Kolka u miemowlaka

Witam! Jesteśmy rodzicami cudownego miesięcznego synka, który niestety ma kolkę jelitową i to w "najtrudniejszej" porze doby, czyli miedzy 3 a 7 rano..... Za porada lekarki dostawał już Delicol i Esputicon, żaden niestety nie przyniósł oczekiwanego rezultatu :( Dziecka nie przepajam, bo jest karmione piersią i Mu zupełnie wystarcza (rewelacyjnie przybiera na wadze:)). Przeczytałam już chyba z milion artykułów o kolce i jakoś ciężko mi myśleć, że trzeba czekać aż samo przejdzie.... Ostatnio coraz częściej słyszę od mam spotkanych na spacerkach, żeby podawać Mu koper włoski do przepajania i tu moje pytanie.....Czy mogę takiemu maleństwu już podawać zioła? A jeśli tak to w jakich ilościach?

kupujesz herbatki np. bobovita granulowane z koprem , one sa juz dla malenkich dzieci, ale ile podawac to nie wiem

od siebie moge polecic krople sab simplex, rewelacja ale dostepne w niemczech, ja kupilam oryginalne przez internet od babki która je sprowadzala z niemiec. sa jeszcze czeskie podrobki dostepne w necie takie na których narysowany jest slon, ale one sa slabsze. ale te niemieckie to rewelacja

woda koperkowa powyzej 1mc-gripe water a od 1 tyg jest np herbatka z kopru wloskiego hippa:) u nas delicol tez sie nie sprawdza, mala jest niespokojna marudna i wymiotuje;( biogaje chcemy wprowadzic znow ja mozna tez profilaktycznie pomaga w rozwoju jelitek i wspomaga odornosc ;) 5 kropli na dzien. ale tak wg to nie da sie tego przedawkowac ;]]