Piersi

Witam, Jestem tutaj nowa. Pisze do Was z problemem. A mianowicie mam rozstepy na piersiach, wsytydze sie ich bardzo. najbardziej tych na wewnętrznej ich stronie. niei wiem skad sie one wzieły, nigdy nie widziałam zeby były one fioletowe czy różowe (mam je nie tylko na piersiach ale te najbardziej mnie martwią) Nie wiem co z nimi zrobic, cza sa jakies zabniegi, które je zmniejsza, moj sa ewidentnie widocze (takie wgłebienia)wyczuwalne i widoczne. Czy któras z was tez tak ma? Jak sobie z tym radzicie i jak reaguja na to Wasi faceci? Dodam ze jeszcze nie rodziłam. Mam z ich powodu depresje (boje sie ze powstana nowe) Myslicie, ze 3 zabiegi mikrodermabrazji na nie polączone z masazem prózniowym jakos dadza efekty? Pomóżcie dziewczyny, Pozdrawiam, zdesperowana 24latka.

hallo jest tutaj ktos?

Nie usuniesz ich, zostaną na zawsze.

ale nic z nimi nie robisz?

nie sądzę zeby cos się z nimi dało zrobić... mi się nie udało. Jak nie będziesz o nich mówić to nikt i9ch nie zauważy a już w szczególności faceci;) a zrobiły się pewnie od hormonów przy pokwitaniu.

Ja mam takie na pośladkach i też nie udało mi się ich zlikwidować.

ale to takie wgłęgienia, widac je szczególnie jak leże, na boku najbardziej. bez stanika tez delikatnie.