jak rozkochać w sobie faceta?

Tak Cię wylaskotam że pogubisz te szpileczki. Wtedy to już przerzuce Cię przez ramię , buciki wezmę w drugą rękę i pójdziemy

Dlaczego po omacku? Chcesz mi coś zrobić z oczami?

Fiku, jesteś? Pomysł z lataniem po mieście i rozkladaniem rąk na widok dwudziestokilkuletnich na oko kobiet nie przynosi spodziewanych efektów. Dostałem co prawda 2 numery telefonów (niestety żaden nie był Twój więc musialem wyrzucić), ale też 3 razy torebką i raz po pysku. Daj może jakieś ułatwienie, co?

nie mam humoru :(

Przytulić? Co się stało?

zła jestem, napaliłam sie na jedną robotę, zaj**isty kierownik działu, kompetentny i w ogóle, od razu się dogadaliśmy, ale szef firmy był na NIE

Spokojnie. Nie tu to gdzie indziej. Jest odzew na Twoje aplikacje, jesteś zapraszana na rozmowy, więc nie jest źle. Nabierzesz trochę wprawy w rozmowach kwalifikacyjnych i zorientujesz się co było nie tak, a będzie szło coraz lepiej.

a taki fajny szatyn

Szatyna zawsze możesz "przypadkiem" spotkać w okolicy firmy. No chyba że ja go wczesniej spotkam w szale zazdrośc :) Glowa do góry, więcej pewności siebie i nastepnym razem pójdzie lepiej.

nieprawda!

Co nieprawda? Że pójdzie lepiej? Wiem co mówię i nie podnos mi tu głosu! Rok temu odszedlem z firmy po 9 latach. Miałem niby zajebiste CV, a mimo to musialem szukać pracy 3 miesiące. Za 7 rozmową dopiero wyszlo. Więcej cierpliwości i zimnej krwi. Do tego trzeba być bezwzglednym, ale też cierpliwym.

ale ty nie jsteś blondynką , tobei dobrze z oczu patrzy

Nie zagladalas mi w oczy to nie gadaj. Bierz się w garść i szukaj dalej!

jestem za głupia, wszedzie chcą geniuszy z minimum 2 ltnim doswiadczeniem

Ciebie nie trzeba przytulić, Ciebie trzeba opierdolic. Owszem, wszędzie wolą ludzi z doświadczeniem i sukcesami. Oni jednak też gdzieś tego doswiadczenia jakoś nabrali, prawda? Ty też możesz w takim razie! Jesteś gorsza od tych co kiedyś zaczynali? Glupsza? Nie! I takie masz mieć nastawienie. Jak nie jesteś w stanie sobie wmówić że dasz radę bo jesteś zajebista to wmow sobie że dasz radę bo nie masz wyjścia!

ejjj, miałeś mnei przytulić, ty chamie! :D

juz cie nei lubię

Przytulić to ja Cię zawsze mogę, ale kiedy Cię trzeba zmotywowac to robię to drugie. Szukanie pracy to wojna. Albo rozwalisz konkurencje albo przegrasz. I wciąż Cię bardzo lubię.

Zawsze możesz mi się wyplakac w klatę, ale nigdy się w życiu z niczym nie poddawaj.

ja nie z tych co płaczą

No to z których? Dowiem się teraz czy naprawde muszę przyjechać i porwać Cię na kawę żeby pogadać?

nieważne z jakich, nei przyjeżdżaj, nei porywaj

Niebiesko, poor thing 2 (w sensie sequel, bo zdaje się raz już biedaka żałowałam) ;-)

gdzie moj konik?

bo sam lgnie do takich kobiet

Przeczytaj proszę pocztę, odpisywać nie musisz

kimś kto jest zatrudniony na etaci w o2 w celu prowokowania dyskusji, kłótni i inne takie