Obalony sens diety Dukan - w punktach, konkretnie i na temat

Nie dajcie się wpieprzyć w tą gównianą dietę, tutaj jest wszystko napisane czarno na białym: http://zdrowieglupcze.wordpress.com/2012/07/17/nie-mow-mi-ile-schudlas-na-dukanie/

Bardziej gównianego artykułu dawno nie czytałam. Autor jest tak niedoinformowany, że aż śmieszny. Katowanie się białkiem i tylko białkiem he he. Gdzie niedobór wit B? Jak witaminy z grupy B są głównie w mięsie? Gdzie tylko wybrane warzywa? Można jeść wszystkie oprócz strączkowych (szparagówkę, soję można jeść) i kukurydzy. Następna sprawa węgle, w owsie jest ich dostatecznie dużo ( otręby owsiane są robione z całego ziarna) Następna sprawa, znikoma ilość owoców buhahaha. W okresie wprowadzenia owoców można zjeść jeden duży owoc lub miseczkę dziennie, a to wcale nie jest mało, zważywszy na to iż ludzie jedzą jeden owoc raz na 3 dni. Brak minerałów, tu jest szerszy temat. Osoby spożywające dużo cukru mają tych minerałów sporo mniej. Efekt jojo? Przepraszam bardzo ale jak ktoś się obżerał jak świnia przed dietą i tył, to po zakończeniu jakiejkolwiek diety "żrąc" podobnie, też będzie tył. Proszę nie czytaj takich artykułów, bo po prostu jest nagonka i dieta jest demonizowana. Każdą dietą można sobie krzywdę zrobic jak sie ją źle stosuje i tyle w temacie.

Majeczka, przeczytałam, bo sama byłam na Dukanie, dietę robiłam wg książki, nie przejadałam się białkiem. Moje wnioski odnośnie artykułu -nie eliminuje zdrowych tłuszczy, bo ryby można jeść do woli, inne produkty do 4% tłuszczu, niestety wiele osób unika tłuszczu całkowicie a potem mówią, że przez dukana włosy im wypadają -jeśli chodzi o eliminowanie węglowodanów, to zobacz, ile ich ma mleko. jogurt czy kefir, dozwolone na dukanie bez ograniczeń -wpadki najwyżej spowalniają chudnięcie, mówię z własnego doświadczenia -byłam na Atkinsie i uwierz mi, naprawdę nie jest tak łatwo zakwasić organizm. Jojo mnie nie dopadło bo zarówno na diecie jak i po jej przerwaniu nie przejadałam się. Jak ktoś będzie za przeproszeniem żarł na dukanie, to po przerwaniu diety też się nie będzie ograniczał i jojo ma zapewnione. Dla mnie dukan to fajna dieta, tylko trzeba ją mądrze robić.

Coś na rzeczy jest z tym Dukanem bo moje dwie koleżanki z pracy odchudzały się (skutecznie) a po zakończeniu diety właściwej stosowały się również do tego jednego dnia na proteinkach, generalnie pamiętam jak w pracy jeszcze niedawno rozmawiały o wynikach. Problem w tym, że mimo, że jedna z nich poszła dodatkowo na fitness i trzymała się ogólnych zaleceń to waga zaczęła jej wracać więc chyba jakaś prawda w tym artykule jest. Nie brałabym pod uwagę żadnych skrajnych opinii ani, że dieta "zabija" ani, że jest dobra bo jak widzę z praktyki moich koleżanek - no nie jest. Śmieszą mnie też teorie spiskowe z serii lekarze boją sie tej diety bo im zabiera pracę xD

Ale dużo chamstwa na kafeterii i gimbusów. Przez was to forum zaczyna przypominac smietnik. A artykul ciekawy, warto przeczytac zeby wyrobic sobie zdanie.

Odwievvie mnie hehe co to sa gimbusy

Oswieccie

Gimbusy to ludzie z Gimnazjum, którzy nie ogarniają niczego a ich wypowiedzi są tak głębokiej jak dzwonki w komórkach. P.S. Gimbusy oczywiście wieżą w cudowne działanie diety Dukana.

że ludzie po Dukanie tyją, bo z założenia, ludzie którzy musieli się odchudzać, lubią jeść więc nie potrafią trwale zmienic swoich nawyków żywieniowych i więcej się ruszać każdy kto choć raz się odchudzał wie o czym mówię kilogramy nie biorą się z kosmosu, gromadzi się je jedząc za dużo i za mało się ruszając, więc ktoś kto lubi jeść i nie lubi sportu zawsze będzie się odchudzał lub tył jest mało osób które nie mają obecnie zaburzeń odżywiania rzadko kto je tyle ile powinien i utrzymuje stałą wagę nie wkładając w to specjalnego wysiłku

dukana bede robic bo to fajna dieta jest

Każda, która myśli, że zrzuci na Dukanie cały fecior, który nagromadziła żrąc jakis syf w postaci pączków i batonów w robocie, chyba kpi. Grubymi pozostaniecie na zawsze chyba, że skumacie, że dieta sama w sobie jest do dupy i do dupy se jom mozecie wsadzic.