Drodzy Panowie nie płaćcie za Panie, bo to zły nawyk

Przytacza coś i udaję Greka, że się z tym nie zgadza. To po co się na to powołujesz. Jakieś rozdwojenie jaźni?

Jak kopiujesz słowa autorki, która używa wulgaryzmów już w tytule to świadczy o Twoim nihilizmie kulturowym. Idź poczytaj cały savoir vivre i wtedy wróc. Zajmie Ci zgłębienie tych nauk z rok z porządnym wplecieniem w życie. Tylko dla Ciebie to daremny trud, bo już na wstępie brakuje Ci kultury. Brak Ci kultury, a chciałabyś, żeby Cię traktować jak damę z XIX wieku i płacono za Ciebie. Hipokrytka.

A co drogi autorze sądzisz np. o takim przypadku: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4236542&start=0 Jak ktoś zaprasza i nie chce płacić, to powinien uprzedzić o tym osobę zapraszaną, bo może jej nie stać, by z takiego zaproszenia skorzystać.

Savoir vivre to sztuka takiego zachowania, by inni czuli się dobrze w naszym towarzystwie. Na pewno kobieta nie będzie się czuła dobrze, jak nagle dostanie rachunek za coś, co miało być za darmo i to zwłaszcza, jeśli nie jest na dany wydatek przygotowana. Domyślnie ten kto zaprasza, ten płaci - zwłaszcza za kobietę i zwłaszcza na randce. Tak wynika z naszej kultury. Założenie tematu na forum nie zmieni tego. Także autorze pogódź się z tym, że będziesz odbierany przez dziewczyny jako mało kulturalny.

no wlasnie to sie zmienia i dziewczyny dzis zazwyczaj placa za siebie:) niedlugo to bedzie oczywiste i nie trzeba bedzie tego tlumaczyc:)

Wiesz co wolę być odbierany jako małokulturalny niż jako pełen hipokryzji jak Ty. Pogódź się z tym. Savoir vivre to nie jest JEDNA MANIERA, ALE PEŁNA GAMA MANIER. Stosuję się wszystkie, albo żadne. Rozumiesz czy mam Ci dać przekład na Twój ubogi język? Dołącz do Koleżanki i posiądź wszystkie, a wtedy możesz wrócić i się na to powoływać. Kolejna Hipokrytka:D

Kocham te pseudointeligentne pełne hipokryzji:D Myśli, że jak przytoczy savoir vivre i to jedną zasadę to wystarczy. Sama nie stosuję, ale mężczyźnie nakażę stosować tą jedną. Tak tylko potrafi dowalić kobieta:D

Nauczcie się co znaczy słowo zapraszam w języku polskim. Słownik Wam jest obcy zaprosić zapraszać 1. zaproponować komuś, aby przyszedł w odwiedziny lub wziął udział w czymś 2. zachęcić kogoś do zrobienia czegoś zaprosić się zapraszać się 1. zapraszać się zapraszać siebie wzajemnie 2. wprosić się do kogoś lub gdzieś zaproszenie 1. prośba o przyjście dokądś i wzięcie udziału w czymś 2. karta z prośbą o przybycie na jakąś uroczystość lub upoważniająca do wzięcia udziału w czymś TYLE. NIE MA OPŁACIC. FUNDOWAĆ. Słownik PWN chyba nie oskarżycie o impotencję Chyba On Waszą impotencję umysłową obnażył

lubię placki ziemniaczane odpowiem na Twoje pytanie co do przypadku. Po pierwsze - Jak widzisz słownikową definicję słowa zapraszam oznacza inicjację spotkania, a nie ofertę opłacenia go. Po drugie - Nawet małe dzieci wiedzą, że w sklepie płaci się. Po trzecie - W restauracji mężczyzna był klientem czy gospodarzem. Po czwarte - Ona nie miała ust by zakomunikować na wstępie, że nie ma kasy. Zamówiła sałatkę, sama stwierdziła, że nie była głodna. Tego mógł się domyślić, ale nie mógł, że nie miał kasy oczym świadczy zachowanie. Po piąte - TO CIĘ UCIESZY. MIAŁ PRAWO DO 50-50, ALE MÓGŁ SOBIE DAROWAĆ. WINA KOBIECIE NIE POSTAWIĆ. TOŻ TO AFRODYZJAK:D

Misie, ja mam masę rzeczy na głowie, zatem zjawie się dopiero jak brunet wieczorową porą:) Bez bluzgów mi tu proszę:P Ponadto zalecam przejrzenie wcześniejszych stron:P Miłego dnia:)

P.s. Co do tego wina. To On chyba nie znał zasady głowa pijana tralala:D Wino, czekoladki, bita śmietana w sypialni to podstawa, a i poza można perspektywicznie zapłacić, a nuż:D Wolę być prostakiem, ale uczciwym, sprawiedliwym i bez hipokryzji. Nie baczę na Kodeks Dobrych Manier, bo nikt z tego nie korzysta w pełni. Wybranie jednej to tak jakby z Dekalogu uznawać jedną zasadę i powoływać się na cały. Bardziej obrazowo nie da się tego wytłumaczyć:P Do wieczora Misie:)

Słabe te twoje argumenty. W słowniku nie jest napisane, że zapraszać = płacić, więc twoim zdaniem nie trzeba. Masz rację, nie trzeba - podobnie jak nie musisz umyć rąk po tym jak się wysrasz (możesz sobie sprawdzić w słowniku słowo "srać"). Twój wybór czy chcesz stosować się do dobrych praktyk, które nazywamy kulturą osobistą. Założyłeś temat "Drodzy Panowie nie płaćcie za Panie, bo to zły nawyk". Czyli przyznajesz, że jest taki zwyczaj, że panowie płacą za panie, tylko ten zwyczaj ci się nie podoba. Jeśli nie będziesz stosował się do przyjętych zwyczajów, to będziesz uważany za niekulturalnego - twój wybór. Ale to ty masz więc z tym problem, a nie dziewczyna, która poczuje się źle w twoim towarzystwie i więcej się z tobą nie umówi. Napisałeś: "Myśli, że jak przytoczy savoir vivre i to jedną zasadę to wystarczy. Sama nie stosuję, ale mężczyźnie nakażę stosować tą jedną. Tak tylko potrafi dowalić kobieta" Ale tak się składa, że jestem mężczyzną. I co teraz ? Tak to jest jak się używa argumentów ad persona zamiast merytorycznych :-) Napisał ktoś: "no wlasnie to sie zmienia i dziewczyny dzis zazwyczaj placa za siebie niedlugo to bedzie oczywiste i nie trzeba bedzie tego tlumaczyc" To jak się już zmieni, to będziesz miał rację. Póki co to ty wychodzisz na człowieka bez klasy. Od tego że założysz temat na forum nie zmienią się zasady naszej kultury, bo kultura jest dorobkiem wielu pokoleń, a twój post na tym forum jest dla kultury mało znaczący. Proponuję cytat Misia na temat nowych świeckich tradycji, które pojawiają się w społeczeństwie: " Pytasz, dlaczego? No bo tradycją nazwać niczego nie możesz. I nie możesz uchwałą specjalną zarządzić ani jej ustanowić. Kto inaczej sądzi, świeci jak zgasła świeczka na słonecznym dworze. Tradycja to dąb, który tysiąc lat rósł w górę. Niech nikt kiełka małego z dębem nie przymierza. Tradycja naszych dziejów jest warownym murem, to jest właśnie kolęda, świąteczna wieczerza... To jest ludu śpiewanie, to jest ojców mowa, to jest nasza historia, której się nie zmieni. A to co dookoła powstaje, od nowa, to jest nasza codzienność, w której my żyjemy. "

no coz nie pamietam kiedy ostatni raz placilem za kobiete na randce, a mialem juz ich pare w tym roku, wiec jak najbardziej sie zmienia:)

Założyłeś temat "Drodzy Panowie nie płaćcie za Panie, bo to zły nawyk". Czyli przyznajesz, że jest taki zwyczaj, że panowie płacą za panie, tylko ten zwyczaj ci się nie podoba. Jeśli nie będziesz stosował się do przyjętych zwyczajów, to będziesz uważany za niekulturalnego - twój wybór. Co za brednie.Nawyk a zwyczaj to roznica? Rozumiem ze jesli koboieta nie bedzie robic za kure domowe bo taki ejst zwyczaj to bedzie uwazana za niekulturalna?

za niekulturalna, niehonorowa i bez klasy:)

"Rozumiem ze jesli koboieta nie bedzie robic za kure domowe bo taki ejst zwyczaj to bedzie uwazana za niekulturalna?" Wytłumaczę ci różnicę. Jak bierzesz z dziewczyną ślub, to nie wyobrażam sobie, byście wpierw nie omówili kwestii podziału ról i obowiązków, ilości dzieci, itp. Jak chcesz mieć kurę domową za żonę, a jej to nie odpowiada, to nie wiążecie się - proste. Nie ma tu żadnej niemiłej niespodzianki, bo o tym rozmawia się przed faktem. Przy randce rachunek płaci się na koniec i to jest różnica.

to tak jakby pojechac na stacje benzynowa, zatankowac i zdziwic sie przy kasie, ze pani chce od nas pieniadze za paliwo:)

z nim bo to psychol i ciagle zmienia nicki.ty mozesz pisac kulturlanie i przytaczac rzeczowe argumenty a on cie wyzwie od prostaczek i hipokrytek i odwroci kota ogonem.taka osoba nie umie czytac ze zrozumieniem i uznaje tylko swoje racje,chocby na bank wyszlo ze nie ma racji to i tak bedzie się upierac ze "trawa jest niebieska a nie zielona". z chorymi się nie dyskutuje.

No...dlatego ja muszę za siebie płacić - jakoś muszę nadrobić te braki w kulturze i honorze spowodowane niechęcią do bycia kurą domową :D

mnie kolezanka zaprosila w srode na pizze:) wybiore jakas z oliwkami, bo lubie:)

Jestem dopiero teraz:) Waarszawakiem nie byłem:) Placki ziemniaczane to, że nazwiesz argumenty slabe je takimi nie czyni? Wiesz, że w prawie najważniejsza jest WYKŁADNIA JĘZYKOWA? Jest Ona ważniejsza od zwyczaju. Prawo zaś jest najbardziej sprawiedliwą dziedziną życia. Ty się pewnie nie zgadzasz? I co z tego, że jesteś mężczyzną? ZNASZ CAŁE I STOSUJESZ CO DO JOTY SAVOIR VIVRE? Zatem się na niego powołuj lub nie? Jednak 99,99% NIE STOSUJE I TYLE W TEMACIE "DUPOLIZIE NA SALONACH" Tradycja się zmienia. Kiedyś mężczyźni byli rycerzami, teraz są żołnierzami. Dośpiewaj sobie różnicę, bo pod względem kultury jest wielka. Wiesz czym jest równouprawnienie? Czy równouprawnienie było wcześniej:) NIE ODRÓZNIASZ SŁOWA NAWYK, A ZWYCZAJ. nawyk nabyta skłonność do sprawniejszego, bardziej mechanicznego wykonywania jakiejś czynnności nawykowy nawykowo http://sjp.pwn.pl/szukaj/nawyk zwyczaj 1. powszechnie przyjęty, tradycjny sposób postępowania w pewnych okolicznościach 2. właściwy komuś sposób postępowania zwyczajowy zwyczajowo http://sjp.pwn.pl/szukaj/zwyczaj ZATKAŁO KAKAO:P Specjalnie pisałem nawyk, aby zmniejszyć rangę tego, bo to jest złe. TAK SIĘ KOŃCZY ZE SŁABIAKAMI I SŁABYMI ARGUMENTAMI:D

A TAK KOZACZYŁ

WIDZĘ, ŻE PROSTACZKA ZMIENIA NICKI:P Umiesz już cały Savoir VIvre i stosujesz cały? Hej Prostaczko

POLEMIKĘ ZE SWOJEJ STRONY ZAKOŃCZYŁEM:) PRAWILNI WIEDZĄ KTO WYGRAŁ:) UPARCI DO KLĘSKI SIĘ NIE PRZYZNAJĄ:) DZIĘKUJĘ ZA UWAGĘ:) ŻEGNAM:)

I tak w ramach wyjaśnienia na ostatek: 3 nicki - Zaskroniec, CsaCsa i AjćAjć. Resztę pisali inni, ale Wy macie psychozę, fajnie, że ją wzbudziłem. Apropo zielonej i niebieskiej trawy masz tu odbitkę -> "Kobieta wierzy, że 2 + 2 zmieni się w 5, jeśli będzie długo płakać i zrobi awanturę". George Elliot. Mieliście słabe argumenty - tylko tradycja, savoir vivre (pal sześć, że go wcale nie stosujecie:D) to Was podsumowywałem odpowiednio hipokrytki i prostaczki:D JUŻ WIĘCEJ NIE PISZĘ:) DZIĘKUJĘ Moorland, Karrol, Patrrasek i kilku innym za spędzony czas:) ŻEGNAM:)

Jednak przejrzałem temat to jeszcze +2 podrzędne (rzadko stosowane_) Przybyło męskie wsparcie i Słownik jest Wam Obcy:D Psychozę w Was wzbudziłem:D Wszędzie ja Prawilni zayrzjcie sobie na strony wstecz, bo teraz będą PAPUGI klepać tradycja, tak trzeba, zaprasza kto płaci, savoir vivre itp. itd. To już zostało sromotnie odbite:D JUż więcej nie piszę:P Wszystko wyjaśniłem:P Dość powtarzania się:P ŻEGNAM NA ZAWSZE:)

Żegnamy cie z radością buraczyno

moja propozycja do pan: moze od teraz wy bedziecie placic za randki?:)

kobiety to hipokrytki, zadna nie bedzie placic

ja jutro rano ide po bulki, u mnie w sklepie firmowym z piekarni pracuje fajna dziewczyna:) chyba mnie lubi:) powiem, zeby zaplacila za moje bulki, ciekawe co powie