CZY TO KRWAWIENIE IMPLANTACYJNE??? szczególnie do znających się na NPR.

Mam już dwoje dzieci. Stosuję NPR. w tym cyklu trochę nas z mężem poniosło i w trakcie dni płodnych kochaliśmy się analnie. Starałam się żeby sperma nie dostała się w okolice pochwy. 24 dc (6-7) dni po zapłodnieniu dostałam brązowego plamienia, które trwało kilka godzin i ustało. 2 dni potem zrobiłam test (negatywny, ale to było 2 dni od tej "implantacji") Czy istnieje jakaś szansa, że to krwawienie było czymś innym niż krwawienie implantacyjne??? Do okresu mam jeszcze 3 dni.Boję się, że jednak może podczas snu (śpię na brzuchu) sperma wypłynęła i dostała się do pochwy....Błagam pomóżcie i potraktujcie moje pytanie poważnie, bo odchodzę od zmysłów.

Istnieje. Moglo to byc plamienie zwiazane z zaburzeniami hormonalnymi (np. niedobor progesteronu).

nie myjesz sie po sexie? :O jestes obrzydliwaaaaaaaaaa

od kiedy zachodzi się w ciążę przez odbyt? albo jakim cudem plemniki mialyby według Ciebie przedostać się do pochwy? chodzić nie potrafią

Istnieje. Mogło to byc plamienie wynikajace z zaburzen hormonalnych np. niedoboru progesteronu.

Nie mówię, że przenikają, ale leżąc na brzuchu, sperma mogła teoretycznie spłynąć w okolice pochwy, a stąd droga do zapłodnienia jest niewielka, a czy takie zaburzenia hormonalne, mały poziom progesteronu mogły objawić się takim jednorazowym brązowym plamieniem i potem zaniknąć??

lubią anal? to chyba nie po bożemu

oj, naprawdę proszę o pomoc a nie złośliwe uwagi. NPR stosuję, bo nie mogę przyjmować antykoncepcji hormonalnej, ponieważ po ciąży stwierdzono u mnie zagrożenie zakrzepicą. A na lateks jestem uczulona. Kiedy mam dni płodne używamy gumek bezlateksowych, ale kiedy nie musimy, wolimy bez proste. Jestem katolikiem, ale wybór NPR nie padł z racji tej kwestii.

idź do najbliższego laboatorium zrob beta HCG i za kilka godzin będzesz wiedziała

nie dam rady niestety dopiero w poniedziałek...wczoraj robiłam zwykły domowy test ciążowy...2 dni po tym krwawieniu. wyszedł negatywny, ale to może za wcześnie.