straciłam kolezanki odkad w moim zyciu sie uklada

w sferze finansowej, mam dobrze platne prace, wlasne mieszkanie, ale odkad w zyciu mi sie uklada to kolezanki zrobily sie niemile ciagle slysze teksty typu" co z tego jak i tak jestes sama" albo jak sie umawiamy do kawiarni to ciagle wchodza mi w zdanie do tego stopnia zesie nieodzywam:O no i wiele innych syt,ogolnie nie mam nikogo:(

zazdroszcza izle sie czuja przy tobie,a dlaczego jestes sama ,nie masz partnera??poszukaj :-) i mniej w dupie te dewotki :-)

jestem sama od dluzszego czasu, teraz nie mam na to czasu , zyje sama praca i remontem mieszkania, poza tym odsunelam sie na wlasne zyczenie troche od tej sfery

ja tez bym była zazdrosna,to normalne..czesto kolezanki zmieniaja sie pod wplywem kasy itp,ale to tez normalne;)natomiast nie udawadniaj na siłe jaka Ty to jestes fajna;)widocznie nie sa szczere a zamiast gadac niech postaraja sie dotrzec do Twojego poziomu

ja niczego nie udaje, ale jest mi przykro zwyczajnie bo to da sie wyczuc jak sie siedzi we 3 wkawiarni a one albo przerywaja mi rozmowe nie dajac dojsc do slowa, albo rozmawiaja miedzy soba o ..pracy:O

a ja straciłam koleżanki odkąd w moim życiu sie NIE układa, więc nie narzekaj. teraz u mnie jest lepiej ale koleżanki żadnej. Nie chcę takich 'przyjaciółek" :o

ja nie narzekam, jest mi tylko przykro z tego powodu nie spodziewalam sie takich reakcji

Jak moja koleżanka założyła firmę, zaczęli jeździć super samochodami, da motocykle, 2 razy w roku za granicę, drogie ciuchy.. tez pogorszyło się miedzy nami, to naturalne. Wychowałyśmy się ww podobnych rodzinach, potem tez yzłyśmy podobnie, ale to ejdank inne życie - z kupa pieniędzy

znajdź sobie znajomych w podobnej sytuacji do Twojej:)