U mnie w domu straszy

Po co ja to czytałam ;( Jeszcze jakieś popieprzone zdjęcie zombi rządzi na forum :( Teraz pod prysznicem non stop się obracałam za siebie i boję się iść na nocną fajkę :/ A przecież w nocy dobrze mi się śpi i nic mnie nigdy nie obudziło. Glupiś !!!!

Nie myśl o tym co piszą inni, fakt jest to forum, wiec każdy może wypowiedzieć swój osąd, część osób wierzy, a część nie. Nie ma sensu gdybać nad tym i utwierdzać innych w swoim przekonaniu. W tym momencie ufasz swoim zmysłom - to naturalne, ponieważ się boisz i ciężko mówić tutaj o jakimkolwiek racjonalizmie. Wniosek? Skup się, żeby się od tego wyłączyć i móc iść spać (rada od serca), a wszelkie rozważania zostaw na porę dzienną.

Masz racje w 100%,nic dodac nic ująć. Tylko tyle dodam od siebie że to wystepuje w najmniej spodziewanych momentach.Niby na chwile sie zapominam ale slysze jakby pod kims sie zapadała podłoga to co ja mam myslec?? Boje sie isc spac, bo co jesli to sie nasili albo drzwi od pokoju sie otworza:( no nic, nie bede czekala do rana az kazdy wstanie... Pozatym brat cos niespokojnie spi,rzuca sie po lozku

Bo ja wiem. Miewałam swego czasu głupie sny, że kręci mną w powietrzu szatan - serio :) Widziałam we śnie łóżko, a nad nim siebie samą unosząca się bezwładnie.. i odczuwanie tak jakby bólu/usztywnienia.. Najgorsze, że śniło mi się, że chcę się z tego obudzić, a nie mogę..że to coś mnie trzyma w szponach ;/ Taki dość realistyczny sen. Moment wybudzenia się był fatalny. Mega usztywnienie ciała, poty, bicie serca. Kilka razy tak. Pojebane mam we łbie ;/

Poprostu ustało, chociaż kilka dni temu, tez jakym coś słyszała, ale myślę,że to byly schizy. Nie sądzę, aby miało na Ciebie coś spaść itp, potwierdzonych inf o takich przypadkach chyba nie ma. Współczuję Ci, ale nie mozna popadać w paranoję.

Mp3 na uszy, lub wata a jutro wybierz się po stopery do uszu jeśli to będzie się powtarzać. Mam nadzieję, że uda Ci się jakoś usnąć i będzie lepiej oraz że da się to w jakiś sposób wyjaśnić. Trzymaj się ciepło!

Nie zapomnij trzymać siekiery pod łózkiem ;)

Hehe lepiej nie ;) Dziękuję za dotrzymanie towarzystwa i rady :P to pomaga w jakis sposob :) dobrej nocy..

Jeszcze momentami mam wrażenie że nie jestem w domu sama,ale wolę się tym nie zadręczać.Na szczęście nie powtórzyła się sytuacja z pierwszej nocy ale przez ostatnie kilka dni śnią mi się zmarli których znałam...Nie wiem czy to ma jakies powiązanie

Zmarli pochowani w trumnie mogą Ci się przyśnic, po kremacji, Raczej nie ma takiej opcji. Gdy po śmierci odwiedza Cie członek rodziny(nic Ci nie robiąc) , daje Ci znac, że u niego wszystko w porządku. Pozdrawiam P.

-Do nikt mi nie wierzy-Ja ci wierze dziewczyno niestety miedzy godziną 2 a 3 zawsze grasuje demon i nie jest to bzdura czy moje fantazje.Ja mam prawie czterdziesci lat na karku i wiele razy doswiadczylam roznych sytuacji z duchami ale nigdy miedzy tymi godzinami.Nawet koscioły głoszą ze to godzina Szatana.Zmow modlitwe i nie pokazuj strachu choć nie jest to łatwe.

Stary temat przeciez

Tak czytam sobie wpisy na tym forum i mysle sobie ze wyprowadzka ze straszącego domu nie pomoże bo demon czy inny duch za nami pojdzie w nowe miejsce zamieszkania.Trzeba z tym walczyc nawet jesli bardzo sie boimy,czasem glosno powiedziec ze sie przeklnie jak nie odejdzie bo to czasami pomaga.

Stary czy nie stary temat ale moze komus pomoze

Witam, Ja mam następujący problem. Od pewnego czasu też mnie straszy, zanim jeszcze pójdę spać i przeważnie wtedy sypie solą święcona i makiem. Pomaga, ale ile to może przychodzić i straszyć, chce normalnie spać w swoim pokoju. Jeszcze dla mnie jest nie zrozumiałe, czemu w innym pokoju spać mogę jak jest obraz Matki Boskiej. Też chyba sobie kupię do pokoju, bo naprawdę tam mogę spać, a tutaj nie. Nie wiem, jak się pozbyć go z pokoju. Też ostatnio trochę sobie wróżyłam i ktoś mi wróżył. Myślę, że to dlatego. Dużo się modlę, ale to ostatnio nie pomaga. Przychodzi zaraz po modlitwie i zanim zasypiam to od razu sypie solą. Zasypiam ok 23.00. Jak sypnę to od razu mogę spać całą noc. Może komuś się przyda ten wpis. Ja już bym chciała normalnie spać. Proszę o pomoc. Nie żartuje. Może ktoś będzie mi wstanie pomóc.