Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość franczeskammmm

siostra mnie opierniczyła że robię krzywdę jej dziecku...

Polecane posty

Gość franczeskammmm

Mam siostrę 11 lat ode mnie straszą. Obie mamy dzieci. Mój syn ma 3 miesiace jej piotrek dokładnie rok. Od jakiegoś czasu Basia (siostra) marudziła, że jej syn nie chce raczkować. Wczoraj zostawiła go u mnie. Piotrek bawił się na podłodze i popchnął piłkę. Nie podałam mu jej kiedy zaczął marudzić, więc pioterk ręce na dywan pupa do gory i poraczkował po piłkę. Dzwonię do siostry z "dobrą wiadomością" a ta rzuciła słuchawką i z prędkością błyskawicy była u mnie z awanturą, że przecież mógł się potłuc, że robię mu krzywdę, że i swoje dziecko krzywdzę bo nie jezdze z nim z tyłu w samochodzie, nie spi ze mna tylko w swoim łóżeczku i dlaczego pozwoliłam piotrusiowi raczkowac????? Zapytalam co miałam zrobić a ona do mnie, że przytrzymać go na podłodze ta jak ona to robi... nawrzeszczała, ze mogłam go zabić i poszła z dzieckiem.... W sumie to się nie znam, bo moje dziecko ma tylko 3 miesiace i ten okres w jakim jest piotrek przede mna, ale czy jak dziecko chce samo raczkowac to faktycznie nie wolno mu pozwalać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niuu
Żartujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makaron.lubella
Hahaha dobre, naprawdę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franczeskammmm
jak babcie kocham nie zartuje.... powaznie nie wolno dziecku pozwolic raczkowac? zawsze myslam ze nie wolno dziecka zmuszac do niczego jak nie jest gotowe np. siadanie albo chodzenie, ale skoro sami sie czuje na siłach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niuu
Dziecko ma samo się uczyć i to jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli ana
jakie masz relacje z siostra? moze zabolalo ja, ze najpierw ci sie zalila ze on jeszcze nie raczkuje a jak tylko zostawila dziecko u Ciebie to zaczelo sie rozwijac nie obraz sie, ale twoja siostra jest popierdolona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na moje
oko, to Twoja siostra robi dziecku krzywdę swoją nadopiekuńczością. Jak opadną emocje, porozmawiaj z Nią spokojnie o całej sytuacji. Powodzenia i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na moje
Moje dziecko tydzień przed roczkiem zasuwało już na nóżkach, wstawało jak miało 7 miesięcy trzymając się szczebelków w łóżeczku. Zawsze byłam przy nim i pilnowałam, żeby nie zrobił sobie krzywdy a serce miałam w gardle jak się puścił i na chwiejnych nóżkach przeszedł od drzwi do okna przez cały pokój, ale nie wyobrażam sobie, żeby Go trzymać. To naturalny etap w rozwoju dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli ana
"marudziła, że jej syn nie chce raczkować." "dlaczego pozwoliłam piotrusiowi raczkowac???" najpierw marudzila, ze nie chce raczkowac a pozniej maial pretensjeze mu na to pozwololas? schizofreniczka jakas poza tym co by sie stalo jakbys go nie przytrzymala? doznalby jakiejs kontuzji? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhthvgft
bez urazy ale twoja siostra jest szurnieta z tego co piszesz to jej syn ma rok i nawet nie raczkuje a powinien juz podejmowac próby chodzenia mój syn ma niecale 11 miesiecy i juz chodzi i nigdy go nie ograniczalam jak twoja siostra. to normalne ze dziecko sie uderzy ja sie uczy wiesz ile razy moj syn sie potłuk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franczeskammmm
Własnie zawsze mialam idealne relacje z siostrą. Zauważyłam jakiś czas temu, że Piotrek "wyrywa" się do raczkowania, ale ona go przytrzymywała na podłodze. Nie pomyślałam, że ona mu zabrania tylko n nie wiem. Boi się żaby się nie zachwiał czy coś? Gdyby mi powiedziała, żebym mu nie pozwoliła to bym to zrobiła w końcu to jej dziecko. Jak jest u mnie dłużej to prosi żebym nie dawału mu obiadu normlanego tylko słoik bo ona się boi że się zadławi. I ok. I daję mu to o co ona prosi, chociaż dla mnie to dziwne że roczne dziecko je papki jak 5 miesięczne niemowlę. Ale jej dziecko i jej decyzje. Ale żeby o tak się wydrzeć? W życiu nie widziałam jej tak zdenerwowanej... JEst trochę nadopiekuńcza, no dobra trochę bardzo niż trochę, ale bez przesady. Może ja jestem za bardzo wyluzowana? Wy też nie dajecie dzieciom raczkować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niuu
Moje dziecko ma 6,5 i po podłodze szaleje jak chce. Pełza, czołga się i próbuje raczkować. Czasem się zachwieje albo uderzy gdy mu coś nie wyjdzie ale to normalne bo się inaczej się nie nauczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhthvgft
roczne dziecko je obiadki ze słoików?? chyba zartujesz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franczeskammmm
Jakbym miała ochotę żartować to bym kawałami sypała. Ona się boi że się zadławi. Kurde kocham siostrę i glupio tak mi zwracać jej uwagę, ale dla mnie to też nie do końca normlane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgjgjhkkljjh
Czy to kolejne prowo tego trolla?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgjgjhkkljjh
A co do dławienia, nie kazde dziecko potrafi w wieku nawet 1.5r zjeśc np banana, bo se dlawi i nie jest to nadopiekunczośc rodziców a niedojrzałośc przewodu pokarmowego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franczeskammmm
Tak bo nie mam co robić tylko prowo wymyślać. Jakbym miała wymyśleć prowo to trochę lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli ana
wiesz w jakis dziwny sposob zafascynowala mnie ta twoja siostra cos jej odpierdala ma meza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość giurhbuidtgb
franczeskammmm jak ci wszyscy pisza ze to nienormalne to \po co sto razy pytasz czy nie pozwalamy dzieciom raczkowac :o powiedz tej swojej dziwnej siostrze zeby sie ogarnela bo najwyrazniej chce wychowac dzikusa z lewymi rekami co nie umie jesc chodzic i wogole... przez ta jej nao[iekunczosc ona wlasnie krzywdzi dziecko, tak jej owiedz, skoro ona sie na ciebie wydarla to ty zrb to samo, moze podziala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franczeskammmm
Nie zapytalam się sto razy a raptem dwa. A co do darcia się to nie uznaję krzyku jako argumentu. Spróbuję z nią porozmawiać, jak opadną emocje, bo dla mnie to też trochę dziwne. A co do męża to ma. I to jest jej drugie dziecko. Z pierwszym nie pieściła się tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja sąsiadka ma tak samo. Karolek nie raczkuje bo mu nie pozwala, je słoiczki dodatkowo zblendowane przez nią żeby w żadnym wypadku nie natrafic na grudkę, bo się Karolek zakrztusi... Robi z dziecka inwalidę i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takatkam
jak ta siostra jest taka nadopiekuńcza że nie dopuszcza żeby mały cokolwiek zrobił samodzielnie to niech się nie dziwi głupio że dziecko nie raczkuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×