dlaczego on chce do cholery???

Nie mam juz dwudziestu lat.Po przekroczeniu pewnej magicznej granicy obudzilo sie we mnie zwierze.Budze sie z mysla o seksie i zasypiam z nia.To jest okropne.Poznalam mezczyzne.Spotkalismy sie.Swietnie sie rozmawialo,pozniej okazalo sie,ze w lozku tez jest fantastycznie.Wyjechal i nie bylo placzu,bo spotykalismy sie niczego sobie nie obiecujac.Rok minie niedlugo.Mamy kontakt,a on wraca za pare miesiecy.Caly czas twierdzi,ze mnie pragnie,ze nie znajdzie takiej drugiej i chcialby sie spotkac.Czego nie rozumiem?To jest ekstremalnie atrakcyjny mezczyzna,z pieknym cialem i ogromnym powodzeniem.Ja natomiast jestem bardzo przecietna,a moje cialo jest zmeczone.Mam powodzenie ale nie wiem czym powodowane.Teraz do frustratek:nie,nie dalam mu doopy po dwoch minutach,nie,on nie mialby problemu ze znalezieniem laski do lozka.

Może był fajny seks, taki, jakiego inne mu nie dają. A co do pociągania, to mózg jest bardzo pociągający (Twój głód seksu, ochota na eksperymenty itd. itp.) i wtedy zmęczenie ciała, jak to ujęłaś, może mieć drugo-,trzecio- albo "więcejrzędne" znaczenie.

Zawsze mi sie wydawalo, ze mozg jest pociagajacy ale dla kobiet.Mezczyzni chca miec w lozku piekne cialo.

wybzykał sie juz dość w swoim życiu, teraz się chce ustabilizować i rozmożyć pewnie mu o to chodzi, a Ty moze masz w sobie to słynne COŚ

Często można zauważyć piękną kobietę z "przeciętnym" facetem i odwrotnie...Jeśli chodzi o męski punkt widzenia,to przychodzi czas,kiedy uroda nie odgrywa już pierwszoplanowej roli.Sam byłem z różnymi pięknymi kobietami i można powiedzieć,że po czasie to się zwyczajnie nudzi.W sumie każda jest taka sama i ma te same atrybuty...fajnie spróbować..ale po czasie ważniejsza jest magia w łóżku i liczą się inne cech kobiety niż doskonałość ciała czy urody.Podejrzewam,że gość ma to samo...po prostu z Tobą jest mu magicznie ;)

Zadne z nas nie chce sie wizac, na samym poczatku to ustalilismy. W ogole nie rozumiem zainteresowania mna...jesli takowe zauwazam to natychmiast budza sie we mnie podejrzenia o jakies niecne intencje. On jest inteligentny i atrakcyjny a rzuca sie na mnie jak lew na mieso.Wtf?

Wszystko pieknie ale uwazasz, ze nie istnieje mloda i piekna,z ktora ta magia w lozku by wystapila?Przeciez nie jestem jakas cholerna boginia seksu.

"ze nie istnieje mloda i piekna,z ktora ta magia w lozku by wystapila" O to, to. ;)

Poza tym jeśli jest facetem to mogą go zwyczajnie młode nie pociągać.

*dojrzałym facetem

Sugerujesz, ze jeszcze mu sie nie nawinela piekna z takim glodem?;)

To jeszcze nie jest jakas specjalna dojrzalosc.Dopiero przeskoczyl 30tke.

kobito! ciesz sie chwilą i przestań zamartwiac i zastanawiać, dlaczego akurat Cie to spotkało. zycie jest za krótkie zeby analizowac i rozkładac na czynniki pierwsze!!! jestes dla niego wyjatkowa!!!

Tu nawet nie chodzi o głód, ale o pewną dojrzałość. Jeśli utrzymujecie kontakt i rozmawiacie to nie bez znaczenia może być to, że z Tobą ma o czym rozmawiać, a z małolatą niekoniecznie by miał. :)

Taka juz jestem.Musze analizowac i rozkladac na czynniki pierwsze.Pociesze Cie jednak, ze walcze z tym.

hej, ja tez jestem w zwiazku z facetem nieprzeciętnej urody, wysportowany, zawsze legancki. wiem, że przede mną miał fajne zgrabne laski. no ja aż taką laską nie jestem.duzo niższa od niego.ciagle "walczę" z dodatkowymi kilogramami.on mowi ze mu to nie przeszkadza i jestem dla niego megaatrakcyjną dziewczyną!!! tez jestesmy przed 30-tką i wydaje mi sie ze to juz taki wiek zeby cos sobie w głowie poukładać, załozyc rodzine-ustabilizowac sie! moj M. kiedyś na lekkiej bombie powiedział, że w koncu znalazł swoją kobiete życia, która mu urodzi piękne dzieci ;)))

Może istnieje taka młoda i piękna,ale póki co widocznie jej nie spotkał.Życia nie da się dokładnie przewidzieć...chyba,że ktoś we wróżki wierzy.Ja też dopiero przekroczyłem 30-stkę i mówię Ci,jak facet z pewnymi doświadczeniami,po pewnym czasie patrzy na życie i na kobiety.Pociąga go Twoje zachowanie w łóżku,może gesty,może wygląd stóp,może sposób w jaki wzdychasz...takich elementów może być masa.To sprawia,że jest mu z Tobą wyjątkowo i wiele lepiej niż z piękną lalą.Może gdzieś jest jakaś kobieta,która połączyłaby to z doskonałością swojego ciała i może by na nią poleciał...tego nie wiesz..bo takie jest życie,nie można wiedzieć wszystkiego i czasem trzeba zaryzykować.Ale jesteś już dużą dziewczynką i doskonale o tym wiesz ;) Przestań więc kalkulować...czasem warto pójść za głosem "czegoś"...

Gratuluje Ci szczescia ale to sytuacja skrajnie odlegla od mojej. Nie bedziemy razem, nie bedzie zwiazku i z pewnoscia nie bedzie pieknych dzieci;) Twierdzi, ze od momentu wymiany zdjec wiedzial, ze bedzie nam swietnie w lozku. Z twarzy to wyczytal. Sporo rozmawiamy ale przeciez nie w tym celu sie poznalismy, prawda?

TO O CO TY PYTASZ DZIEWCZYNKO??? PRZECIEZ WIESZ PO CO SIE Z TOBA SPOTYKA. chodzi mu głownie o seks. czego Ty nie wiesz?

Przeczytaj sobie od poczatku to sie dowiesz czego nie wiem.Moze Ci to namalowac?

może być też tak, że, skoro wraca skądś tam z daleka, to chce sobie zapewnić "miękkie lądowisko" tu na miejscu;) jak już przyjedzie, to się rozejrzy, co jest do wzięcia, ale Ciebie, póki co, sobie trzyma jako taką polisę bezpieczeństwa;) babki sporo po 20-tce często oczekują raczej pierścionka zaręczynowego i rodziny, niż niezobowiązującego seksu - z Tobą tego zagrożenia nie ma; chodzi mi o to, że być może za duże znaczenie przypisujesz jego słowom; a tak naprawdę, to nic trudnego siedzieć sobie gdzieś tam daleko i wypisywać dyrdymały;)

zgadzam sie z powyzszym wpisem. szuka sobie "ladowiska" !!! przyjedzie, zabawi sie Tobą i pojdzie do innej.a potem wyjedzie.

a Ty nie chcesz sie ustabilizowac w koncu?pasuje Ci taki układ?

a moze jestescie sobie po prostu przeznaczeni :) podobno takie cos istnieje...

Dlaczego piszecie, że się nią zabawi? Przecież mają jasny układ działający w obie strony. Zabawią się ze sobą. Nikt nie będzie się nikim bawił.

"Czego nie rozumiem?To jest ekstremalnie atrakcyjny mezczyzna,z pieknym cialem i ogromnym powodzeniem.Ja natomiast jestem bardzo przecietna,a moje cialo jest zmeczone" i co z tego?dla niego sie podoba! korzystaj, bo moze sie to wiecej nie powtórzyć. znajdziesz przecietnego faceta i zawsze bedzie myslec o tym pieknym ciałku

O matko...to jest mozliwe ale ja nie mowilam, ze polece do niego gdy wroci.Nawet gdybym poleciala to dla wlasnej przyjemnosci.Nigdy nie wymagalam od niego wylacznosci. Zanim wyjechal spotykalismy sie dosc regularnie wiec...teoria pada.

Nie probujcie mi na sile wcisnac, ze pragne milosci i daje mu doopy bo oczekuje pierscionka. Wszystko jest jasne i przejrzyste w tej kwestii. Nie bede marzyc, bo jakims cudem to nie pierwszy i mozliwe, ze nie ostatni taki.Podalam jako przyklad..bo nie rozumiem juz czym on i inni zainteresowani sie kieruja. Oczywiscie nie twierdze, ze sa ich setki-uprzedzajac atak;)

ja tez do tej pory myslałam, że atrakcyjny facet moze "ogladac" sie wyłacznie za pieknymi laskami o cudownej nieprzecietnej urodzie. ostatnio spotykam się z chłopakiem o ciemnej karnacji, wysportowany wysoki itp itd. a ja zawsze siebie uwazałam za szarą myszkę.w sumie nie wiem co, ale cos w sobie mam co przyciąga mężczyzn... uwielbiam seks i tak jak mowisz-we mnie tez cos nagle wybuchło.po rozstaniu z chlopakiem nagle zaczełam w lózku wyprawiac taaaakie rzeczy ;)) nie jestem puszczalska, spotykam sie z wieloma facetami, jesli ammay ochote na seks to to robimy...jasny układ. musze powiedziec ze mam powodzenie, choc piekna jakas nie jestem...

Normalny człowiek/kobieta rozpatrzy argumenty i podejmie decyzję.A Ty dążysz wyłącznie do tego,żeby zrobić z tego tematu naście/dzisiąt stron i tyle.Durnota w chooy