Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pysia_20

Poród a oczy ? Jak to jest ?

Polecane posty

Jestem w 38 tc Spotkałam sie ( i czytałam) o różnych opiniach . Ze oczy podczas parcia trzeba zamykać bo dostanie sie wytrzeszczu . Ze oczy trzeba otworzyć, bo popękają nam zyłki. Jak to w końcu jest ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm*hmm
ja mialam caly czas otwarte i nic mi nie popękało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm*hmm
wytrzeszczu teznie mam haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnio
Tu masz wypowiedź położnej: "Re: Oczy zamknięte czy otwarte podczas parcia? katarzynaoles 05.11.09, 23:50 zarchiwizowany Nie ma potrzeby zamykania oczu, bo przy prawidłowej technice parcia ciśnienie rośnie w jamie brzusznej, a nie w okolicy głowy :). Bardzo życzyłabym wszystkim Paniom, żeby nie słyszały już na salach porodowych słów, które zresztą ja sama kiedyś wpowiadałam: przyszedł skurcz? a teraz proszę nabrać dużo powietrza, zamknąć oczy, zamknąć buzię,przygiąć głowę do klatki piersiowej i przeć tak, jak na stolec! Przy takim kierowanym parciu, dodatkowo najczęściej uskutecznianym w półleżącej pozycji (naprawdę niewiele, o ile w ogóle, lepszej od leżącej) trudno jest prawidłowo przeć. Przygięcie głowy i skurczona pozycja nie sprzyjają parciu na otwartej głośni - a tylko wtedy możliwe jest unieruchomienie przepony. Dodatkowo nabranie dużej ilości powietrza powoduje, że przy próbie parcia nie mieści się ono w płucach uciekając do buzi jak para z czajnika. Nawet odgłosy bywają podobne - rodząca piszczy - i efekt podobny: para idzie w gwizdek :). Skutkiem takiego parcia jest właśnie zwiększenie ciśnienia, które powoduje pękanie naczyniek w oczach, a czasem na policzkach. Proponuję (bez obaw) wykonać ćwiczenie: nabrać dużo powietrza i poprzeć w stonę odbytu. Proszę zwrócić uwagę co dzieje się z mięśniami brzucha, w gardle, w buzi. A teraz nabrać do płuc niewiele powietrza i wydając głuchy odgłos (otwarta głośnia) poprzeć w stronę spojenia łonowego. Czują Panie różnicę? Takie parcie, najlepiej w wertkalnej pozycji albo na boku wykonuje się jedynie na szczycie skurczu, kiedy odruch parcia jest już nie do powstrzymania, przez resztę czasu oddychając. Skuteczne i o wiele mniej męczące dla dziecka i matki. I proszę mi wierzyć, że żadna położna ani żaden lekarz nie mają możliwości zmusić rodzącej do tego, żeby parła siłowo - trzeba tylko wcześniej poternować "na sucho" alternatywne zachowanie, o wiele bardziej zgodne z naturalnymi odczuciami i uparcie trzymać się swego, a na pewno dziecko urodzi się sprawnie a mama nie będzie miała czerwonych oczu. No proszę, krótkie pytanie, a odpowiedź... :)"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja przez większość czasu gdy parłam miałam otwarte, położna co prawda mówiła: zamykaj oczy, zamykaj oczy! ale i tak odruchowo otwierałam. Nic mi nie popękało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość345
Stary temat ale sie wypowiem. Mi tez polozna mowila zebym zamykala oczy, czasami o tym zapominalam i faktycznie mam peknieta zylke ns oku, taka czerwona kropeczke. Byl to moj pierwszy porod i nie do konca wiedzialam czy dobrze robie :) mimo to jestem mama slicznej coreczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×