raczkowanie po dworze jak to u was wygladało? jakies ochraniacze kupowałyście?

pytam ponieważ moja córka strasznie chce raczkować po podwórku ale boje sie o jej kolanka. patrzyłam na allegro na nakolanniki/ochraniacze ale niema zadnych takich stabilnych tylko takie jak rajstopki czy skarpetki ale na kolana a ja potrzebuje czegos i na trawei na asfalt.

heh no moja nie raczkowala po podworku , tzn po trawie czasem ale nawet jej nie ciagneło do tego, ale na chodniku to raczej zły pomysł

chodzi o to ze ona ma rok i juz próbuje chodzić tak 2metry zrobi ale nagle hyc na kolana i speedem dalej gdzies raczkuje na rekach sie drze a i u moich rodzicow i tesciow nie ma calego podwórka w trawniku

ona ma takie buciki ze chronia stopy i nie szkoda ich jak je zedrze a na kolana musze zakladac kilka par tych nakolannikow aby bylo miekko ale sie scieraja nie bede jej nosic przeciez ciagle kilka godzin jak nie chce

Kup jej zwykłe ochraniacze na kolana tyle że nie zapinane na paski ale na opaskę. Moja córka nie raczkuje po asfalcie (nie puszczam) ale wszędzie tu gdzie mieszkam mamy place zabaw gdzie podłoże jest albo z miękkiej kostki albo grubych trocin więc wystarczy że na gołe kolanka założę jej nakolanniki Farlin (kupiłam przez allegro bo tu u nas tego nie ma) i jestem zadowolona natomiast na asfalt tak jak ci mówię, kup albo te ochraniacze albo puszczaj ją bardziej na trawę lub na wyznaczone dla dzieci miejsca jak place zabaw.

u nas jest jeden plac zabaw ale zapuszczony i tam wszedzie psy chodza wiec tam nie chodze a ona jest strasznie ciekawska i wszedzie malo trawy. chyba kupie jej te zwykle ochraniacze na kolana

Wpadłam na taki pomysł że powinnaś kupić te nakolanniki farlin (są miękkie ale służą bardziej doochrony przd upadkiem niż do raczkowania - mają grubsze osłony na kolanach) i przyszyj do nich kawałki grubej skóry albo skóry ekologicznej i będą idelane. Środek jest wypełniony gąbką i na to naszyta jest ślisjka tkanina więc to tej srodkowej części przylepić na fest albo przyszyć skórę eko i będą dobre.

moja zaczęła raczkować w zimę więc jak zrobiło się ciepło to już chodziła ale polecam na dwór nakolanniki zdecydowanie

eeeee nie, zadnych ochraniaczy nie kupowałam córka raczkowała po betonie, kamieniach, trawie, sama jakoś wyznaczała sobie zakres 'tolerancji' w tym temacie. Oczywiscie jak widziałam, że zaraz wlecie w kaktusa albi kaluze to ją zawracalam w druga strone i tyle