Tęsknię za związkiem, kto też?

Wiem, macie rację, dlatego teraz mi wstyd:/:/ Tym bardziej, że zdarzyło się to więcej niż raz;/ Muszę popracować nad wizerunkiem, zacząć się ograniczać z alkoholem i zrobić sobie przed wyjściem założenie, którego potem będę się trzymać.. Tylko czy da się coś odkręcić jeśli już ludzie zdążyli sobie coś pomyśleć?

przede wszystkim chodzi o to, ze zaden facet nie chce miec przechodzonej laski. Wiec musisz przynsjmniek sprawiac wrazenie, ze jestes trudna do zdobycia twierdza. Lubisz wszystko dostawac bez krztyny wysilku na tacy? Nie? Faceci tym bardziej nie lubia, lubia zdobywac:)

da sie - w koncu kazdy moze zaczac dojrzewac:) i zmienic swoje zachowanie:) konsekwencja da sie wplynac na zmiane opinii, dont worry

Absolutnie się z Tobą zgadzam, po prostu mnie poniosło, bo brakowało mi bliskości.. A myślisz, że da się teraz to jeszcze odkręcić jak już ludzie zdążyli sobie coś pomyśleć?

może nie wyrobili sobie opinii jeszcze, nie przejmuj się aż tak. A może znajdz sobie takiego przyjaciela z którym czasem gdzies wyjdziesz obejrzycie czasem film przytuleni?

No mam nadzieję, ale nie wiem czy teraz lepiej zacząć unikać imprez i się nie pokazywać, czekać aż ludzie zapomną, czy właśnie chodzić, żeby starać się nadrobić w ich oczach..

chodzic i nadrobic, nie unikaj bo ci zycie ucieknie

Nie wiem, takiej opinii na głos nie usłyszałam, ale wiadomo, nikt mi tego wprost nie powie.. A najgorsze, że raz mi się zdarzyło przy ludziach z pracy całować na parkiecie z obcym facetem;/ Na drugi dzień myślałam, że umrę ze wstydu jak pomyślałam o współpracownikach, którzy mogli, chociaż nie musieli tego widzieć..

przyjaciela, ktory prxykryje kolderka na dobranoc, ktory w weekend wpadnie Cie rozgrzac, bedzie pomocny, rosol przywiezie, jak sie przeziebisz, do kina pojdziecie i bedziecie ogolnie najlepszymi kumplami:)

heheh ja kiedyś pojechałam na impreze integracyjną spiłam się masakrycznie, rano obudziłam sie w łóżku z kolegą z pracy, tzn sama sie nie obudziłam, ktoś wszedł zobaczył nas i zawołał wszytskich i obudzili nas jak cała firma była w pokoju. Także nikt święty nie jest, dawno temu to było większośc zapomniała pewnie, a Ci co nie zapomnieli to do tej pory smieją sie ze mna z tego, nic więcej mi sie pozostało.

Aż w taką przyjaźń damsko-męską nie wierzę, myślę, że to się prędzej czy później kończy związkiem lub seksem:P

Ja też nie wierze, ale jeśli nawet się ksończy sexem a bedzie to obca osoba nie z towarzystwa bedziecie sie szanowac i moc na siebie liczyć to co w tym złego

A tylko zasnęliście obok siebie, czy doszło do czegoś więcej? No to faktycznie dosyć krępująca sytuacja..:D

dzizas Dziewczyno, niezla jestes. Ja mialam kilku kolegow, na ktorych moglam liczyc w potrzebie: jeden tel i pyk- stawali w drzwiach. Ale nigdy nie zabieralam ich do znajomych (zeby nie widzieli, ze co chwile z innym), ani nigdy nie robilam z nimi niczego na oczach innych. Zawsze za zamknietymi drzwiami, in private. Na zewnatrz ludzie sie mogli tylko domyslac, ze mam bujne i ciekawe zycie, ale tylko domyslac. Dowodow im nigdy nie dalam, tajemnica.

Obudziłam się w majtkach więc chyba do niczego nie doszło wtedy, ale on był totalnie nago i na dodatek nawet kołdry nie mieliśmy hahah

dokladnie, jesli sie lubicie i dojdzie do sexu - so what? W sumie o to tez chodzi:) ale zeby to nie byl tylko sex, lecz rowniez taka zwyczajna bliskosc, przyjazn. To jest wazne. Bo inaczej staniesz sie pusta w srodku.

W takim razie zazdroszczę takiej samokontroli, mi się po alkoholu włącza myślenie a co tam.. Chociaż nigdy dalej niż do pocałunków z kolegami czy z nieznajomymi nie doszło, ale mimo to wstyd mi za siebie;/

ekheeem i prawidłowo tak powinno być. Ale wpadki zdarzają się nawet najlepszym hahaha

Właśnie ta zwyczajna przyjaźń bliskość i szacunek i wtedy taki układ jest ok, ale musisz dobrze trafić, najpierw się zaprzyjaźnić potem sex, inaczej to ine podziałą dobrze

Dziewczyny ale takiego wstydu jak wtedy to sie nie najdałam nigdy!! Nie dośc ze spałąm ze 3 godziny, to pobudka była przeraźliwa nie dośc ze obudziły mnie śmiechy i krzyki podniecenia, otwieram oczy widze tyle osób nade mna patrze obok kolega nagi, patrze a mnie tez wszyscy oglądaja

dokladnie!

O matko, Marika, to naprawdę obciachowa sytuacja:P Po czasie pewnie śmieszna, ale w tym momencie to chciałabym umrzeć ze wstydu:P Jak ostatnio, rano myślałam, że nie wyjdę z łóżka, że normalnie świat się skończył jak pomyślałam, że mógł mnie widzieć facet, który robi mi szkolenia jak wywijam z przygodnym na parkiecie i się całujemy, jak ja mu teraz w oczy spojrzę na następnym szkoleniu:| Pomijając fakt, że bardzo mi się podoba i pewnie w jego oczach jestem już spalona;/

heh, ja sie kiedys obudzilam w majtkach na lewa strone, na obozie, pod namiotami. Ale to sie nie liczy, bo bylam 15letnia gowniara ;)

no obciach jak nie wiem, ale najlepsze jest to ze w tym stanie upojenia jeszcze myśleliśmy, bo obudziłąm sie ani nie w moim pokoju ani nie w jego, wkrdaliśmy sie do innego pokoju na koniec korytarza. Najgorsze ze wieczorem dopiero wracaliśmy i wszysycy wołali na mnie Ewa a na niego Adam

a jesszcze najgorsze było to że musiałam się go później zapytac czy uprawialiśmy sex w końcu on był totalnie nagi ja mogłam jakoś ubrać majtki

po pierwsze: jesli ktos Ci zarzuci ze sie calowalas z obcym facetem na parkiecie, to sie zapytaj czy ten ktos sie na pewno dobrze czuje. Cos sie temu komus przywidzialo i jak on w ogole mogl pomyslec ze Ty bylabys zdolna do takiego zachowania! po drugie: bierz sie za szkoleniowca:p pewnie nic nie pamieta:)

A myślicie, że zakładając, że ten facet od szkoleń (jest ode mnie tylko rok starszy) widział tę sytuację, jak na pustym parkiecie, bo nikt nie tańczył akurat, ja jedyna całowałam się z kolesiem, a on nie wiem czy to widział, bo nie wiem czy w tym momencie był na tej sali, czy stał w innym miejscu, ale taka możliwość istnieje , że był. To myślicie, że w jego oczach jestem już spalona i przypięta do kategorii pusta laska?

I co odpowiedział? Pamiętał czy uprawialiście seks?:D Czy film mu się urwał i do dzisiaj nie wiecie? Tego szkoleniowca znam już ponad rok, od czasu do czasu widzimy się na imprezach, bo mamy wspólnych znajomych. Myślę, że gdyby był mną zainteresowany to już dawno miałby okazję coś zrobić, a ja nie mam śmiałości, bo czuję się hmm... Jakby to powiedzieć.. On ma dużą wiedzę z różnych dziedzin, duże doświadczenie zawodowe pomimo młodego wieku, zajmuje się bardzo wieloma rzeczami, jest przewodniczącym jakiejś partii politycznej, o której ja nic nie wiem:|, myślę, że nie mam u niego szans, czuję się po prostu gorsza, więc wolę się nie narażać na ośmieszenie.. Chociaż rok temu pochwalił do znajomej mi osoby mój wygląd, no ale od tamtej pory miał wiele okazji na bliższy kontakt ze mną, a jednak nic nie zrobił. A na tej ostatniej imprezie, gdzie ja wywijałam z innym jak idiotka, on akurat był trzeźwy, bo prowadził i nie pił w ogóle alkoholu:| A wiadomo, że pijany człowiek w oczach trzeźwego wygląda jeszcze gorzej..

Nie mysle ze jeszcze nie, po jednym razie raczej nie, z resztą skąd on może wiedzieć ze tamten był zupełnie obcy?

Film mu sie tez urwał i też nie pamiętał, i nie wiedzieliśmy to było straszne! Zagadaj coś do niego, może on myśli ze Ty nie jesteś zainteresowana, z reszta ludzie się bardzo ograniczają kontaktami służbowymi bo praca bo ludzie itp.