jestem załamana. Odkryłam teksty jakie jakaś dziewczyna pisze do mojego faceta

Ja tego nie rozumiem. Faceci mają wszystko, a i tak się zachowują tak jak ten Twój. Kiedyś tego nie było, teraz społeczeństwo nie potępia zdrad. Zaczyna to być po prostu normą.

no wlasnie czesto przyczyna lezy w braku satysfakcji seksulanej lub roznych temperamentow, co oczywiscie nie jest wytlumaczeniem samego faktu zdrady. Moj ojciec zdradzal mame, co prawda nie mial dlugoterminowych romansow tylko tzw skoki w bok - nadal zdrada, nie pochwalam. Z drugiej strony wiem od mamy ze nie lubila seksu za bardzo, przyczyn nie znam, nie wnikalam. Wiem ze jako malzenstwo moi rodzice (teraz juz po 60) byli niemalze przykladnym malzenstwem, pomijajac przygody mojego ojca, fakt ze te przygody nigdy nie zaklocily naszego zycia rodzinnego - ja, moja siostra i mama zawsze bylysmy na pierwszym miejscu i tata byl i jest naprawde fajnym czlowiekiem na ktorego zawsze mozemy liczyc. teraz pomimo 64lat na karku nadal jest typem czarusia ktory usmiechem wszystko zalatwi, tak samo jak jego 80letni ojciec, ktory nadal ma powodzenie hehe u rownlatek oczywiscie. Poznajac mojego teraz juz meza zwracalam uwage zeby nie mial pewnych cech podobnych do mojego taty bo ja raczej taka wyrozumiala jak moja mama nie mogabym byc.

zabrzmiało to jakbym miała spędzić z nim całe życie. No coż... chyba niekoniecznie

Nie bądź niemądra , spakuj mu rzeczy i wystaw przed drzwi. Nie tłumacz niczego , nie warto , jest cffany , będzie próbował wyjaśniać "bele co i bele jak" , a Ty łykniesz cały "prowiant" :( Poszukasz sobie innego mieszkania , będziesz spokojniejsza , i nie zamartwiaj się otoczeniem, to Twoje życie . Jednak najpierw wywal wszystko , co do niego należy za drzwi. Zobaczysz jak się cudownie poczujesz. Ja wiem , że chcesz mu wybaczyć i zapomnieć figielki , ale jeśli to zrobisz raz...kolejny będzie trudniejszy do przeżycia.

wg mnie powinna zmienić mieszkanie, żeby nic jej go nie przypominało a on poczuł pustkę w domu po tygodniu będzie wył i błagał o powrót a Ty wtedy pokażesz mu fucka

dlatego zakoncz ten zwiazek teraz bo ja z rodzinnego doswiadczenia wiem, ze tez zdrady beda sie niestety powtarzac - niewazne jak wartosciowa ta osoba jest, niektorzy maja sklonnosci do zdrad i lepiej uniknac tego wczesniej

przyczyna nie leży li tylko w braku satysfakcji seksualnej tylko w tak skonstruowanej psychice danej jednostki, która nieustannie wręcz poszukuje nowych bodźców czy też doznań, które zaspakajają jej ego. Choćby druga strona wyczyniała piruety w łóżku osoba o takich potrzebach i tak będzie łykać na boki.

mój były też tak "żartował" - uwierzyłam, a on skończył tamtą znajomość. Cóż z tego skoro za pół roku znalazł sobie kolejną i poszedł za nią. Wprawdzie wrócił po roku jak zbity pies jednak już było za późno. Zresztą za jakiś czas znalazłby następną koleżankę. Dla tego Twojego może i koleżanką z pracy była ta laska kiedyś bo teraz to gorące romansidło. Nie wyobrażam sobie żebym tak żartowała z kolegami z pracy :O

Albo się na to godzisz, bo jeśli teraz dasz przyzwolenie, to dożywotnio, albo odchodzisz i szukasz porządnego mężczyzny, co do którego będziesz miała pewność, że Cię nie zdradzi (tacy istnieją, niestety mają inne wady mocno utrudniające szczęsliwe pożycie).

"przyczyna nie leży li tylko w braku satysfakcji seksualnej tylko w tak skonstruowanej psychice danej jednostki, która nieustannie wręcz poszukuje nowych bodźców czy też doznań, które zaspakajają jej ego. Choćby druga strona wyczyniała piruety w łóżku osoba o takich potrzebach i tak będzie łykać na boki. " a to już "miszczostffo świata" :)

To jest tak. Jeśli ta sms-owa panienka ma rzeczywiście faceta, to za jakiś czas chłoptaś na kolanach wróci do autorki, (oby go nie przyjęła!) jeśli zaś ona jest wolna, to stworzą związek i tyle.

LCroft sugerujesz, że jest inaczej?

Tak szczerze to teraz chcę odejsć. Ale chyba powrotu już nie będzie, nawet gdybym chciała. Tamta na pewno jak się dowie co się stało, ze nie jest juz ze mną, chyba się rozkraczy od razu na 180stopni, bo widac ze wytrzymać nie może. Jakas szmata co pisze takie smsy.

Nawet jak i ma jakiegoś faceta to raczej szczególnie do niego przywiązana nie jest skoro do innego pisze takie teksty

"przyczyna nie leży li tylko w braku satysfakcji seksualnej tylko w tak skonstruowanej psychice danej jednostki, która nieustannie wręcz poszukuje nowych bodźców czy też doznań, które zaspakajają jej ego. Choćby druga strona wyczyniała piruety w łóżku osoba o takich potrzebach i tak będzie łykać na boki. " A ja uważam, że czymś się jednak od zwierząt różnimy ;)

" LCroft sugerujesz, że jest inaczej? " A skąd , nie śmiałabym , podkreślam Twoją mądrość i wiedzę :)

ja bym mu zrobila mega awanture dowiedziala sie co to za dziewczyna i jej tez narobila syfu w zyciu i rozeszla sie z nim. Tez jestem miesiac przed slubem a zazdrosc mnie niszczy. Ten moj nie daje mi powodow do zazdrosci ale widac przed slubem czujnosc sie wzmaga...

"A ja uważam, że czymś się jednak od zwierząt różnimy " O taaak....ale to już materiał na inną "bajkę" , bo tą razą gość trafił w samą doopę (w samo sedno) :)))

"czujnosc sie wzmaga... " ...raczej psychika siada (oj tak sobie rymnęłam), bez urazy

i niestety ... psychika przez to siada.

Z tego co ta idiotka pisała widać że już Cię zdradził z nia i traktuje to jako odskocznie . . . Chciał mieć i żonę i kochankę. Weź go olej :) głupi zjeb

ty nie rozumiesz że on ją bzyka już teraz? jakie rozkraczy jak ona nóg nie składa? szanuj siebie i uciekaj, albo nie szanuj i też zdradzaj

Masz rację, LCroft, opisanego jegomościa należy rozpatrywać jedynie w kategorii zwierzęcia. Są różne sposoby leczenia kompleksów i podbudowywania ego, najlepszym jest praca nad sobą, ale skoro on woli pójść na łatwiznę i szukać własnej wartości w oczach innych kobiet, to nie jest wart najmniejszego zainteresowania.

Do Kota z tym tam zadartym :)))) Skąd ten nick...masz kota ? Czy tak ganiasz w te i we wte ? :)

a co to ma za znaczenie czy już ja puknął czy jeszcze nie? Będąc w związku wysyła do innej babki ewidentne sygnały na które tamta odpowiada. To powinno być sygnałem ostrzegawczym. Jednocześnie brnie w związek z autorką. Niezły cfaniaczek i tyle.

Do doopy jest to forum , nie ma opcji cytuj....a szkoda :((

Nie mam kota, mąż mi w zupełności wystarcza :D :P

czarował mnie, czarował... W sobotę zaczął ze mną poważną rozmowę. Wspominał nasze poczatki jak to było fajnie. Mówił, ze brakuje mu takich smsków. Nasze oczywiście też były dwuznaczne, ale opierały się bardziej na tęsknocie, na poznawaniu się. To co on piszę z tą babą to jakieś wulgarne teksty. A więc tak czarował... trzymał mnie za rękę. Pomyślałam jejku jak fajnie, jak mu na mnie zależy... Dlatego szlak mnie trafia że następnego dnia pozwałał jakiejsć szmacie pisać ze go obdarowuje soczystymi buziakami w szyjkę i gdzie tylko chce. No cholera! Co za fałszywy dupek

Wiesz co ? Myślałam , że to facet z zadartym "ogonem" i próbowałam go wqrwić:((( Przepraszam i szacun :))

on ci sciemniac bedzie, moze nawet dobrze. ale faktem jest, ze cie zdradzil. po tych smsach nie ma watpliwosci. jesli teraz z nim zostaniesz to ze strachu itd. ja wiem, ze w glebi bedziesz wiedziala, ze zle robisz. i powiem ci, ze wtedy przegrasz zycie. status rozwodki masz murowany. moze samotnej matki tez? po takich przejsciach trudniej o nowego partnera. SZANUJ SIE bo i ona do ciebie szacunku miec nie bedzie i razem z nim cie wysmieje zes glupia i naiwna. i bedzie miec racje.