Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gyghghgjgjh

Nie ma to jak zepsuć coś fajnego własną głupotą...

Polecane posty

Gość gyghghgjgjh

Z natury jestem dość nieufna, byłam też zraniona, dlatego do wszystkiego podchodzę z dystansem. Niestety przesadziłam, bo posądziłam pewnego faceta (który wpadł mi w oko, ja jemu) o kłamstwo. Do tej pory często do mnie pisał, dużo rozmawialiśmy itd, ale teraz niestety to się zmieniło (bez ogródek powiedział mi, że zmienil do mnie podejście - nic dziwnego). Jestem na siebie wściekła, bo wpadłam po prostu w skrajność. Tego już chyba nie da się naprawić. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gyghghgjgjh
Starałam się, ale nadal czuję, że nie jest tak jak być powinno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basement jaxxxxxx
jesli mu na Tobie zalezy to moze jeszcze nie wszystko stracone :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I nie będzie , gdyby nie kłamał faktycznie, nie przejąłby się . Skoro jednak pociągnął focha...kłamie ;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgdojihdfuhguih
chyba na odwrot;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gyghghgjgjh
LCroft, sugerujesz, że "przejrzałam go" i dlatego jest niezadowolony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie popieprzona
Albo kłamca, albo naprawdę mało mu zależało na kontakcie z Tobą. Obstawiam to pierwsze, ponieważ tylko prawdziwy kłamca używa argumentów typu "zawiodłem się na tobie" (chce zrzucić winę). A skąd wiesz, że Twoje posądzenie bylo nieprawdziwe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gyghghgjgjh
Oczywiście nie wiem. Niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie popieprzona
No to na pewno miałaś rację. Zaufaj mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gyghghgjgjh
Nie popieprzona, wiesz z doświadczenia, miałaś podobną sytuację? Trochę szkoda, ale jeśli faktycznie ściemniał, to dobrze, to to kończy się teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiiixx
A mogłabyś przybliżyć sprawę? Skąd w Tobie narodziło się podejrzenie i czego dotyczyło to kłamstwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie popieprzona
Żeby jedno. :D Miałam dziesiątki takich doświadczeń. Zawsze miałam nosa do tego, że ktoś kłamie. Prawdziwi kłamcy zawsze reagowali w ten sam sposób czyli "nie sądziłem, że jesteś taka", "zawiodłem się na tobie", po czym ograniczali kontakt. Fakt, czasami czułam się winna, do czasu aż nie okazywało się, że miałam rację. Kilka razy się pomyliłam, ale wtedy osoba która nie kłamała reagowała inaczej, szczerze zaprzeczała, na siłę utrzymywała kontakt, chciała wyjaśnić sprawę. Podobnie jak ten Twój znajomy reagują często niewierni mężowie. Zdradzili, ale gdy żona im o tym powie, obrażają się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie popieprzona
Zadaj sobie pytanie - jak Ty byś zareagowała, gdyby on powiedział Ci np "myślę, że masz męża" (a tak naprawdę nie masz). Czy obraziłabyś się an niego i urwała kontakt? Bo ja sądzę że najpierw uznałabyś to za żart, ale gdybyś widziała, że on to traktuje poważnie, przejęłabyś się, próbowała wyjaśnić sytuację, może nawet dałabyś mu jakiś dowód na to że nie jesteś mężatką. Pamiętaj, że przysłowie "tylko winny się tłumaczy" to wierutna bzdura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gyghghgjgjh
Ja z nim cały czas rozmawiam (i to nie ja naciskam na kontakt), ale po prostu czuję, że jest jakoś inaczej On powiedział, że jest zawiedzony, że moja postawa (że posądzam go o kłamstwo bezpodstawnie) jest krzywdząca itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie popieprzona
a istnieje jakikolwiek sposób, by udowodnił Ci, że to nieprawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gyghghgjgjh
Myślę, że to pokaże czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×