odciąganie napletka - są różne opinie. kiedy Wy zaczełyście odciągać?

kiedyś w poradniku dla mam przeczytałam, że dopiero po roku podczas kąpieli leciutko odciągać, położna środowiskowa powiedziała, że gdzieś tak po miesiącu, a jeszcze gdzieś usłyszałam, że od razu...no więc kiedy?:) synek ma niecałe 4tygodnie i zastanawiam się kiedy zacząć, żeby mu nie zaszkodzić i boję się strasznie do tego zabrać, bo nie wiem jak:/

po roku dopiero i to bardzo delikatnie

Ja w ogole nie sciagalam

A potem ine zrobi sie stulejka od nie ściągania?"

A potem nie wiedzialy czemu dziecko caly czas ma infekcje drog moczowych. Trzeba odciagac jak najszybciej. Potem moze byc bieda.

Moj ma prawie 4 latka i zadnych problemow z siusiakiem nie ma.Kolezanka wlasnie gdy sciagala doprowadzila do infekcji u nas lekarze wrecz zabraniaja tego robic.

no to ja już nie wiemmmm:)

A te co nie wierza niech zrobia wymaz spod napletka. Wylegarnia bakterii opornych na wszelkie antybiotyki. Mam doczynienia codziennie z takimi osobami.

Mi pediatra powiedziała, że po roku. Ortopeda też wspominał, że po 12 miesiacach. Tego się trzymam.

no to co radzisz? zaczynać już czy czekać? w pt skończy 4tyg

to było do Pani : znam takie co...

u nas kazano od razu. maly ma teraz 4msce, i robie to codziennie przy kapieli. chociaz nie jestem przekonana czy tak ma byc.

ja ściągłam kilka razy w pierwszym roku życia - w drugim ładnie schodzi więc nie ma problemu - moja rada - obojętne kiedy byle nie spieszyć się bo jak zrobisz za mocno to zrobi się ranka która się zabliźni i stulejka gotowa

Ja mieszkam w Anglii i gdy spytalam polozna kiedy zaczac odciagac ten napletek to ona na mnie wielkie oczy zrobila i powiedziala,ze w zadnym wypadku nie wolno,cos wlasnie o tej rance wspomniala,ze mozna dziecku bardziej zaszkodzic niz pomoc.I tez nic z susiakiem nie robilam synek ma 3.5 latka i wszystko w porzadku z siusiakiem

doświadczenia z naszym synem i to co dowiedzieliśmy się od pediatry prowadzącego, urologa dziecięcego i chirurga dziecięcego-wszyscy potwierdzali to samo-trzeba próbowac delikatnie, ile się da, jak nie rusza się - zostawić, na siłę ściągając można cos uszkodzić, pozrywać i zrobi sie zrost, blizna, wtedy dopiero będzie problem żeby to ruszyć, niestety u nas problem z napletekim wiązał się z 3 infekcjami, dostaliśmy od urologa maść po której napletek schodził, ale po odstawieniu jej problem wracał, jest coś takiego jak stulejka fizjologiczna i to wlaśnie miał syn, po skończeniu 2 lat napletek ruszył się:) wg lekarzy teraz jest tendencja do zostawiania napletka w spokoju, kiedys cieli maluchy wcześniej, teraz podobno nawet do 4rz czeka się, o ile nie ma duzych prloblemów z infekcjami

ale kto od razu rane by robil. chyba nikt nie robi tego na sile to skad rany. Jak tylko mi sie urodzil to leciutko odciagalam. MA POLTORA ROKU I ZAWSZE PRZY kapieli odciagam.zadnych ran nigdy nie bylo.Matko co za rany niby

tez w angli mieszkam a tych pielegniarek to jednym uchem slucham. jak by sie malemu wszystko zaroslo to ciekawe ktora z nich by go po szpitalach na zabiegi ciagala.mi tez kazali nie odciagac. mi kazali wiele rzeczy ale troche swgo rozumu nie zaszkodzi

http://www.urolog-dzieciecy.pl/index.php/pl/glowne_choroby_ukladu_moczowo_plciowego/stulejka_phimosis

No wiec wychodzi na to,ze lepiej jest nic tam nie ruszac gdy dziecko jest male :)

Jeśli nie pojawiają się infekcje, to nie ma potrzeby odciągania. Do osoby, która pisze, że nikt nie odciąga tak, aby zrobić ranę. A widzisz bakterie? Lub powietrze? nie i mikropęknięć skóry też nie zobaczysz. Najczęstszą przyczyną stulejki jest właśnie odciąganie. Po skończeniu roku można raz na KILKA MIESIĘCY delikatnie zsuwać. Po skończeniu dwóch lat, co kilka tygodni. Po skończeniu 3-4 lat napletek powinien już całkowicie odsłaniać żołędź.

a tu cytat z linka: Dlatego w początkowym okresie życia dziecka należy unikać prób zsuwania wąskiego napletka, które doprowadzić mogą do jego popękania. Oprócz zadawania niepotrzebnego bólu dzieciom taki brutalny rękoczyn może doprowadzić do wtórnego bliznowacenia napletka. A w takim przypadku nie ma szans na samoistne ustąpienie stulejki.

na początku napletek jest sklejony z zoledziem. Nie należy niz z tym robic chyba, ze dziecko ma częste infekcje lub problemy z oddawaniem moczu (pod napletkiem pojawia sie pecherzyk i mocz płynie bardzo słabym strumieniem). Jak napletek jest przyklejony do zoledzi to nie zbierają sie pod nim żadne bakterie. Zwykła higiena przy zmianach pieluchy i podczas kąpieli wystarczy. Napletek samoistnie sie "odkleja" pod wpływem hormonów u dziecka w wieku ok 3 lat.. U niektórych chłopców następuje to pózniej, dopiero w okresie dojrzewania. A odciaganie u małych dzieci moze tylko zaszkodzić a nie pomoc.. odciaganiem napletka wlasnie można doprowadzić do stulejki uszkadzajac skórę, na której robią sie zrosty i jest ona mniej elastyczna.