Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Prof dr hab

Wszystko o SKOK

Polecane posty

Gość Prof dr hab

Stanowczo odradzam wszystkim pracę w SKOK!!! Zarobki może nie są tragiczne, ale zdecydowanie nie warte tych wszystkich nerwów. Wynagrodzenie negocjuje się na rozmowie kwalifikacyjnej, zazwyczaj opiekun finansowy dostaje w okolicach 2000 brutto podstawy, ale można wynegocjować więcej. Wykonanie planu sprzedażowego to w zależności od wyniku kolejne kilkaset złotych do ręki. A potem przychodzi pierwsze zastanowienie - brak jakichkolwiek szkoleń! Ba, człowiek siada na kasie nawet bez kursu kasjerskiego, no ale to w końcu nie bank... Są SKOKi, które wysyłają na 2-tygodniowe szkolenia, ale za to trzeba podpisać lojalkę, czyli tak czy siak pierwsze schody. Bez szkolenia potrzeba ze 2-3 miesiące nauki, żeby w miarę swobodnie i samodzielnie pracować. Pracy jest bardzo dużo - obsługa kasowa, stos papierów, obdzwanianie przeterminowań, lecz przede wszystkim, to co najważniejsze i to co się wszystkim wbija do głów od samego początku - sprzedaż. Głównie pożyczek. Na każdym kroku przypominają ci, że to jest firma sprzedażowa i że tylko tak się dumnie tytułujesz opiekunem czy doradcą, ale w rzeczywistości jesteś sprzedawcą. No i dzwonisz, latasz z ulotkami, kombinujesz jak tu znaleźć klientów. Niestety 'dalekowzroczne' kierownictwo nie pozwala na współpracę z pośrednikami. A bez nich wykonać plan jest ciężko. Żałują środków na lokalną reklamę, co chwila wymyślają jakieś 'super' oferty, na które patrzysz z politowaniem. Wszystko 'na już', presja zamiast systemu wsparcia sprzedaży, zupełny brak ludzi myślących strategicznie i długofalowo. Oferta pożyczek to po prostu lichwa, dostać łatwo, ale coś za coś - wysokie oprocentowanie i prowizja, kosztowne ubezpieczenie, wysokie kary za nieterminowość. I perełka - opłata za sprawdzenie klienta w BIK. Jak można żądać czegoś takiego od klienta, który nie dostaje pożyczki?! Organizacja w oddziałach leży. Do tego stopnia, że w różnych oddziałach różnie wypełnia się umowy pożyczkowe, taki jest obieg informacji... W tej pracy bardzo ważna jest atmosfera w oddziale, więc jeśli ktoś zamierza podjąć tam pracę, radzę, żeby zasięgnął opinii u już pracujących na temat kierownika oddziału. Jeśli nie jest to normalna, uczciwa osoba, tylko karierowicz bez sumienia, myślący tylko o wciśnięciu wszystkiego każdemu kosztem jakości dokumentacji lub omijający procedury, to niech omija szerokim łukiem, bo narobi sobie kłopotów. Zresztą problemów i tak łatwo sobie narobić, bo pracownik bez szkoleń i z niewielkim doświadczeniem częściej popełnia błędy, a potem musi użerać się z niezadowolonymi klientami lub kierownictwem. 2-3 miesiące pod rząd bez wykonania planu równa się zwolnieniu z pracy, przychodzi następny świeżak, popracuje kilka miesięcy w ten sposób i się zwolni lub zostanie zwolniony. No i koło się zamyka, przemiał trwa, kosztem wszystkich - wypalonych i zestresowanych młodych ludzi oraz zdenerwowanych klientów. Bo w SKOK nie ma ludzi myślących długofalowo! Tak ogólnie wygląda praca w SKOK - ciągły stres. Jeśli komuś udało się trafić do dobrego oddziału wykonującego plan, z dobrym kierownikiem, to niech wie, że to tylko na krótką metę. Kiedy tylko przyjdzie gorszy okres i sprzedaż spadnie, SKOK pokaże wam swoje prawdziwe oblicze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werdelik
Wcale nie taki wielki stres, zauwaz, że na forum gowork.pl/opinie_czytaj,39016 wiekszość osób poleca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×