Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

karola-83

perwersyjnie

Polecane posty

Zabawiacie się nieraz jakoś perwersyjnie ze swoimi facetami? W weekend w ramach zapobiegania monotonii w łóżku bawiliśmy się w dominację ( moją). W ruch poszły smycz ( na której go prowadziłam), pejcz ( gdy był nieposłuszny).... Muszę powiedzieć, że to niezły relaks i powiew świeżości i odskocznia od klasyczno-oralnej tradycji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też się tak bawię.
I nie tylko. Teraz już potrafię tak wiązać żeby go rozwiązać bez cięcia liny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola nudna jestes
patrzcie,zabawila sie panienka w dominacje i juz mysli ,ze urozmaicila swoje jakze bogate zycie seksualne. dziewczynko..ty nawet nie wiesz czym jest PERWERSJA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też się tak bawię: no ja go jeszcze nie wiązałam. A używasz smyczy, pejczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też się tak bawię.
Też używam. Porządna chłosta to jest to. Za pieska już rzadziej robi. Ostatnio przemieszcza się częściej na klęczkach, a nie na czworaka. Chociaż też jak go odpowiednio zwiążę to chodzi na łokciach i kolanach, ale za bardzo sobie zdziera i z czym potem do ludzi jak jest lato. Plecy można zakryć koszulką jak się przesadzi, ale łokci nie ukryje w lecie. Największa perwersja to jest jak mam dostęp do jego tyłka. Wcześniej nie pozwalał mi tam wkładać nawet palca, ale go przekonałam. Teraz mogę jeździć rękami dosłownie po całym jego ciele. Teraz dopiero jest prawdziwie oddany. Dotykam go jak chcę i gdzie chcę, a on nie wyraża sprzeciwu tylko grzecznie pozwala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę, że jesteś doświadczona w tym. Ja ze swoim to dopiero parę razy się tak zabawiałam, ale bardzo nam to odpowiada. Jeszcze jakichś śladów większych nie porobilła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakby mi sie facet
tak poddal,to nie moglabym na niego potem spojrzec. ani sie seksic. facet ma byc dominujacy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale czasem fajna jest odmiana. Naprawdę. A u mnie trudno powiedzieć, kto jest dominujący. Różnie naprawdę bywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faith no more bitch
A coz to takiego te pejczyki i smyczki?Masz stadnine i hodowle Yorkow?Zesrala sie bida I placze.Dominacja to nie zabawki panienko z okienka:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie że nie tylko zabawki. To tylko dodatek. Dominacja zaczyna się w głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też się tak bawię.
jakby mi sie facet - a kto tak powiedział? Mój facet jest dosyć męski. Inny nie jest mi potrzebny, bo by mnie nie podniecał. A nawet sama dbam o jego wygląd żeby się nie zaniedbał i wyglądał męsko. Mięśnie mu nie zanikną, bo przymuszam go do ćwiczeń żeby był w formie. Np. jak przyduszę jego plecy swoim ciężarem to każę mu robić pompki. Ma taki wycisk, że czasem aż z niego cieknie. Na początku nie dawał rady tak dłużej to mu porządnie za karę chłostałam tyłeczek. Jak i również często musi mnie przenosić jak rumak. Facet jest po to żeby nosić kobietę i to nie tylko na rękach. To są takie miłe gesty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też się tak bawię.
Teraz nawet częściej niż mamy waniliowy seks. Ale nie zawsze jest tak samo ostro. Czasem jest to np. tylko wylizanie stópek. Zwykły seks też daje mi spełnienie, ale jakby tak dłuższy czas to bym bardzo tęskniła za dominacją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też się tak bawię.
To w górę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×