Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pirikazka

W ogole nie mam apetytu a to juz 35 tc...

Polecane posty

Gość Pirikazka

Jakies kropelki, cos na pobudzenie? Jestem w 35 tc i boje sie ze jem za malo...Od miesiaca nie tyje. - sniadanie: 2 jajka sadzone, 2 kromki chleba razowego z serkiem almette, 2 pomidory - miedzy posilkami: jogurt, sliwki i nektarynke mala - obiad: piers z ryzem i kalafiorem - miedzy posilkami: serek wiejski, kromka chleba z serem, wedlina i pomidorem, musli z mlekiem, big milk kolacja: parowka, kromka razowego, pol papryki Ze zdrowo to wiem, ale chyba malo????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pirikazka
Nikt nie ma takiego problemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamillkall
Ja mysle,ze jesz prawidłowo, bo często, a to,ze nie objadasz sie to nic zlego, najwazniejsze,ze zdrowo. jesli jednak martwisz sie lepiej poradz sie swojego lekarza. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkdd
Mało? Ja bym raczej powiedziała, że dużo... Ale zdrowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pirikazka
To czemu nie tyje jak duzo. wlasnie chyba za malo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkdd
No moim zdaniem jesz dużo! Ja w ciąży tyle nie jadłam. Ale skoro sobie wpierasz, że mało, to wpieprzaj więcej. Jezuu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przesadzaj
2 jaja, 2 kromki chleba i 2 pomidory na śniadanie to mało? obiad normalny, przekąski też. czego Ty chcesz???kto powiedział, ze w ciąży trzeba nie wiadomo jak tyć???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pirikazka
moze i racja. zjadlam jeszcze troche rosolu. ktos sie jeszcze wypowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałabym jeść tak jak ty. Ja jestem w 33 tc. Dzisiaj byłam u lekarza i wchodząc na wagę okazało się, że mam mniej niż 2 tygodnie temu, więc się zdziwił, a ja mu na to, że od kilku dni zdarza mi się wymiotować rano ( a przez calą ciążę nie rzygałam ). Nawet nie kontynuował rozmowy tylko kazał szybko się kłaść i mnie badał, bo jak powiedział wymioty na tym etapie ciąży mogą świadczyć o otwieraniu się szyjki i przedwczesnym porodzie. Na szczęście jest wszystko ok póki co, ale zaczynam się martwić. Ja na śniadanie zjadam jedna kanapkę z czymś tam, na obiad wcisne tylko zupę, kolacja też bardzo skromna, pomiędzy tym zdarzy się jakiś owoc, albo suchy wafel. Dużo jednak piję plynów. To tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pirikazka
To moze rzeczywiscie nie jest tak zle jak myslalam. Schhizuje bo ciocie, mama, kolezanki mowia ze sie glodze w ciazy. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokolinek434
Wg mnie jesz dużo ale zdrowo!Nie widze sensu opychania się!masz jeść dla dwojga a nie za dwoje! Ja jadłam 1/4 tego co Ty,na poczatku schudłam 5 kg (wymioty) a potem nadrobiłam to + 3 kg do przodu od wagi wyjściowej. Tyle,że mnie ciagle mdliło,wymiotowałam,na nic sił i chęci nie miałam!Szczęśliwego rozwiązania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja czasem czuje uklocia
ja jestem w 33 tyg.i ostatnio tez bardzo malo jem..to co napisalas to przy mnie to sie opychasz wrecz.. dzisiaj np zjadlam kanapke z nutella, dwie kielbaski z patelni troche czeresni,i kawalek pizzy..za to moglabym pic caly czas..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pirikazka
To może jakiś kryzysowy moment ten 31 - 35 tc. ;) Ja bym chętnie jadła, ale to, co niedozwolone. Nawpierniczałabym się np pączków albo lodów. Czasem tak robię, ale nie będę żyć całego dnia na pączkach. Dziecko z tego pączka co wyciągnie... Kurcze, staram się, ale wszyscy mi mówią - mało, mało, mało, to jak dieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pirikazka
To może jakiś kryzysowy moment ten 31 - 35 tc. ;) Ja bym chętnie jadła, ale to, co niedozwolone. Nawpierniczałabym się np pączków albo lodów. Czasem tak robię, ale nie będę żyć całego dnia na pączkach. Dziecko z tego pączka co wyciągnie... Kurcze, staram się, ale wszyscy mi mówią - mało, mało, mało, to jak dieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gewrtopq
E spokojnie, jak dziecko rozwija się dobrze, to nie ma powodów obaw. To trochę stereotyp z tym mega apetytem w ciąży, ja mam dość kiepski od początku ciąży, teraz 29 tc, na początku myślałam, że to luteina, ale pobrałam ją niecałe 2 miesiące i później było niewiele lepiej, waga ruszyła mi się dopiero w 26 tc, ale to się zbiegło z większym wzrostem brzuszka. Moj lekarz mówi że w dobie USG, to ważą właściwie dla tradycji, bo to o niczym nie świadczy, zawsze lepiej te kilka kg mniej niż za dużo ;). Poza 35 tc, to już robi się powoli końcówka ciąży, więc tym bardziej można nie mieć apetytu z różnych powodów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem jesz duzo!!!
ale dobrze ze w miare zdrowo (po co parówy? fuj)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pirikazka
Nie wiem po co ta parowa, to chyba zachciewajka byla. ;) ale 93% miesa, wiec nie taki straszny grzech ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×