kobiiety sa beznadziejene.

czytasz to? tak są. I jak tu dziwić się mężczyzną którzy wybierają innych aby czuć się szczęśliwym> brak słów.

Słownik ortograficzny miąłes kiedyś w ręku?!

Do cholery jasnej!!!!!! Mężczyznom a nie mężczyzną. Liczba mnoga!!!!! Inna odmiana!!! Naucz sie baranie ortografii, zanim założysz topik na kafe. Pomijam już inne kretyńskie błędy...

miałem. częściej niż ty zapewne.

I zdania zaczynamy z dużej litery, tłumoku.

Sam jesteś beznadziejny. Kobiety są cudowne!

I w słowie " kobiety" wystarczy jedni "i" a nioe dwa. Kobiiety??? Wtf?

bez znaczenia. nawet jeśli popełniłem błąd..to jakie ma to znaczenie? to tylko słowa. sens pozostaje bez zmian. jesteście beznadzieje.

i tak, obrońcy damskiej dumy. sugeruję posmakować życia i ponownie zabrać głos. już mi was żal ..w tradycyjnym tego słowa znaczeniu.

Facet, który wali byka w każdym słowie sam jest beznadziejny. Przyganiał kocioł garnkowi. I co to znaczy " beznadziejene" ??? Albo " beznadzieje". Facet - ty żadnego, absolutnie żadnego słowa nie jesteś w stanie napisać bezblędnie. Jesteś żałosny. Kobietami gardzisz, a sam reprezentujesz sobą poziom zbliżony do Bugu we Włodawie w styczniu. Dodam dla mniej kumatych( czyli ciebie),że wtedy Bug osiąga najniższe stany wód. :P

hahahha.. kocham tego typu dyskusję..poważnie, jako osoby myślące,lepsze,bezbłędne za które niejako się uważacie, uważacie że nie mam racji? zignorujcie błędy wynikające z procentów i pomyślcie o swoich przyjaciółkach, znajomych, koleżankach które opisywały wam swoje szalone wybryki. zamiast kobiety powinno się do was zwracać po imieniu..dupy.

Słuchaj, smętny dzieciaku o inteligencji pantofelka... Zanim zaczniesz kogoś krytykować, popatrz sam na siebie. Krytykujesz kobiety, a twój pozim jest poniżej jakichkolwiek standardów. Robisz uczniowskie błędy ortograficzne. Nie można brać cię poważnie, jesteś nikim i twoje zdanie o kobietach jest też nic niewarte, bo jesteś nikim. To chyba twoja życiowa tragedia - bycie nikim... Krtyykę kobiet bym przyjęła, ale tylko od kogoś na poziomie intelektualnym nieco wyższym od dżdżownicy.

wow, twoja kryyyytyka niemal do mnie dotarła. zaślepiona feministka. nie interesuje mnie twoje zdanie i błędy które mi wytykasz (popełniając literówki sama):) usilnie mi je wytykasz ignorując rzeczywistość :) kobiety nie są wierne.

Co innego syneczku, literówki, a co innego rozpoczynanie zdania z małej litery. Każdego zdania. W gimnazjum nie uczyli cię,że każde zdanie- po kropce - zaczyna się z dużej litery? Czy opanowanie tej reguły przekracza twoje zdolności intelektualne? I czy rozróżnienie między liczbą mnogą " mężczyznOM" a liczba pojedyńczą "mężczyznĄ" naprawdę jest takie nie do pojęcia? Wiesz co, zawsze byłam wierna swojemu mężczyźnie, ale gdyby mi się trafił taki palant bezmózgi jakim ty jesteś, to chyba bym nie była taka lojalna. Nie dziwię się,że jakaś cię zdradziła....Dziwię się, że w ogóle z tobą była...

a mnie nieprzeciętnie śmieszy twoja zawziętość. jak ograniczonym trzeba być aby ocenić inną jednostkę na podstawie kilku błędów niewynikających z braku skupienia a spowodowanym alkoholem?( huh, złożone zdanie) zdajesz sobie czym jest tendencja? nie? nie dziwię się. nic poza imionami nie zaczyna się u mnie z dużej litery. jako mega światła osoba zdajesz sobie sprawę że takie sytuacje się po prostu zdarzają :) tak czy owak mylisz się. śpij dobrze nie dyskutuj, nie masz racji.

Wiesz co, idę spać, rozmowa ze ściana to żadna rozmowa. Może i jesteś sympatycznym gościem, bo pomijając twoje kretyńskie przemyślenia i skandaliczną ortografię, to podskórnie wyczuwam zranionego, ale nie całkiem złego faceta, zatem dam sobie spokój z dyskusją. O dziwo, nawet cię trochę rozumiem, a w każdym razie rozumiem,że jakis wewnętrzny uraz czy ból popchnął cię do tego typu wynurzeń. Już pomijam litościwie jego formę... Przekazuję zatem znak pokoju, idź człeku spać w spokoju, ja cię juz nawiedzać nie będę. Peace for all. :)

a jednak mam w sobie siłę do przekonania niewiernych :D wybacz, za dużo we mnie arogancji. masz rację, jestem rozżalony/pijany i wyżywam się na całym bogu ducha winnym świecie. czasem trzeba. dobranoc. . . . . kobiety i tak nie są warte zaufania.