Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytajacawponiedzialek

Miec czy nie mieć dziecko?

Polecane posty

Gość pytajacawponiedzialek
Za bardzo nieporadna nie jestem... mam pracę, całkiem dobrą;)) Co prawda jestem raczej pesymistką, może dlatego zaczęłam się nad tym wszystkim zastanawiać. Hmm, jak np. patrzę na małżeństwo mojej przyjaciółki, jak ją maż wyzywa od tłustych dup (i inne objawy braku szacunku), a ona mu robi obiadek z 3 dań to myślę że moja nieporadność że takiego sobie nie znalazłam, jest raczej zaletą;)) Mają dwoje dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no dokładnie też tak myślę
A poza tym fakt, że pytasz obcych ludzi w internecie o tak ważne życiowe sprawy jak posiadanie dziecka, to wybacz, ale to też jest wymowne i świadczy o twojej samodzielności i dojrzałości. Chodziło mi o nieporadność emocjonalną, umiejętność stworzenia trwałego związku, a nie o to czy zarabiasz oraz czy mąż twojej przyjaciółki ją wyzywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajacawponiedzialek
Dziękuje za opinię, przemyślę to. Co człowiek to inne poglądy i nastawienie do tematów życiowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jreryt
Pięknie by było gdyby faktycznie natura "wiedziała co robi" i dzieci nie rodziły się w patologicznych rodzinach, tak pięknie nie ma, więc ta teoria jest bezsensu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heelba
Co za beznadziejna opinia ze jak sie do pewnego wieku nie znalazło partnera to pewnie sie ma emocjonalny feler, zycie sie różnie układa i nie zawsze ma sie na wszystko wpływ,znam 1 samotna matke ktora wychowuje chore na cukrzyce dziecko wiecznie niezadowolona i narzekajaca juz lepiej byc singlem i realizowac sie w innym zakresie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jreryt
No właśnie to też ważny aspekt, nie zawsze dziecko daje wielkie szczęście matce...nie mówi się tego głośno, często, co zrozumiałe...ale tak się po prostu zdarza, nie każdy widzi sens życia w ganianiu za dzieckiem, w siedzeniu z nim w piaskownicy, czy uczeniu pisania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kashjks
nie słuchaj ich, tylko kombinuj jak dziecko robić!!! Masz prawo być kochająco matką, mieć dziecko itd. To prawo dała Ci natura!!! Lepiej, że będziesz miałą szczęśliwie kohane dziecko. A dlaczego nie? Czy ono będzie niekochane, brudne, głodne??? zastanów się autorko, spójrz naokoło jacy ludzie mają dzieci? No jacy? W czym oni są gorsi od Ciebie??? W niczym!!!, Lepiej być samotną matką, niż mieć pijaka, nieroba, lenia i tym samym kolejne dziecko w domu. Jeżeli wiesz, czujesz, że będziesz dobrą matką, a Twoje dziecko będzie szczęśliwe, to nie zastanawiaj się, a im gowno do tego. Zresztą życie jest tak nieprzewidywalne, że bardzo szybko może się ojciec dla dziecka znaleźć, a co zrobisz jak zaraz nie będziesz mogła mieć dzieci??? Nie trać czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajacawponiedzialek
Ja już się w życiu "narealizowałam" zawodowo. Wyszło jak wyszło, byłam w paru związkach. Idealana nie jestem, co nie znaczy że moi partnerzy byli. Niektórzy z nich do tej pory "poszukują ideału", nie chcą ślubu i dzieci bądź niby chcą ale ideał jest nieodnaleziony... maja pod 40 niektórzy są po 40. Życie różnie się układa - to prawda. "jreryt_ - dziękuje za radę szukania kontaktów na forach tematycznych, to dobra myśl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jreryt
Mam nadzieje, że rada z forami, okaże się szczęśliwa :) Na takich forach często są sensowni, ułożeni ludzie, wiedzący czego chcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajacawponiedzialek
Chętnych do życia ze mną miałam :1.ekshibicjonista (ma dziecko, zona odeszła-dziwnie realizowała się seksualnie), 2.nieroba - twierdził że będzie zajmował się dzieckiem w domu - ciekawe jak długo? Ujmowała go moja praca, dawanie sobie radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedlapsakielbasa
Wiem ze dziecko powinno miec dwoje rodzicow,wychowywac sie w pelnej rodzinie ale ..mam kolezanke,ktora byla w zwiazku i zwlekala z macierzynstwem,potem zostala sama ,teraz ma 411lat,znalazla kogos,pobrali sie ale raczej rokowania sa znikome na macierzynstwo(nie bede wnikac co jej dolega) i ona teraz zaluje ze nie zdecydowala sie wczesniej,tez ja rodzice namawiali ze pomoga,sa na emeryturze...wiec moze to egoistyczne ale ja bym sie zdecydowala,czasem dwoje rodzicow nie da tyle milosci co kochajaca matka,oczywiscie nie badz taka kwoka,ktora bedzie trzymac malucha w zlotej klatce bo to chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeronimo 38
autorko!! a ja porusze inną rzecz,sam mam dwie corki juz nie male ,ktore samotnie bez niczyjej pomocy wychowuje i sprawnie mi to wychodzi.Poznalem naprawde wporządku kobiete ktora chciala ze mna stworzyc rodzine i miec wspolne dziecko, ale nie poodbal mi sie jej podejscie do dzieci,jej poglądy, ogolnie bylismy zupelnie odmienni w tym temacie, nie zaryzykowalem z nią wspolnego dziecka Do moich corek rowniez nie byla zyczliwie nastawiona tylko ciagle gadala o wspolnym dziecku, a wiem ze to bylby gwozdz do trumny,a zdrowo normalny ODPOWIEDZIALNY facet nie pojdzie na to aby wtrysnąc sperme do pochwy kobiety,czyli zaplodnic ją i odworcic sie plecami od wlanengo dziecka, to jest dla mnie szamboo i cholerne swinstwo dla tego dziecka przynajnmniej!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A nie myślałaś o wyjeździe za
moja kuzynka tak zrobiła jak planuje autorka. miała 36 lat i poznała pewnego feceta,zaplanował to sobie dokładnie--zaraz się z nim przespała i zaszła w ciążę. z facetem sie rozeszła,on chyba nwet nie wie,ze został ojcem. a dziecko kuzynka ma. cała rodzina jej pomaga w jego wychowaniu. ja będąc na miejscu autorki bym się zdecydowała na taki krok. obawy będziesz miała zawsze-pamietaj o tym. nawet jakbys stworzyła z kimś związek--to tez bys się bała podjąc decyzję o macierzyństwie. głowa do góry. do odwaznych swiat nalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A nie myślałaś o wyjeździe za
zaplanowała*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajacawponiedzialek
Jeronimo 38 - tak jak pisałam, kandydat powiedział że nie odwróciłby się na pięcie. Swoja dwójka, pomimo tego że z ich matkami nie jest... i rożne sytuacje z nimi ma, interesuje się. Znamy się kilka lat, co prawda odległość sprawia ze jest to głównie kontakt telefoniczny i skype. Tylko jesteśmy jak woda i ogień, wychowani w totalnie różnych środowiskach, nawet nie wiem jak to jest że ta znajomość tyle trwa. Stwierdziłam że decyzję będę rozważać do końca roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A nie myślałaś o wyjeździe za
zobaczysz---jak zdecydujesz się na ten krok i urodzisz to stwierdzisz,że TO BYŁA NAJLEPSZA DECYZJA JAKĄ MOGŁAŚ PODJĄĆ. poza tym piszesz,że rodzice ci pomogą--więc nie rozumiem nad czym ty się zastanawiasz?? działaj,bo zegar tyka nieubłaganie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajacawponiedzialek
"obawy będziesz miała zawsze-pamietaj o tym. nawet jakbys stworzyła z kimś związek--to tez bys się bała podjąc decyzję o macierzyństwie." - a zwiazek to nie stal i zawsze coś może się zawalić, a dzieci ze związków zostają. "A nie myślałaś o wyjeździe za" - jeśli to pytanie, czy za nim... myślałam, ale nie znam języka. Mój zawód wymaga dobrego kontaktu językowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajacawponiedzialek
Na początek chcę zrobić badania, sprawdzić czy jeszcze mogę i czy jestem zdrowa;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jreryt
Oj zwykłe badania, to za dużo ci nie powiedzą, ale oczywiście warto zrobić. Jak tak cię czytam, to mam wrażenie, że jesteś wrażliwą, dobrze ułożoną kobietę, jakoś mam duże wątpliwości, czy byś się odnalazła w tej całej sytuacji pójścia na układ żeby mieć dziecko... różnego rodzaju presja, kłamstwa, wyrzeczenia, psychiczne obciążenie do końca życia, etyczne dylematy...Gdybys była bardziej taką panną, będzie co ma być, to zapewne już dawno byś miała z jakimś dziecko, mimo że być widziała, że związek nie ma przyszłości...nie rób nic wbrew własnej naturze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajacawponiedzialek
jreryt - dobrze mnie wyczułaś/wyczułeś... przepraszam, nie wiem jak się zwracać:) jestem wrażliwa, dość spokojna, lubię sobie wszystko zaplanować, działać rozważnie z planem... nawet mój kandydat na ojca zauważa moja wrażliwość, a to mega twardy facet (dla mnie prawie jak kosmita). Sama nie wiem, waham się... jeszcze dałam sobie sporo czasu, pół roku w zasadzie, na namyślanie. Nie jestem taką panna "co ma być to będzie". Poobserwuje sobie jeszcze kandydata, rozważę na ile mamy szanse na dogadywanie się. Jedna z moich przyjaciółek, mowi mi że jeszcze mam czas, z moim wygladem i inteligencja, ze napewno kogoś znajdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jreryt
baba jestem ;) ja też tak myślę że masz czas, nie jest to jakieś pocieszanie na siłę, ale siła intuicji ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem tak.......
jestem z rozwiedzionej rodziny i MAM OJCA ale to taki skurwysyn ze wolalabym zeby zdechl takze lepiej nie pakowac sie w malzenstwo JAKIEKOLWIEK NA SILE, zeby tylko miec z kim splodzic i wychowywac dzieciaka znam wiele cudownych dziewczyn i chlopcow (NAPRAWDE) wychowujacych sie bez ojca, z tej przyczyny ze zmarl i naprawde nie zawazylo to na ich zyciu negatywnie ojciec jest potrzebny- ale tylko ten dobry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajacawponiedzialek
Jreryt - dzięki. Miło było pogadać, będę śledziła ten wątek :) Rozglądam się cały czas dookoła za kimś sensownym, ale bez desperacji. O znajomościach z netu i innych może kiedyś napiszę książkę;)) Powiem tak - moja przyszywana ciotka wychowała sama syna, super chłopak, czyli da się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pewnie ze tak!
Wygladasz na rozsadna osobe ktora sobie zdaje sprawe ze dziecko to nie kaprys i nie panaceum na samotnosc wiec mysle, ze jak najbardziej powinnas zostac mama :) Go for it! Tym bardziej, ze mozesz liczyc na pomoc rodzicow. Wiesz, jak to jest z facetami. Juz niejedna poznala tego perfekt goscia a teraz dzieci wychowuje sama i nawet nie ma porzadnych alimentow. Takie decyzje lepiej uzalezniac wylacznie od tej osoby, ktorej mozesz zaufac na 100% czyli od siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, musisz sie dobrze sastanowic. Dziecko musi miec miec wzorzec meski do normalnego rozwoju. Nie musisz mieszkac z ojcem dziecka, ojciec moze utrzymywac kontakt z dzieckiem. Jak dziecko podrosnie to na pewno spyta sie o tatusia! Dziecko bedze sie zastanawialo jak wyglada jego ojciec, wyszukiwalo podobienstw. I bedzie zadawalo pytania dlaczego tatus opuscil rodzine, itp. Wiec jak zdecydujesz sie na dziecko ze swoim znajomym to nie zapominaj o wspolnych kontaktach miedzy ojcem a dzieckiem!!! Wspolne wakacje, rozmowy itp!!! Przed podjeciem decyzji skontaktuj sie z psychologiem. Psycholog Ci wytlumaczy jak wazna jest wiez miedzy dzieckiem a ojcem!!! I podejmiesz decyzje ! kontakt miedzy dzieckiem a ojcem pomoze twojemu dziecku w rozwoju i w doroslym zyciu!!! Autorko, myslalas o adopcji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość imie imie imie
cholerne wydatki, wiem bo czekam na potomka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajacawponiedzialek
Nie myślałam o adopcji. To chyba naturalne że człowiek chce dziecka krew z krwi - z własnych genów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AGNESSS@
musisz sama przemyslec sprawe napewno posiadanie dzieciaczka jako samotna matka nie jest zle ,ktora z nas mezatek ma 100% pewnosci ze tez nie bedzie samotna matka ,ale powiem Ci ze bycie matka to ciezkie zadanie nawet jak sie ma meza a co dopiero sama.A najwazniejsza sprawa to jak to ma wygladac tzn.bank spermy,facet na jedna noc ,czy moze zlapanie faceta na dziecko.Mam znajoma ktora zdecydowala sie na ten 3 wariant i teraz sie szarpia o dziecko ,robi z ojca swego dziecka wariata itp a dziecko na to patrzy ,a caly czas mowila ze da sobie zrobic dziecko bo bardzo go pragnela wiec uwazam ze mogla zrobic to z przygodnym gosciem a nie niszczyc zycie normalnemu facetowi ,ktory liczyl na rodzine

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimi_roggers
a ja ci powiem - decyduj sie na dziecko póki czas, nigdy nie bedziesz załowac . ja rok temu miałam podobny dylemat - fakt ze mam faceta juz długo ale wciaz odkłądałam mysl o dziecku. i tak stuknęło mi 31 lat. nie czulam potrzeby wtedy, po prostu myslałam rozsadnie ze to juz czas, ze nie ma na co czekac bo lata lecą. teraz obok mnie spi moja 3-miesieczna córeczka i powiem ci ze to była najlepsza decyzja w moim zyciu. nawet jesli nie miałabym faceta na stałe tak jak ty to równiez podjełabym taka decyzje. kiedy patrze na jej słodka buzke i jak sie do mnie smieje to jest to cos najpiekniejszego w zyciu co mnie spotkało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalowac na pewno nie bedzisz
Tyle,ze dobrze byloby,eby ojciec byl taki,zebys mogla powiedzic dzicku kto to jest ( nie musi placic, ale powinien sie porzyznac- bo kazdy czlowiek,chce wiedzic, kto jest jego ojcem. Twoj znajomy chyba pod tym wzgledem nie jest zly. Wazne,ze nie jest zonaty - takich ukladow stanoiwczo nie polecam. No i rzecz jasna postaraj sie wybrac na ojca kogos nieglupiego, bo jednak geny to geny. Dobrze byloby trafic np w srodowisko naukowcow i tam przezyc przygodę - moze za granicą? A 36 lat to zadem wiek, rodzilam jeszcze pozniej. Tyle,ze niestety za pierwszym razem nie mui sie udac, bo z wiekiem coraz trudniej zajsc w ciązę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×