Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nikt mi nie wierzy

U mnie w domu straszy

Polecane posty

Gość nikt mi nie wierzy

Przysięgam że nie kłamię - bo i po co. Jestem JESZCZE zrównoważoną osobą. Jeszcze, bo jak tak dalej będzie to zwariuję :( Są wakacje, zaraz klasa maturalna.Nigdy nie miałam żadnych odchyłów,ale już kilka lat temu miałam przeczucia.Nagle przyszla mysl ze cos sie stanie i tak bylo,w ciagu tego dnia albo w ciagu kilku nastepnych. Niby nic ale zaczynam podejrzewać że jestem jakaś inna.. Dzisiejszej nocy siedziałam przy komputerze - było po 2. Mam przejsciowy pokoj z bratem.Słysze że ktoś otwiera u niego drzwi,myślałam że to mama.Słysze ktoś chodzi, nagle jakby połozyl sie na lozko,ale zaraz znowu slysze chod,trzaskanie szafkami - pomyslalam ze moze uprasowane ubrania wklada jak to czesto robi ale okolo 24 najpozniej,a nie przed 3.Ale dobra,zadnych podejrzen.Tyle ze swiatlo nie zostalo zapalone, trwalo to z 2 min juz mialam ochote isc ich opieprzyc zeby nie halasowali.Ustalo,wyszlam,patrze po nikim sladu.Ide do kuchni,podchodze do lodowki,wzielam jogurta i do pokoju.Zdazylam zamknac drzwi od pokoju brata ( mamy taki uklad mieszkania ; wejscie-przedpokoj-kuchnia-pokoj brata-moj pokoj po prostej linii) slysze jakby ktos ta lodowke otwieral i zamykal i taki dzwiek jakby zapalalo sie swiatlo.Wrocilam do kuchni,nic ani nikogo.Sprawdzilam,wszyscy spia,okna pozamykane wiec o co chodzi.Ide do siebie i slysze stukot u brata w pokoju.Co ciekawe nie obudzilo go to.. Za chwilę taki wiatr za oknem,myslalam ze okna wyrwie(poważnie),choc wczesniej cicho i cieplo. Trwalo to kilkanascie sekund. Upewnialam sie czy to nie jakies ''glosy''w mojej glowie ale bylam pewna ze nie.Nie wiem jak to wytlumaczyc.Na pewno nie od sąsiadów.Boje sie dzisiaj sama spac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja bym//
umarła ze strachu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja bym//
Słyszałam, że między 24:00 a 3:00 to normalne dla duchów. A między 2:00 a 3:00- to najstraszniej jest; najgorsza godzina na takie zjawiska :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kill bill2
zaproś księdza aby poświęcił tę chałupę ewentualnie jakieś egzorcyzmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt mi nie wierzy
Na poczatku myslalam ze faktycznie to mama ( tata nie mieszka z nami) ,nie podejrzewalam niczego moze stad tam poszlam i nawet nie myslalam.Dopiero jak wrocilam do pokoju to przeszla mi taka straszna mysl.Co ciekawe moj brat (mlodszy) wstal po 4 i powiedzial ze mial dziwny sen, spytalam jaki.Odpowiedzial ze jakas czarna zjawa chodzila po naszym domu i mi pokazał ( od kuchni a wlasciwie lodowki po linii prostej do pokoju). Wiem ze to brzmi jak jakaś marna naciągana historia ale do rana nie spalam . Obudzilam mame :( Powiedziała że pewnie sobie wkręcam,że za dużo myślę o zmarlych-a to nie prawda.Kilka miesiecy temu powiesil sie znajomy, przezylam to ale szczerze mowiac w wakacje nie mysle o niczym.Czasami go wspomne ale to wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Współczuję Ci...
U mnie nic ni straszy, a jak mąż ma nocny dyżur- to śpię przy włączonej lampce. Straszny cykor jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt mi nie wierzy
Jeśli się to powtórzy to zaproszę.Ale dlaczego tak nagle? Przecież NIGDY, a mieszkamy tutaj już 10 lat, nic takiego się nie działo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt nie umarł w tym domu
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt mi nie wierzy
Nie, chyba nie.Wczesniej mieszkalo tutaj malzenstwo przez dlugi okres czasu.krotko po przeprowadzce mążtej pani zmarł ale na nowym mieszkaniu juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mojej koleżanki z LO starszy, takie rzeczy się wyprawiają, ze szok dla mojego serduszka wątłego. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt mi nie wierzy
Tez slyszalam ze 3 to godz demonow.Moze cos w tym jest. Jak bylam mlodsza to mialam takie leki,a gdy obejrzalam horror to skrzypniecie lozka bylo czyms strasznym.Wczoraj moze tak wyszlo dlatego ze cieplo i w ogole? A moze mi ten duch nic nie chce zrobic dlatego tak bardzo sie nie balam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kill bill2
zamów mszę za duszę znajomego który się powiesił być może no przychodzi do ciebie prosząc o to i o modlitwę za spokój jego duszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt nie umarł w tym domu
"Ojcze nasz" jest najsilniejszym egzorcyzmem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt mi nie wierzy
Dobrze,dziekuje za rady:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie masz w domu poltergeist
pewnie masz w domu poltergeista , one są nie szkodliwe nie zwracaj na to uwagi Poltergeist (z niem. "hałaśliwy duch", od poltern - łomotać, trzaskać i Geist - duch) termin z zakresu tzw. zjawisk paranormalnych, zespół zjawisk polegających na rzekomym generowaniu różnego rodzaju dźwięków - od trzasków i gwizdów do szurania itp., najczęściej niewiadomego pochodzenia (bez możliwości wskazania źródła dźwięku) oraz innych efektów, wśród których można jakoby obserwować samoczynne przesuwanie się lub pojawianie przedmiotów, spadanie, podnoszenie się etc. Zjawiska te mogą występować oddzielnie lub łącznie. Określa się je czasem dodatkowymi nazwami: aport, asport i innymi. Poltergeisty i ich zachowania można rzekomo zaobserwować między innymi w starych domach, na strychach i w piwnicach. Zamieszkiwać mają często szuflady i półki, a czasem dziury za regałami. Zdaniem osób przekonanych o rzeczywistości tego zjawiska, poltergeist występuje jedynie w obecności jednej osoby, która jest świadkiem wyżej wymienionych incydentów. Osoba taka zazwyczaj jest dzieckiem, najczęściej dziewczynka w okresie dojrzewania (wiek ok. 10-17 lat), która w wyniku swego nastawienia emocjonalnego nieświadomie wpływa na otaczające ją środowisko. Zjawisko to podobno może trwać nawet kilka miesięcy. Takie osoby mają zdolności psychokinetyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt mi nie wierzy
Jezeli to bedzie dluzej trwalo (kilka miesiecy) to ja sie stad wyprowadzam :( Po jednej nocy mam dosc a co bedzie dalej nie wiem.. Skoro to typowe dla dziewczyn do 17 lat to by pasowalo i tlumaczylo czemu moj brat sie nie obudzil,co zazwyczaj robi - wystarczy że otworze drzwi zeby pojsc do kuchni i troche glosniej sie zachowam. A co jezeli to naprawde znajomy? Nie bylismy blisko. Snil mi sie KILKA RAZY ale pamietam ostatni sen(2tyg temu). Byl taki zagubiony,zamyslony jak nie on. Zegnal sie ze mna,prosilam zeby tego nie robil - a jednak tak sie stalo,mimo ze plakalam,blagalam go w tym snie. Potem zobaczylam go na takim strychu,byl powieszony od zewnetrznej strony okna ale żył, chcial sie wydostać ale coś ciagnelo go do ognia.Widok z okna to przepasc na dole ale naprzeciwko byl tunel a na jego koncu ogien i w ta strone wiatr go pchal,on nie chcial.I tak sie kolysal na tym wietrze.Prosil zeby go uwolnili ale oni tylko msciwie sie smiali( na tym strychu byly zombie) ,on mi powiedzial ze BARDZO żałuje tego co zrobil.Sen sie skonczyl ale byl tak bardzo realny ze do konca pewnosci nie mialam czy to byl sen.Kilka dni chodzilam przygnebiona.Modlilam sie za niego duzo tuz po smierci, potem chcialam zapomniec,choc czasem go wspomnialam w modlitwie.Ogolnie to wlasnie dla niego znow zaczelam sie modlic po kilku latach przerwy...Z jednej strony czuje zal bo jemu juz chyba nic nie pomoze tam,a z drugiej taka ulge choc dziwnie to brzmi - w tym snie mnie przytulil i pocalowal.Tutaj nie pozegnal sie ze mna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiaaaaaaaaa
Bardzo wazna jest Msza Sw.zamow dla niego.To powinno mu pomoc. Sen swiadczy,ze wzywa Twojej pomocy. Tez mam podobne doswiadczenia. Nie boj sie.Widocznie z nikim innym nie potrafi sie skontaktowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt mi nie wierzy
Czyli jednak to nie sa moje urojenia? :( Myslisz ze skoro sie sni to jest szansa na zbawienie? Powiesil sie. Zaczynam wierzyc w to ze faktycznie jestem jakaś inna. Pamiętam że po śmierci dziadka nikomu się nie snil tylko mi. Duzo się modliłam i przestal.Bylo to kilka lat temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiaaaaaaaaa
To nie jest prawda,ze samobojcy ida zaraz do piekla... Moze byc jednak w ciezkim czyscu. Tam jest kilka kregow. Najgorszy czysciec jest jakby blisko piekla i jest to zagrozenie dla duszy. Pomodl sie dzis a nawet codziennie w jego intencji. Najwieksza wartosc dla ma ofiara Mszy Swietej i Twoje w niej uczestnictwo. Nie panikuj tak.;) Dusze czyscowe sa bardzo wdzieczne za pomoc i pomagaja tym co im pomagaja. One nie moga juz tylko sobie pomoc i dlatego wolaja o pomoc. To bardzo czeste zjawisko.Opisywane w wielu ksiazkach religijnych. Kiedys wszyscy bedziemy po tamtej stronie i kto wie czy tez nie bedziemy prosic kogos o pomoc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość są,
"Czyli jednak to nie sa moje urojenia?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolna i zadowolona z życia
a u mnie lataja czarne duchy po przedpokoju , tyle , ze zostawiaja otwarte drzwi wejsciowe .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, ja mam podobnie... Ciągle coś gdzieś słyszę (szczególnie w nocy), drzwi się same otwierają na tyle, że przeszłaby przez nie osoba... (wczoraj stało się tak o 1 w nocy) i często słyszę jakieś drapanie, albo chodzenie kogoś. W maju zmarł mój dziadek. Jak jeszcze leżał w szpitalu to śniło mi się, że umarł, on w śnie wiedział że to za chwilę nastąpi, chciał wejść do traktora ostatni raz pojechać na pole - nie udało mu się to. Kilka dni później zmarł w szpitalu... Po jego śmierci też mi się śnił ( z mojej rodziny nikomu więcej). Wystraszyłam sie trochę i zaczęłam sie modlić właśnie "Ojcze Nasz" Od tej pory jak się za niego modlę już mi się takie sny nie przytrafiają. Chyba faktycznie tam modlitwa pomaga. Ale dalej słyszę przeróżne dziwne rzeczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jarzembina czerwona
To może być Twój znajomy. Tak, jak piszą wyżej - zamów mszę, pomódl się i pożegnaj się z nim. Niech idzie do światła i spokoju. Ty już go tutaj nie zatrzymuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtetertert
Ja wam powiem tak: własnie głównie mocno wierzące osoby najczesciej widują i słysza duchy. Moj a teściowa w kółko widuje: duch to dziwny cien na ścianie, ostatnio widziała nad osiedlem UFO-- był to z pewnoscia ten lampionik co zapalają i puszczają na weselach. Trzeba miec ostro poryte żeby kazdy niezidentyfikowany odgłos uwazac za ducha. Dlaczego w ogóle ducha? A nie korniki, pracujące drewno, kot miauczący za oknem w rui i sto innych rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtetertert
a co do czyścca to pojęcie to jest zupełnie zmyślone- bo w Biblii nie ma na ten temat jednego słowa. Zostało wprowadzone w średniowieczu po zarazie z 1348 roku, która zabrała podobno 1/3 globu. Co do osób po samobójstwie- moim zdaniem umierają jak kazdy inny i tyle... :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt mi nie wierzy
Przeciez napisalam ze nie jestem fanatyczka regilijna. Przezylam smierc tego chlopaka i zaczelam sie modlic. Na poczatku bardzo panikowalam ze on tam cierpi. Myslalam ze mu jakos pomoze. Pisalam nawet na forum o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniczka117
Kiedyś na kafeterii był podobny topic i ostatni wpis na nim zamiescil jakis facet, który napisał, że autorka topicu została zamordowana i może to mieć związek z dyskusją na forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wierze Ci, 3 miesiace po smierci taty , czasem w nocy słysze stukanie, raz ktoś mi w okno puknał myslałam ze zawalu dostane !!! i to własnie w godzinach 00:00 - 3.00 :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt mi nie wierzy
Gosia przeczytam ta książkę dziekuje :) moniczka a masz link do tematu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×