Wystawiłam go i teraz żałuję

1212

No cholera chyba sama zaraz do niego napisze albo zadzwonie bo nie wytrzymam. Mamoooooooo:-(

ściemnij, że miałaś grype żołądkową i robilaś akrobacje nad wielkim uchem :P wysoka gorączka itp., bylaś współprzytomna i całkowicie zapomniałaś o randce. cudem cię odratowali przed ostatecznym odwodnieniem i śmiercią

predzej uwierzy ze porwali mnie kosmici

Fakt, że nie uprzedziłam , że nie przyjde jest najgorszy. To jest niewybaczalne.

Podpowiedzcie jakąś dobrą ściemę. Help....

może to Ty dzis mnie olałas co ??

Tak, to ja!;-P

i co ? warto było żelku ? :(

Teraz to już sama nie wiem chłopcze.

napisz mu smsa ze wypadlo ci cos waznego, musialas gdzies jechac, zapomniaas tel a pozniej bylo ci sie wstyd odezwac

im wiecej dni mija tym gorzej sie tlumaczyc.

nie rozumiem za bardzo, czemu go wystawilas ?

Ubzduralo mi sie, ze wydal moja tajemnice komus.

Wg mnie mozna jeszcze cos uratowac, ale jak najszybciej napisz do niego. Nie czekaj az on pierwszy to zrobi, nie zrobi tego. Ty bys napisala pierwsza do kogos kto Cie wystawil ? Trzeba to sprytnie odkrecic

On już pewnie nie ma do mnie szacunku:(

oj nie jęcz, po prostu zadzwoń i powiedz, że się wystraszyłaś przed tą randką i tyle. zaproś go w ramach rekompensaty na pizzę - ty stawiasz, boś zawiniła :P

Myślisz, że przyjdzie ? Pewnie on z zemsty mnie wystawi, nawet jeśli by się zgodził na takie przeprosiny.

Przeproś go, bo mu się przeprosiny należą. Jak będzie chciał się mścić lub odgrywać, to przynajmniej będziesz wiedzieć, że to mściwy facet i za dużo czasu na chodzenie z nim nie stracisz. Problem się sam nie rozwiąże - zadzwoń wreszcie i będziesz miała z głowy.

A ja na Twoim miejscu po prostu zadzwoniłbym i powiedział: "wiesz, miałam takiego pietra przed tym spotkaniem. Całkiem mi rozum odjęło. Wpadłam w panikę i siedziałam skulona w łóżku i bałam się sama nie wiem czego. A jak zadzwoniłeś byłam jak sparaliżowana. Nie byłam w stanie nacisnąć przycisku i powiedzieć halo.... Ale przepraszam Cię za to. Wiem, że czułeś się źle i poniżony. Wiem, że moje postępowanie nie tłumaczy i nie usprawiedliwia. Ale pierwszy raz tak się poczułam, bo z jednej strony pragnęłam, żebyś to był Ty jedyny, a z drugiej strony bałam się, że mnie nie zaakceptujesz. Jeżeli jesteś to w stanie zrozumieć to daj mi jeszcze jedną szansę. Daj nam obojgu tę szansę. ............................ Kto wie ? Jeżeli facet jest wartościowy i potrafi wybaczać to kto wie ? Powodzenia.

"Wiem, że czułeś się źle i poniżony." Nie mów mu, że czuł się poniżony ! To go dodatkowo poniży.

"Myślisz, że przyjdzie ? Pewnie on z zemsty mnie wystawi, nawet jeśli by się zgodził na takie przeprosiny." wtedy będziecie kwita :P

Ej, skontaktowałam się z nim i on mówi, że sie nie obrazil. Woooow...!!!!!

no widzisz :)

Człowiek sie zbyt często martwi na zapas, chciałabym pozbyć się tej durnej cechy.