Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

fiku mikuuu

dlaczego z naturalnych rzaczy robi się coś czego kobiety powinny się wstydzić?

Polecane posty

Gość pomarańczlala
Bo wszędzie się wpychają męscy szowiniści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość re_...
Straszne rzeczy. Znudzone feministki piszą jakieś bzdurne artykuły:O. Widziałam kiedyś komedię o czajniku, niby czajnik zwykła rzecz a komedia naprawdę dobra. Nikt się nie oburzał, że reżyser kpi z czajnika. Trochę dystansu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczlala
Nikt się nie oburza, że reżyser z czegoś kpi, tylko że te kpiny później przekładają się na prawdziwe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość re_...
W artykule jest też o tym, że komiczne. Jaka to różnica? Nie rozumiem fiku twojego oburzenia, czy zdziwienia. Gdybyś nie przeczytała tej bzdury, to nie miałabyś zapewne podobnych refleksji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przeczytałam tej bzduey do konca, bo to bzdury, przeczytałąm komentarze pod artykułem, gdzie misiączka to anjwiększe piekło młodych kobiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość re_...
Przekładają się na życie? Dajcie spokój:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wheidfhw
a chwalicie się tym? pokazujecie kolegom podpaski? każda to inaczej przechodzi. ja na szczęście lekko, ale jestem osobą wrażliwą na ból wiec rozumiem kobiety co tak narzekają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak byłam nastolatką to wstydziłam się, teraz jak muszę to będąc z kolegą w sklepie kupuję podpaski :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Irytuje mnie strasznie robienie z ludzkich spraw czegoś wstydliwego ;/ Jak mi będzie dane mieć córkę to będę z nią miał umówiony znak sygnał pt "tato to ten dzień" jak w Californication ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczlala
Z czym mam dać spokój?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość re_...
Z tym, że kpiny przekładają się na życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
[zgłoś do usunięcia] fiku mikuuu artykuł dotyczy tego, że miesiączka jet traumatycznym i wstydliwym okresem Ty masz nasrane w tym lbie Fiku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczlala
Ale się przekładają. Popkultura bardzo skutecznie kształtuje myślenie społeczeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość re_...
Pomarańczo!!! Przesadzasz, pokazywanie miesiączki jako czegoś traumatycznego nie jest normą a wyjątkiem. Tak samo naśmiewanie się z kalek, czy pokazywanie w kinach rasizmu jako czegoś pozytywnego, to rzadkość. Trwa sezon ogórkowy i feministyczne dziennikarki wymyślają bzdurne, naciągane artykuły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczlala
Nie chodzi mi o pokazywania miesiączki jako czegoś traumatycznego, ale jako robienie z tego powodu do kpin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość re_...
A co to miesiączka to jakaś świętość, że nie można z niej zażartować? Wyluzuj;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3453
A dla mnie od zawsze był to powód do dumy. Nie wiem dlaczego. Z chęcią mówiłam facetom "dziś mam okres", albo "zbliża mi się okres". To najbardziej kobiece zdarzenie przeciez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczlala
Można zażartować, ale jest to tak delikatna sfera, że jednak wypadałoby trochę bardziej uważać, niż to zazwyczaj ma miejsce. Bo łatwo popaść w prostactwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trochę dystansu. mój facet ma szacunek do tamponów, jak kilka razy krwawił z nosa to bardzo mu pomogły :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja tam nie przepadam mieć
okresu :P boli mnie 'brzuch', czasem mam nieprzyjemne odczucie, że cos ze mnie 'wylatuje'... bleh... nie wygląda ładnie, nie pachnie ładnie- nie jest niczym fajnym i o ile nie twierdze że należy się tego wstydzić czy z tym chować, to jednak uważam, że nie jest to też temat do pisania wierszy ;-) i np tak jak nie chciałabym żeby ktoś zastał w 'kibelku' po mnie niespłukaną wodę (po numerze 2 chociażby:P) tak samo nie chciałabym, żeby ktoś oglądał moją podpaskę/ tampona czy inne miesiączkowe 'ślady' gdziekolwiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ale jest to tak delikatna sfera, że jednak wypadałoby trochę bardziej uważać, niż to zazwyczaj ma miejsce" ty jakoś mistycznie przeżywasz okres czy coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość re_...
Postawmy kapliczki miesiączce:D Fajnie jest być kobietą, ale czasami fajnie jest też pośmiać się z tego;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia..27
Co wy gadacie że to coś wstydliwego? :O JA nie mogłam się doczekać swojego pierwszego okresu, a gdy w końcu dostałam - pobiegłam do mamy i obie byłyśmy takie dumne!! Okres kojarzy mi się z kobiecością - bardzo! Owszem, bolesny, ale od czego jest Ketonal. :) Po nim nie czuję nic a nic. z reguły używam tamponów, więc właściwie nie czuję że mam ten okres. I chętnie mówię gdy go mam, nie ukrywam tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Owszem, bolesny, ale od czego jest Ketonal." bierzesz tak silny lek na receptę z powodu okresu? radziłabym wybrać się do lekarza. nie zapomnijcie o celebrowaniu KATARU! :D zauważyłam, że wiele osób nie okazuje należytego szacunku moim zasmarkanym chusteczkom. bolimięto! 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia..27
No właśnie u lekarza byłam. Zapisał Ketonal - sam przyznał, że jedna tabletka w miesiącu nie zaszkodzi. To wybawienie. O kilku lat biorę mała tabletkę w pierwszy dzien okresu i po 20 minutach już nie pamiętam, że mam okres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja tam nie przepadam mieć
a ja twierdze że nikomu nic do tego czy mam okres jak dla kogoś jedynym wyznacznikiem kobiecości jest posiadanie okresu, to gratuluję :P wolałabym byc kobietą, mieć możliwość rodzenia dzieci razem z tymi wszystkimi bajerami, jednak nie krwawić co miesiąc- serio, w ogóle nie byłoby mi przykro, nie wiem z czego tu sie cieszyć zarcie środków przeciwbólowych niespecjalnie mnie przekonuje do 'radości' z powodu miesiączki- NIE JEST TO PRZYJEMNY czas i nikt mi nie wmówi, że to jest przyjemne i fajne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×