Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość iść czy nie

Udział w uroczystości rodzinnej 5 dni po porodzie

Polecane posty

Poród to co innego jednak a mąż zdaje sie tego nie rozumieć no facet może tego nie rozumieć....ale co z noworodkiem, jak on sobie to wyobraża? Zresztą nie martw się na zapas....pierwsze dziecko często rodzi się po wyznaczonym termin :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie idz. Wszystko musi wrócić na miejsce. Moja żona że względu na problemy z dzieckiem musiała latać o szpitalach i teraz ma obniżona macice i generalnie problemy z podwoziem. Pokaz mężowi artykuły o wypadajacej macicy bo to może się dziac jak wszystko się nie poukładane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poprzedniczko... racja może urodzić po terminie, ale tutak problem tkwi w podejści męża egoisty do dziecka i zony. Cioś czuję,że mężulek nieodciętą pępowinę ma. I zero zorzumienia. Taki egoistyczny typek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malutki Ahosiczek
Niestety...niektórzy mają toksyczną relację ze swoimi rodzicami :O widać mąż ma ze swoimi. Zrobię TAK bo WYPADA. Bo rodzice się obraża-po ślubie na piewrszym miejscu żona na drugim dzieci na trzecim rodzice. Taka kolejność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i juz mamy wniosek - toksyczną relację...jesu...nie wiem naprawdę na jakiej podstawie, ja tu raczej widzę niechęć autorki do teściów... po laparoskopii mogła polecieć na zakupy, przypuszczam, że gdyby mąż uruchomił jakąś ładną gotówkę na wydanie po porodzie to też by się od razu dobrze poczuła...żadne z nich nie rodziło, więc nie wiadomo jak będzie, można załatwić opiekunkę i pójść na godzinę, a zarazki i tak są wszędzie, no, ale trzeba chcieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja rowniez tu nie widze zeby
byl jakis toksyczny zwiazek, po prostu facet chce isc bo to 30 rocznica rodzicow, robia impreze rodzinna i zwyczajnie syn uwaza to za wazne wydarzenie! facet skad ma zrozumiec jak sie czuje kobieta po porodzie, skoro 1. sam nigdy nie urodzil, 2. zona nigdy wczesniej nie rodzila, 3. zona na drugi dzien po laparoskopii juz ganiala - skad facet ma wiedziec, ze zona bedzie zdychajaca 5 dni po porodzie, no skad??? niech sam idzie i autorka nie ma mu prawa tego zabraniac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkjkj
masakra. takiego męża to trzeba w d*pę kopnąć a nie się zastanawiać "czy będę w stanie czy nie". Wiesz co ja robiłam 5 dni po porodzie? Leżałam rozkraczona na łóżku, ze źle gojącą się raną (dzięki serdeczne położnej, która mnie zszywała), i przyssanym noworodkiem, które myślało że mama to smoczek i ssało sobie lejące się mleko 18 godzin na dobę. Ale już pomijając tego typu niespodzianki, bo może ty przejdziesz to lepiej, nie wiadomo. Sęk w tym, że teściowie, którzy się "obrażą" i mąż któremu "tak zależy" powinni się leczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja rowniez tu nie widze zeby
Sęk w tym, że teściowie, którzy się "obrażą" i mąż któremu "tak zależy" powinni się leczyć. A ja uwazam, ze tesciowa glupia nie jest i nie bedzie sie obrazac, mysle, ze autorka troche wyolbrzymia. Poza tym, czekaj do porodu a nie rozwazasz co bedzie, dziecko rzadko kiedy rodzi sie w terminie, mozesz byc jeszcze na koncowce ciazy wiec nie widze przeszkod, zebyscie wtedy wpadli na impreze chocby na 2 godzinki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×