wypowiedziach przewija sie to, ze z ty z gory wiesz ze cos sie uda. Jak sie tak mysli to naprawde sie nie uda. Uwazam, ze powinnas sluchac takiej piosenki P!nk "You're f**king perfect!". Przetlumacz slowa i moze cie to jakos podbuduje i sprawi, ze glosy w twojej glowie zaczna cie lubic :) Bo dokopujesz glownie samej sobie tym negatywnym spojrzeniem na wszytko: to sie nie uda, tego nie warto sprobowac, tu mnie nie lubia bo jestem sama, na wakacje nie, faceta nigdy nie znajde, dzieci nie bede miec... Po pierwsze cos ty sie tak zahaczyla na facecie i tym tradycyjnym modelu rodziny? Pewna jestes ze akurat to by cie uszczesliwilo? Przy twoim nastawieniu ja mysle, ze bys wtedy znalazla cos na co mozesz narzekac :O Poza tym, nie myslisz przypadkiem tego, ze twoje mezata i dzieciate kolezanki sa szczesliwe z tym ze tak naprawde sa jedynie zabiegane i zapracowane a o szczesciu nie maja czasu pomyslec?

Ona depresja, jeszcze jedno. Uderzylo mnie, ze wypowiadasz sie z lekcewazeniem o seksie. Piszesz o tym w taki sposob, ze widze, ze przypisujesz mu male znaczenie i wydaje ci sie, ze zwiazki zbudowane w inny sposob sa jakies "lepsze". Popelniasz ogromny blad :) Jak myslisz, czemu wogole natura wymyslila sobie zeby ludzie sie dobierali w pary? ;) Seks i atrakcja fizyczna sa najbardziej szczerym i wiarygodnym kryterium doboru partnera i to sprawdzomym kilkoma ladnymi milionami lat. Ciala nie oszukac, nie mozesz go skorumpowac, mozesz wierzyc w jego reakcje. Albo kogos chce albo nie. Nie mozesz cialu powiedziec "A teraz sie podniec", "niech ci sie podoba jego zapach i jego dotyk". Na tysiac roznych przez ciebie niezauwazalnych sposobow cialo wie, ktory jest dla ciebie odpowiedni. Reakcje twojego ciala i seks to szczyt szczerosci :) Natomiast sama siebie mozna latwo oszukac. To sie nazywa, ze ludzie zakochuja sie "po czasie" i zwlaszcza kobiety sa mistrzyniami we wmawianiu sobie dlaczego dany facet jest "odpowiednim" kandydatem na partnera. Bo dobrze zarabia, nie pije i setki innych takich bzdur. Z jakiegos powodu utwarlo sie w naszym spoleczenstwie, ze argumenty racjonalne sa jakby "bardziej wartosciowe" niz takie ktore plyna z naszych instyktow i emocji. I ludzie komplikuja sobie zycie niepotrzebnie, wydaje sie im, ze zrobia cos "lepiej" jezeli nei pojda do lozka z kims na 1 wszej tylko na 10 tej randce. A wezmy pod uwage, ze zaczelo sie wszytko od tego debila Kartezjusza "Cogito ergo sum". Zabawne. Ten sam czlowiek urzadzal dla znajomych pokazy gdzie przybijal zywego psa do drzwi szopy i zywcem obdzieral go ze skory :O wyjasniajac przy tym mimo rozdierajacych jekow zwierzecia, ze pies nic nie czuje :O Sam sobie zaprzaczyl, sam rozum nie wystarczy do zrozumienia swiata, wazne sa emocje, nasze instyktowne reakcje, ktore dostarczaja nam prawdy o swiecie - jak litosc dla torturowane zwierzecie...No coz, i od takiego kretyna Kartezjusza czerpiemy to przekonanie o wyzszosci rozumu nad "cialem"... Teraz ide bo cialo domaga sie prysznica, ktory niestety byl zajety innym cialem :)

za przyjemności trzeba zapłacić własnym cierpieniem chyba ze jest się po ślubie bo tak to grzech

a ty skąd się tu wzięłaś?? spadłać z nikąd i rządzisz !!!

iftar przyszła prosto z chmur :P

Ona depresja kto jest sam? w 99 procentach przypadków brzydka dziewczyna albo biedny chłopak albo jesteś brzydka albo 1 procent i tutaj moja ewentualna porada może być inna ale zdecydować się ty musisz w co brniemy więc jak wyglądasz?

Ktoś zajął mój nick. Dlaczego każdemu się wydaje, że sama jest tylko brzydka dziewczyna. Czyli wszystkie, które się z kimś rozstały i są teraz same są brzydkie? Co za głupi sposób myślenia :(

Niektorych stereotypow nie zwalczysz. Jestes sama = jestes brzydka.