znamy sie 3,5 tygodnia SEX

jestes troche neidojrzala skoro masz problem z tyum by pierwsza sie do neigo odezwac klamiesz ze masz jakas impreze urodzinowa by nei myslal ze bedziesz o nim myslala zenada zalosna jestes bedzie mial ochote na bzykanko to sie odezwie niebawem:)

a co Ci szkodzi odezwac sie do niego i zapytac jak po grilu? jak nie odpisze bedziesz juz teraz wiedziała na czym stoisz, i wtedy urwiesz kontakt, po co masz sie zastanawiac nie wiadomo ile?:P

Korona Ci z głowy nie spadnie jak napiszesz pierwsza. A jak wyjdzie lipa to kupisz parę puszek custard i zapomnisz o nim...

http://intercafe.iq24.pl/default.asp?grupa=120496&temat=60138

Merkaba---> uderz glowa o sciane! please! :)))

Do alealealo - to jest w prostej linii oferta pójścia na kolanach do Cżęstochowy, z wypalonym na czole napisem : Jestem ladacznicą. To jest choroba ten kościół, który odbiera ludziom prawo do życia, prawo do popełniania błędów, prawo do analizowania swojego postępowania, bo to GRZECH. Tylko dlaczego kościoły pustoszeją, nie ma tylu powołań ? - Moim zdaniem kościół oderwał się od wiernych i dryfuje. Czyli straszy ogniem piekielnym. B e z s k u t e c z n i e. Alealealo, gdybyś dzisiaj spotkała na ulicy prawdziwego Boga i opowiedziała o tym co się stało. Prawdopodobnie On uśmiechnąłby się i powiedział, Dziecko nie dręcz się, ja Ci wybaczam. Bo ON jest mądry i dużo rozumie.

Merkaba, nic tu po twoich 2 szarych komórkach. Osmieszasz się, czy o to Ci chodzi ? Klasztor na Ciebie czeka a Ty przy komputerze ? - Grzeszysz śmiertelnie.

de fakto kościół składa się z grzeszników a mamy dążyć do świętości

No i się nie odezwał!!! :)

i udajesz ze Cie to nei ruszylo?:P

Nie mam absolutnie ale to absolutnie żadnych wyrzutw sumienia ;)Potraktuję to jako jednorazowy przypadek,ktry wydarzył się pierwszy i ostatni raz!

fakt,troche jestem gdzies tam wkurzona ale nie mam zamiaru tego przeżywać.Stało się i tyle.Nie bEde plakala nad rozlanym mlekiem! :)

autorko a odezwał się??

nie.nie odezwal sie....

a jak się rozstawalicie to co mówił? w ogóle jak się po tym seksie odzywał? a może mu się coś nie spodobało? dla mnie to chore nie odezwać się. jeszcze ok jeśli byłoby to wasze pierwsze spotkanie, jakas przypadkowa łóżkowa sprawa i nie miałby nigdy ochoty z toba zawierać bliższej znajomości...ale kurde przecież utrzymywaliście kontakt, spotykaliście się.... nie mówię że musi coś ci deklarować, wchodzić w związek skoro nie było o tym póki co mowy..ale zwykłe cześć co słychać mógłby z siebie wykrzesać

generalnie byl bardzo czuly.normalnie sie zachowywał.Przytulał,zjedlismy razem sniadanie,wypilismy kawe.Wychodzac powiedzial:to co?zdzwonimy sie? generalnie to mielismy obydwoje do siebie ogromny dystans az do piatku...nie napieralismy mocno na siebie.jakis sms.krotki telefon.Raz dziennie to max.Czasem nie pisalismy do siebie po dwa dni..On np pisal po naszych spotkaniach dopiero dzien lub dwa.Co slychac itd itp.Powiedzial mi dwa razy,ze czuje ze ja mam ogromny dystans,ze czuje ze boje sie zaangazowac...generalnie w sob jak wychodzil to zanim to rozmawialismy bardzo bardzo dluuugo o wszystkim,opowiadal bardzo duzo i w sumie nawet zaplanowalismy ze gdzies wyskoczymy sobie wkrotce razem i cos tam porobimy...no alw to mogly byc tylko puste slowa aby jakos wypadl po tej nocy...nie wiem jak mam go odebrac...nie mam pojecia.Nie chce mi sie juz o tym mslec...bylo minelo.....

ja tez do niego nie piszę wiec tez moglby to odebrac ze potraktowalam go na jeden raz.Nie wychylalam sie jakos z smsami do niego czy telefonami.To raczej on pisal zawsze.Nie wiem,nie mam pojecia....

tylko dziwki pierwsze nei pisza!

wiesz , wiesz ... tylko to tak trudno przyznać sie samej przed sobą .

Seks często jest za późno, ale rzadko kiedy za wcześnie. Może po prostu nie był zachwycony

autorko zaczęłam czytac i kibicowałam,bo miałam nadz,że jednak sie odezwie. Sama jestem w tej samej syt. Spotkaliśmy się wczoraj a rozeszlismy dziś po 17............. No coż,albo poczekam do jutra,albo sama napiszę coś na dobranoc:) Z tym,ze u mnie lipa ,bo on ma zablokowane esy:O

mam w dupie wasze opinie kurwy na moj temat.zupelnie mbie to nie rusza.Poprostu stało się i tyle...jutro rano obudze sie i bede miala dokladnie taki sam luz jak dzis...owszem wolalabym aby sie odezwal.Jesli nie to jego strata.Przynajmniej mi bylo dobrze :)

autorko tak trzymaj:) w końcu jesteś dorosła,bez zobowiązań jak i facet z którym to zrobiłaś.

mam 27lat i co jak co ale wyrzutow sumienia nie bede miala...

ja jestem trochę starsza:) zastanawiam się czy napisać mu coś na dobranoc skoro i tak nie może napisac:P

w sensie on nie może odpisać.

nie pisz.jak bedzie chcial to sam napisze... i sms sie odblokuja;) i znajdzie czad aby zadzwonic.nie pisz

kiedyś może opowiem Wam moją historię,po której nie mogę się pozbierać...

może masz racje.nie będę pisac. On jak już to może tylko i wyłącznie zadzwonić,ale jak ma to w planach to dopiero jutro:O ps.on nigdy nie pisze.naprawde ma zablokowane:)

Opowiedz teraz!!!