Jak wybić sobie z głowy FACETA

hehe :) fajnie się z tobą pisze nie prawisz morałów nie zachęcasz a mówisz mądrze wiesz slub brałam 6 lat temu gdyby mi ktoś wtedy powiedział,ze poczekaj 6 lat bo poznasz wtedy zajebistego faceta nie uwierzyłabym a zresztą jestem swiadoma tego ze facet moze chcieś się w to bawić licząc na to ze mnie zaliczy ale do tego sie nie posunę ale i tak bardziej wydaje mi się ze facet sie mną nie bedzie interesował a moje zauroczenie bedzie znowy z cyklu tych nieszczęśliwych czyli jak zawsze

jedno to jest dla mnie powód ze nie zostawie męża napewno i nie wdam się w romans

Nigdy nie mow nigdy. To potrafi cholernie wciagnac zwlaszcza jesli jest to pierwszy raz kiedy ktos tak na Ciebie dziala. A jesli nie masz doswiadczenia to nie bedziesz wiedziala jak tym strerowc. Ale zycie jest dla ludzi.

przeczytałam całość pachnie seksem może nie teraz, ale już da się wyczuć

Przeszłam podobną sytuację, facet na początku odnosił się do mnie z lekceważeniem, wkurzał samą obecnością, a dzieliliśmy pokój w pracy :) Robił ze mnie debilkę i ogólnie się nienawidziliśmy. Z czasem zauważyłam, że codziennie przychodzi wypachniony, zerka na mnie znad klawiatury, a potem speszony odwraca wzrok. Zaczął mi pomagać, odwozić do domu po pracy. A dalej już wiadomo, co było :)

siniserk..... ten początek jest tak jak u mnie najpier gość prawie mnie nie widział a wczoraj po mojej proźbie o podanie kodu dostępu wysła kod i dopisał zebym mu dała znać czy sobie poradziłam itp chciałabym zeby koniec był podobny może bez sexu ale zeby był mną tak mocno zauroczony jak ja nim

takk z ciekawości gość ma na imie Artur??

"patrz na niego bardzo krytycznie,zebys zauwazla kazdy szczegoł najlepiej jakiś fatalny i sobie go obrzydzisz" wyobraź sobie go jako tłuściutkiego faceta, trzepiącego swego małego wentyla zaobrączkowaną prawicą (zapewne przyspiesza to ścieranie tombaku) na tle mdłej pościeli :D pomoże na pewno :D chyba sobie nie wyobrażasz życia z łupinką - maciupinką? ;)

podniose im wiecej wypowiedzi tym wieksza szansa ze zapomne wybije go z głowy ze dam rade

mam podobnie ja mam męża on żone i flirtujemy

Wez sobie daj spokoj,albo zyjesz z mezem,albo sie puszczsz za jego plecami. Bo pierdzielenie,ze to ma byc niewinny flirt jest mega zalosne,zwlaszcza na osobe w twoim wieku.

I zalosne jest to,ze brakuje ci pewnosci siebie i chcesz ja nabyc flirtujac z facetami :O do tego piszesz,ze jak zwykle nieszczesliwe zakochanie. Nie chcialabym miec takiej zony albo pierdolnal bym ja.

ncj ...... pewnie jest dużo racji w tym co piszesz i jeszcze miesiąc temu też kobiete ktora by pisała jak ja dziś potraktowałabym podobnie ,ale to chore zauroczenie odebrało mi zdolność logicznego myślenia nie wiem co we mnie wstąpiło zachowuje się jak nie ja walcze z tym ale ja tego człowieka widze przez 8 h na dzień 5 dni w tygodniu siedzę na przeciwko niego rozmawiam z nim i nie da się tego zmniejszyć z pracy też nie zrezygnuje bo ciężko dostać nowa a tu mam blisko do domu fajne warunki kase itp A flirt tak bezpieczny nikogo nie rani ani mnie ani Pana X ani jego laski (bo napewno ją ma takich facetów jak on nie ma samotnych ) ja nie licze na coś poważnego nie odeszla bym dla niego od męza nie rozbiłabym rodziny

up up

idę jutro do pracy postaram się zdystansować ochłodzić emocje dać sobie luzu przestane na niego zerkać i robić maslane oczy (chyba robie) jak można tak nie panować nad sobą jestem na siebie zla ze sobie pozwalam na takie głupie zauroczenie

hej pisze tak na szybko w pracy gość nie zainteresowany wiem na 100% i chyba dziekuje bogu choć troche zal szkoda tylko ze musial mnie to spotkac straciłam doo siebie szacunek i doszły ogromnie kompleksy nie ma siły żyć ciąge jestem jakaś pojebana nie radze sobie z niczym

zaraz się popłacze głupia pipa ze mnie co ja sobie myslałam co ja chciałam dlaczego mnie zawsze musi coś złego spotkąć kurwa !!!

napiszczie ktoś coś proszę

A co sie stało w pracy?

Co sie stalo ?

dał mi do zrozumienia ze nie jest mną zainteresowany ,ze pomaga mi bo to jego obowiązek pomóc nowym itp mówił tak ze dało się zrozumieć o co chodzi itp był miły ale oficjalny i rozmawiał tylko o pracy międzyczasie wtrącając te zdania Najbardziej jest mi zal siebie ze można być taką głupią baba :( tak się zauroczyć i jeszcze mysleć ze przystojny młody facet z klasą na stanowisku mógłby zainteresować się mną mężatka dzieciatą beznadziejną idiotką która nie radzi sobie w pracy eh straciłam szacunek do siebie naprawde nie moge na siebie patrzeć jestem zerem i dnem nie umiałam skończyć dobrych studiów, znaleźć dobrego męża ,nawet nie umiem się powstrzymać przed flirtem z kolegą z pracy brzydzę sie siebie jestem nic nie warta idiotka mam dość jaka ja jestem naiwna eh jeszcze jak miałam problem i dzwoniłam do niego to on to powiedział kierowniczce zeby mi przekazała ze mam bezpośrednio do niej dzwonić eh az mi wstyd nie wiem jak ja tam jutro pojde najchętniej bym się naćpała zeby nie czuć nie mysleć i wytrzymać byle od 09,00 do 17,00 taka stara a taka głupia ze mnie baba co ja sobie myslałam szczęście i opatrzność ze mnie nie wysmiał przy wszystkich a ja nic jednoznacznego nie zrobiłam

czuje się bardzo zle nie moge sobie znaleźć miejsca w domu nie mam z kim o tym pogadać wszystko jest do dupy maz nonstop krzyczy

Ale ja czegoś nie rozumiem. Co konkretnie powiedział? Napisałas tak ogólnikowo ze szok. Chyba nie stała sie jakaś wielka afera?Spokojnie idx do pracy

No wlasnie: mozesz napisac cos konkretniej ?

no rozmawiał ze mną tak sztywno, jak się o coś zapytałam to on tak oficjalnie odpowiedział itp było widać ze był inny sztywny oficjalny poźniej to co powiedział kierowniczce ,ze by mi powiedziała ze mam do niej dzwonić /pisać z problemami itp i cały czas tak odpowiadał jesteś nowa mozesz tego nie wiedzieć cały dzień odpisal tylko na sms oficjalne i na te częsci które były związane z pracą generalnie zachowywał się jakby się domyslił ze na niego lece i uciekał :(

jeszcze mam jutro ciężki projekt w firmie do zaprezentowania dziewczyny az się boje wszystko na mie spadło na jutro to chyba kara za to zauroczenie , tylko ze ja na to zauroczenie nie czekała i go nie chciałam ŹLE MI

Moze juz doszly do niego plotki. To jest to o czym pisalysmy wczoraj.

nie raczej nie dziś było tylko 3 osoby w biurze ja on i koleżanka ale ona na pewno się nie domyśla eh jak ja mam się teraz zachować ?? przestać rozmawiać czy tak jak do tej pory mówić jak mam problem itp

reszta miała wolnee bo była w weekend na szkoleniu

Masz sie zachowywac normalnie jak do tej pory. Czy dobrze rozumiem , ze zapytalas o cos w zwiazku z praca i on tak wlasnie zareagowal ?