Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fiziz

medeor Łódź- czy ktoś coś wie na ten temat?

Polecane posty

Gość gość
Nie za znieczulenie się nic nie płaci, nalezy się w ramach NFZ. Któraś dziewczyna pytała o załatwienie położnej, najlepiej pójść na oddział porodowy, każda ciężarna ma prawo obejrzeć taki oddział przed porodem (ja tak zrobiłam żeby jak dojdzie do rozwiązania nie panikować i wiedziec jak wyglada w tym szpitalu sala porodowa i czego moge sie spodziewac, to zdecydowanie mniejszy stres) , jedna z położnych Cię oprowadzi i wtedy najlepiej powiedzieć o swoich obawach i spytać czy możesz sie umówić odpłatnie na opiekę podczas porodu, i ile to będzie kosztowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amanatra
Rodziłam w Medeorze w marcu 2013r i byłam bardzo zadowolona.Sam poród rewelacja mimo, że rodziłam bez znieczulenia i ból był nie do wytrzymania.Położna była po prostu cudowna, robiła wszystko żeby mi pomóc jak najszybciej urodzić i co najważniejsze dbała o moje krocze, żebym nie pękła. Mąż był cały czas ze mną na sali porodowej, był też obecny przy badaniu i ubieraniu córeczki.Po badaniu dostałam dziecko jeszcze na sali porodowej do piersi i razem pojechałyśmy do dwuosobowej sali.Prawda ,że sale mają małe,ale warunki naprawdę wygodne.Ja nie potrzebowałam pomocy przy dziecku ponieważ czułam sie po porodzie całkiem ok i nie było to moje pierwsze dziecko, więc nieco wprawy miałam:)Miałam problem za to z laktacja -mleka było niewiele,a mała okazała się żarłokiem.Konsekwentnie przystawiałam ja do piersi całą noc.Co jakiś czas przychodziła pielęgniarka i widząc jak walczę proponowała,że dokarmi córeczkę, ale na szczęście udało się moje piersi rozbujać;)Tak więc nie mogę narzekać na poród i pobyt w tym szpitalu.Jak czytam te negatywne opinie to naprawdę zastanawiam sie czy o tej samej placówce mówimy. Zaznaczę , że rodziłam n NFZ i nie miałam opłaconej położnej. Jestem teraz w 8 miesiącu ciąży i znów wybieram się do Medeora , choć czytając opinię ciarki mi po plecach chodzą , czyżby przez te 3 lata coś się tam zmieniło na gorsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzilam 31.12.2016 i mam mieszane uczucia co do tego miejsca. Przyjechalam do szpitala kolo 5 rano akurat trafilam na nie zbyt mila położna ktora kazala mi zejsc po schodach do gabinetu zeby mnie zbadala. Mialam 5cm rozwarcia tak stwierdzila. Po zbadaniu wyszla z gabinetu mowiac niech sie pani ubierze i wjedzie na gore na oddzial. Mysle sobie super tak mnie boli ze do windy sama chyba nie dojde ale nikogo nie ma wiec ide na oddzial. Zachodze czekam na gorze na kanapach przychodzi po 15 min gdzie skurcze mam juz co 3 min i daje stos papierów do wypelnienia. Wypelniam każe czekac. Bo nie ma sali zeby mi ktg podlaczyli tyle kobiet rodzi. Kiedy juz sama weszlam na sale na ktora czekalam z laska podlaczyla mi ktg jeszcze sama musialam zapinac te pasy z bolami bo ona nie raczyla sie pochylic. I poszla na wiecej niz pol godziny bo po tym czasie dzwonilam zeby wlaczyla od nowa zapis. I dalej poszla sobie. Bole mialam straszne w pokoju tym co bylam brak toalety a mnie sciskalo na kupe i siku wiadomo poród. Nie raczyla mnie poinformowac ze moge korzystac z toalety obok i tam byly tez pilki i prysznic worek gdzie spokojnie moglabym ulzyc sobie prysznicem czy pilka. Mialam bole krzyżowe bol okropny. Nagle po 7 przyszla inna polozna przedstawila sie zapytala czy chce do toalety itp powiedziala ze wszystko jest obok i zebym sobie szla jak mam ochote. Dalej poszlam do tej toalety zaczal mi odpadac czop mialam zw soba paczke chusteczek ale ja na ten czop zuzylam a tam brak papieru no mysle super. Kiedy 2 raz przyszla polozna poprosilam o znieczulenie i tu super wiadomosc nie trzeba za nie placic ;) z ta polozna rodzilo mi sie super zdecydowana budzaca zaufanie dzieki Bogu rodzilam z nia a nie z tamta z nocnej zmiany. Jedzenie po porodzie super opieki brak czasami sie ktos zapyta o tabletke czy chcesz na bol i tyle. Dziecko jest caly czas przy Tobie nikt nie przyjdzie i nie powie co i jak ile punktow dziwcko dostalo. Ogolnie moja ocena średnia. Plus za znieczulenie, i paczki wyprawkowe na odchodne i jedzenie. No i w salach toalety nie to co w publicznych jedna na kilka sal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćklklkl
a mam takie pytanie , mam umowiona wizyte kwalifikacyjna na 20 lutego a co jesli porod zacznie sie wczesniej ? czy bez obaw moge zglosic sie tam wczesniej czy nie ? jak to jest ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny mam termin na 3 czerwca 2017. Chcialabym rodzic w medeorze. Jak wyglada kwestia porodu na nfz? Trudno sie dostac? Jakos sie trzeba wczesniej zapisac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćklkla
miedz 30 a 32 tyg ciazy musisz jechac zapisac sie na wizyte kwalifikacyjna , ktora bedzie w 36tc , dostaniesz wtedy skierowanie i bedziesz mogla tam rodzic , jesli porod zaczal by sie wczesniej jeszcze przed ta wizyta , bedziesz musiala jechac do innego szpitala , bo bez skierowania ktore dostaje sie w 36tyg na tej wizycie porod tam nie jest możliwy . Dowiadywałam sie bo mam termin na marzec i też chcialabym tam rodzic . mam nadzieje ze dotrwamy do tej wizyty w dwupaku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli szukasz dobrego przedszkola w Łodzi moge ci polecić katolickie przedszkole Albercik.Koło teSco na Chmielowskiego. Bardzo dobra kadra, dobre warunki, naprawdę ogromny ogród z certyfikowanym, bezpiecznym placem zabaw, na prawdę dzieci uczone są samodzielnego myślenia, działania, podoba mi się bardzo http://www.przedszkolealbercik.com.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Allegra02
Hej. Ja również mam termin na 03.06. i też jestem zainteresowana porodem w tym szpitalu. Moja koleżanka tam rodziła dwa razy i bardzo sobie chwali. Ja w pierwsze dziecko rodziłam w madurowiczu, ale było to 6 lat temu, a ostatnio same negatywne opinie o tym szpitalu. Więc chyba będę decydować się na Medeor chyba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy w Medeorze są również porody komercyjne (odpłatne)? Gdzie przyjmuje dr Krajewski? Czy można się zapisac prywatnie na wizytę? Może ma któraś z Was numer telefonu? Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2017.01.27 "katolickie przedszkole" oraz "dzieci uczone są samodzielnego myślenia, działania". No bez jaj. Jedno z drugim się wyklucza. Mam kuzynów w katolickich szkołach i takiego zakłamania, obłudy i narzucania schematycznego myślenia to chyba nigdzie nie ma. Pomijając, że to spam i nie na temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Zadzwoń po prostu do Medeora i powiedz, że chcesz się zapisać na wizytę kwalifikacyjną do porodu. Te wizyty przeprowadza właśnie dr Krajewski. Z tego, co pamiętam, to one są na NFZ. Na tej wizycie też dowiesz się od niego o możliwości prywatnego, płatnego porodu. Już nie pamiętam, ale chyba ok. tysiąca kosztuje taka opcja. Masz wtedy salę bez współlokatorek i mąż też może z Tobą i dzieckiem zostawać na noce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę ze problem to położne które zamiast wspierać ,tłumaczyć cierpliwie i pomagać w tym wyjątkowym czasie gdzie kobiety są zagubione w nowej sytuacji , obolałe itd (w końcu po to pracują) robią to z łaska i wielkimi nerwami to chore a wiadomo nie robią tego charytatywnie .Dziewczyny które tam rodziły powinny również podzielić się doświadczeniami na fb ponieważ maja tam same dobre opinie. Może wtedy zobaczą że coś jest nie tak i zrobią z tym porządek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam trafilam na rewelacyjna polozna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bebzolka
czytałam właśnie wiele zlych opinii i z tego co widze nadal dobrze nie jest. Dlatego ja sie przepisalam do la vida i jestem zachwycona. mam wrazenie, ze panie tam sie zawsze usmiechaja, a lekarze sa wiecznie zadowoleni ;) no i oczywiscie pelny profesjonalizm - wywiad, badanie, kontrole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hey wszystkim mam termin za 3 tygodnie i mam pytanie bo zastanawiam się nad wykupieniem polozmej wiem ze kosztuje to 1000 zl ale czy to wogole potrzebne bo boję sie ze zapłacę a to i tak nic nie da.... wie ktoś jak wygląda sytuacja na NFZ a jak gdybym zapłaciła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zapłaciłam i nie żałuję, jak pojechałam do szpitala to bez problemu od razu znalazła się pojedyncza sala porodowa, rodziłam z mężem. Po porodzie leżałam w 2 osobowej sali wiec byłam zadowolona. Sam poród: położna bardzo mi pomagała, nie nacinała krocza wiec 2 godziny po porodzie mogłam bez problemu siadac, chdzić itd, nic mnie nie bolało. Być może gdybym nie płaciła byłoby tak samo ale to moje pierwsze dziecko, duży stres więc wolałam mieć pewność ze się mną zajmą tak jak trzeba i do porodu jechałam bezstresowo. Trzymam za Was kciuki dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Ania1
Witam, urodziłam synka w Medeorze 3 tygodnie temu, chciałabym wszystkie nieświadome (tak jak ja przed porodem) mamy uprzedzić jak szpital ten traktuje pacjentki i jak wygląda w nim tak naprawde pobyt. Sam poród przebiegł dobrze, profesjonalnie - natomiast opieka poporodowa pozostawia BARDZO wiele do życzenia. Zacznę od poczatku: Na sale poporodową trafiłam w środku nocy - być może dlatego zostałam ulokowana na sali jednoosobowej -gdzie juz jedna Pani leżała i moje łóżko nie miało panelu z możliwością wezwania położnej. Przez całą pierwszą noc żadna z położnych nie zainteresowała się ani mną ani dzieciątkiem - pomimo wcześniejszych zapewnień, że "będą doglądać" kiedy mąż poinformował o braku przycisku alarmującego. Jak się okazało po krótkim czasie, moja współlokatorka niestety też nie mogła wezwać pomocy, ponieważ jej panel w ogóle nie działał. W pokoju był mocno wyczuwalny zapach tytoniu - który wydobywał się z szachtu wentylacyjnego...Żadna z położnych nie miała najmniejszej ochoty na pomoc, poradę dotyczącą karmienia piersią!! W drugiej dobie moje dziecko płakało w nocy z glodu, ja niestety nie radzilam sobie sprawnie a polozna zjawila sie u mnie tylko po to by "dokarmic dziecko sztucznym mlekiem". Jak stanowczo odmowilam, uslyszalam, ze "jestem smieszna" bo nie chcę dać dziecku butli i wolę je przegłodzić.Moje pytanie brzmi - czy ktokolwiek naprawdę uważa ten szpital za profesjonalny?????!!Ta sama polożna nie zaoferowala ZADNEJ POMOCY w dostawieniu dziecka do piersi Acha, dodam, ze zwracala sie do pacjentek per "lalka"...Inna sytuacja: dzien wypisu - prosze o pomoc polozną trzykrotnie - chodze do pokoju poloznych i dostaje informacje, ze maja "papierkowa robote" i nie przyjda, na prosbe o podanie kropelek na brzuszek dla dziecka uslyszalam, ze gdyby mialy to by daly, a jak potrzebuje Espumisan to moge sama isc do apteki. Co do salowych..na prosbe o zmiane zakrwawionej i brudnej poscieli o godzinie 7 rano uslyszalam, ze jesli wychodze dzis popoludniu to nie ma sensu zmieniac wiec ona zobaczy czy wyjde czy nie - wtedy ewentualnie wymieni posciel!!!! Reasumujac ODRADZAM wszystkim poród w szpitalu Medeor, jestem bardzo zawiedziona poziomem jaki reprezentuje. Położne pracujące w tym szpitalu minęły się w powołaniem, powinny pracować w rejestracji - gdzie napewno nie narzekałyby na brak 'papierkowej roboty".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mama Ania1 dziś Ja rodziłam 1,5 roku temu i spotkałam się tam z jedną taką położną, jak opisujesz. Na pewno ta sama, bo też mówiła do pacjentek "lalka". Ona się najwyżej na salową nadaje a nie do pacjentów. Ale ona była wyjątkiem. Reszta była bardzo miła i pomocna. Fakt, że nie zaglądały zbyt często na salę, ale poproszone o pomoc np. w przystawieniu dziecka, zawsze pomagały bardzo chętnie i cierpliwie. Szczególnie 2 były świetne. Ogólnie miałam wrażenie, że babeczki w zawodzie z powołania. Co do dokarmiania mm, to może ze 2 chciały podawać w nocy, bo dzieci płakały, ale reszta stawiała na razbujanie laktacji. Bardzo pomocna była też pani z poradni laktacyjnej, która przychodziła codziennie od poniedziałku do piątku i rozmawiała indywidualnie z każdą pacjentką. Salowe też były bardzo miłe. Raz jedna mi nawet ululała małego do snu, bo nie potrafiłam go uspokoić i mi pomogła. A z pościelą to faktycznie mógł być problem, bo dziewczynie obok też nie zmieniły od razu, bo ponoć nie miały (?) czystego kompletu na zapas w magazynie. A może się nie chciało? Na szczęście dbały o czystość podłogi czy toalety. Ogólnie mam dobre wrażenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elasta
W poniedziałek byłam na kwalifikacji w Medeorze u mojego lekarza który prowadzi mnie od samego początku i nie przestaje mnie zaskakiwać swoim dziwnym poczuciem humoru i podejściem do pacjenta :-/ niestety ze względów zdrowotnych będę miała Cc to jest moje pierwsze dziecko więc chciałam się od niego dowiedzieć co i jak to co usłyszałam tak mnie zszokowało że zapomniałam nawet się zapytać na którą godzinę mam przyjechać w wyznaczonym dniu Cc "zobaczy pani, a nie jednak pani nie zobaczy haha " podejrzewam że chodziło o parawan. I tu miarka się przebrała nie to że o każde skierowanie na badania musiałam się prosić, przez całą ciążę nie miałam zrobionej ani razu cytologii na każdej wizycie było że zrobimy na następnej mogłabym wymienić jeszcze kilka przebłysków Pana dr. Ale nie chce się od nowa denerwować więc postanowiłam że Cc odbędzie się w Salve dziś mam tam wizytę kwalifikacyjną mam nadzieję że tym razem czegoś się dowiem. Moja szwagierka która miała w Salve robioną cesarke w listopadzie jest zachwycona podejściem lekarzy i pielęgniarek, szybko doszła do siebie bliznę ma malusieńką co najważniejsze nie straciła młodego nawet na chwilę z oczu położne i lekarze cały czas informowali ją co teraz robią lub będą robić :-) Ojciec małego również obserwował wszystko przez uchylone specjalnie drzwi bo na sali bezpośrednio nie mógł przebywać poczym dostał młodego do kangurowania a to jest ważne pierwszy tak odczuwalny kontakt dziecka z ojcem :-) Mam nadzieję że również z mężem będziemy tak zadowoleni jak oni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćEwa
A takie mam pytanie, tam zamierzam rodzić, wizytę mam za 2 dni. Jak z odwiedzinami po porodzie? Dzieci mogą wchodzić na oddział? Sala zawsze są dzielone? Nie ma możliwości pojedynczej? (pewno zależy od obłożenia... a teraz mają full przez braku umowy w profamilii)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy któraś z Was miała w Medeorze laparoskopię? Proszę o kilka słów... i o lekarza, który zabieg przeprowadzał. Będę wdzięczna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Medeor stanowczo odradzam wszystkim kobietą Rodziłam tam w marcu tego roku swoje pierwsze dziecko i przeżyłam traume. Dr. Krajewski owszem sympatyczny człowiek lecz przez brak badań moczu pod koniec ciąży nie wykrył zatrucia ciążowego co w konsekwencji zakończyło się silną infekcja u mojego synka. Po porodzie leżałam na okulistyce na bloku po operacyjnym i w pierwszej dobie do godziny 17 nikt nie mógł nas odwiedzać. Ja urodziłam o 3 w nocy poród siłami natury bez znieczulenia , jak usłyszałam jest już zapóźno na znieczulenie dodam tylko że do szpitala przyjechałam już o północy i położyli mnie na okulistyce bo nie było już miejsc. Poród przeszedł szybko z nacięciem opieka podczas porodu powiedzmy może być ,ale już po porodzie zostałam zostawiona sama sobie pielęgniarka nie zaglądała do nas ,zero opieki po porodowej.Synek w drugiej dobie zaczął mi sinieć trzy razy po pierwszych dwóch oddali mi go z powrotem mówiąc że nic się nie dzieje a za trzecim razem został w inkubatorze bo miał problem z oddechem i tu zaczął się mój koszmar ,zero zrozumienia dla świeżej matki,pani doktor pediatra najpierw naskoczyła na mnie że nie obudziłam się w nocy na karmienie i że jestem niepoważna ale to że położna która miała dyżur w nocy nie zaglądała do nas to już nie istotne ja powinnam się sama wybudzać, dodam tylko że nie spałam dwa dni i w nocy rodziłam .Zero informacje od niej co dzieje się z moim dzieckiem tylko przyszła do mnie i tu cytuję "nie mam dla pani dobrych inforacji" serce mi stanęło dziecko musi być przewiezione do innego szpitala bo oni już nic więcej nie mogą zrobić. Załamałam się. Jak próbowałam się dowiedzieć gdzie zostanie przewieziony to pani dr.burkneła stojąc do mnie plecami "nie wiem przyjedzie karetka to się pani dowie". Medeor z całego serca odradzam chamstwo brak zrozumienia, opieki ,ludzkiego podejścia do kobiet a jak coś się dziej nie są w stanie nic zrobić i odsyłają do innego szpitala.NIE POLECAM TEGO SZPITALA .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodziłam pod koniec maja. Podobnie jak poprzedniczka, nie polecam. Tez zgłaszałam sinienie dziecka i inne niepokojące objawy, też usłyszałam, ze to normalne. Zaraz po wyjściu z medeora dziecko trafiło do matki polki z rozpoznaniem zapalenia płuc. Mleka nie miałam, ale butli nie chcieli dać, bo jest chory nacisk na kp. Usłyszałam tylko, ze każda kobieta ma mleko, wystarczy chcieć... I jeśli dziecko ssie to się najada. W konsekwencji, oprócz zapalenia płuc walczyliśmy z niedożywieniem. W trakcie pobytu żadnych porad co do opieki nad sobą i maluszkiem. Kosz na śmieci nie był opróżniany przez dwa dni. Dziwią mnie dobre opinie, bo takimi się sugerowałam wybierając to pseudoszpitalne miejsce. Podsumowując, to szczęście, że syn żyje!!!!!!! ps. Nie pozwólcie babom robiącym ktg szarpać waszymi brzuszkami. U mnie to spowodowało wyciek wód płodowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy któraś z Was może mi napisać jak wygląda CC w Medeorze i ilu osobowe są sale.poporodowe? I czy od razu dostaje się dziecko nawet po CC? Czy mąż może być przy Cc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tyuio67
Podbijać pytanie powyżej. Czy przy cesarce na życzenie mam zapewnioną 1os sale? Po ilu dobach wypisują do domu? Koszt cc? Czy wcześniej trzeba wpłacić całą kwotę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma już płatnych CC itd wszystko na NFZ -musisz iść na wizytę kwalifikacyjna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rodzilam na koniec maja b.r i jestem zachwycona zarowno opieka poloznych jak i lekarzy. Zaczelo sie od indukcji od godziny 10tej rano. Kroplowka splywala wolno wiec z mezem caly dzien spedzilismy razem na sali ogladajac Tv i czekajac na postep rozwarcia;)Przy 5 cm bez problemu podano mi znieczulenie. Troche sie zdrzemnelam i po 2h przy rozwarciu 7cm otrzymalam druga dawke. Za kolejne 2h kiedy druga dawka przestala dzialac a rozwarcie wynosilo 10cm dopiero zaczelam czuc skurcze i zaczela sie akcja. Polozna super kobieta, wspjerajaca i motywujaca. Pech chcial ze mala zle ustawila sie glowka i po konsultacji lekarskiej podjeto decyzje o cesarce. Bardzo chcialam rodzic naturalnie wiec panikowalam. Caly personel ktory byl obecny na sali porodowej (pozniej na bloku operacyjnym) bardzo mnie wspieral i uspokajal. Maz trzymal mnie za reke a po wszystkim nie odsrepywal dziecka na krok. Nawet przecial symboliczna pepowine ktora i tak byla juz przecieta wczesniej przez lekarza;) Pozniej od razu mala dostawiono mi do cyca i 2h spedzilismy we 3ke. Co kilka chwil przychodzila pani do sali sprawdzajac moje parametry(cisnienie tetno itp) po godzinie 3 w nocy przewieziono mnie na dwuosobowa sale razem z mala. Polozna dogladala mnie i mala co jakis czas i w koncu na zasnelam i ja i Malutka. 2 dni minrly szybko i przyjemnie. Opieka poloznych super, duzo porad, byly wizyty Pani od laktacji. Bylismy nawet przy kapaniu malenstwa gdzie pani polozna doradzila nam co i jak. Ogolnie pomimo dlugiego porodu i nieprzyjemnej niespodzianki na koniec czyli CC pobyt i opieke wspominam bardzo milo.Przy drugim dziecku pewnie tez wybralabym Medeor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odradzam
Odradza. Przestało im się chcieć. Rodzilam w Medeorze 3 lata temu i moje odczucia były przyzwoite. Rodzilam drugi raz teraz w czerwcu, niestety tym razem cesarka i pomocy czy porady przez dwie doby które tam spedzilam nie zaznalam. Po cieciu nie da sie samemu przystawic dziecka do piersi, jest problem ze wstaniem z lozka itp. I ani razu nikt się nie zainteresował. Najczęściej widziałam w pokoju Pania przynoszącą posiłki i sprzątająca. Zdecydowanie odradzam zwłaszcza jeśli to wasze pierwsze dziecko gdzie nie ma się doświadczenia i człowiek jest dodatkowo zestresowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy na salach są jakieś parawany między łóżkami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma parawanow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×