zdrowy tryb życia!!! czas na zmiany!!! 0d 1.08.2012

Hej :-) Piszę bo zatęskniłam za Wami...ciekawe co u Was słychać.??? Ja teraz z ćwiczeniami troszkę na bakier, po świętach przybyło ( 2 kg ).Stwierdziłam,że trzeba ruszyć tyłek bo na wiosnę obudzę się z ręką w nocniku i będę zaczynała wszystko od początku :-P Może zaczniemy znowu razem???...miło by było :-) Proszę jeżeli jeszcze tu zaglądacie to odezwijcie się laski... Pozdrawiam

Hejka Podbijam tylko,żeby było na pierwszej stronie,może któraś ze "starych forumowiczek" odezwie się :-D

majeczko- hej, ja jestem bardzo chętna zacząc znow, jednak co wsparcie to wsparcie, przez te zime świeta przybralam z 5 kilo, myślę wlaśnie że czas to zatrzymac - może by tak topik reaktywowac. Stopke wymazalam bo nieaktualna

Ona jak fajnie,że napisałaś :-D Może i inne dziewczyny się odezwą. A co u Ciebie kochana??? Wszyscy zdrowi??? Pracujesz??? Mogłybyśmy zacząć od nowa, ja jestem jak najbardziej na tak ;-) \w tej chwili jem w miarę normalnie tylko staram się nie jeść już po 19ej. Kupiłam sobie pas i się codziennie masuję...planuję przytargać rowerek od siostry :-P No to czekamy na inne dziewczyny...Pozdrawiam

majeczko pracuje, zdrowie dopisuje, troche dzieciaki ostatnio pogrypowały ale juz ok. Na razie nie biegam i pewnie stad te kilogramy bo zre wiecej ruchu zero i efekt raz dwa, czekam tylko kiedy śnieg stopnieje żeby znow wznowic bieganie bo mimo iż tak mocno kilogramy nie spadaly to jednak waga nie byla najgorsza a teraz masakra, ciekawe jak inne kobietki, może sie odezwą też

oczywiście na post trzeba poczekac, co z tym kafe

no wskoczył, nawet szybko bo poprzedni to chyba po godzinie

No hej Ona :-) ja też z utęsknieniem czekam na wiosnę, może wreszcie ruszę tyłek :-P Z jedzeniem jest już ok. w święta przesadziłam troszkę :-) Najwięcej odbiłam sobie na słodkościach ;-)

Witam...Ona jak tam motywacja??? Wiem ciężko teraz się zmobilizować, zimno brrrr Powiem Ci,że u mnie też ciężko,nie mam nikogo kto by mnie wziął do galopu hehehe :-D Buziaki :-*

majeczko ale ty musisz tylko dbac żeby nie przytyc, a mnie czeka rozprawienie sie z tymi kilogramami, od wczoraj pocieszam sie tym że dzieki bieganiu ktore systematycznie uprawialam w tamtym roku mam dosc twarde cialo, brzuch nie jest rozlazły jak wczoraj widzialam na któryms programie gdzie kobiety poddawaly sie operacjom- w zasadzie nie oglądalam tylko zobaczylam i przełączylam bo patrzec sie nie dalo wiec chociaz z tego sie ciesze, ze tłuszcz nie tworzy jakis worow. Mgosia chyba na vitalii sie daje, wildzik juz dawno o nas zapomniala a adziamek moze juz szczesliwa przyszla mamusia? szkoda bo powiem że dużo dobrego z tym topikiem zrobilam

No właśnie szkoda,że się dziołchy :-) nie odzywają... ja też jestem ciekawa co u nich, jak możesz to pisz tutaj, a ja też będę zaglądała, razem łatwiej się zmotywować ;-) A z tym brzuchem to masz rację,może Ci tyle kg nie zleciało ale zbudowałaś mięśnie i to się lepiej liczy,bo nie robi się później flak. Pozdrawiam :-D

hejka dziewczyny. dawno tu nie pisałam i jakoś dziś przypadkiem weszłam. Bardzo sie cieszę ze napisałyście, bo badzo sie steskniłam za Wami. ona! czemu przestałąs pisac? ja ostatecznie przeniosłam sie na vitalię. jak ktoras chce wejsc to bardzo zapraszam. jestem tak pod pseudonimem jankaq.

Cześć Mgosia jak fajnie,że napisałaś??? Co u Ciebie, jak się mieszka na nowym mieszkaniu??? Kiedyś szukałam Cię na vitalii, ale nie wiedziałam jaki masz nick. Pozdrawiam i życzę zdrówka :-)

Hej. Majka! Myślałam ze nikt nie pisze. W nowm mieszkaniu super fajnie, troszke ciasno ale płacimy grosze:) poza tym du9 sie u mnie zmieniło w sprawie diety i podejścia do życia. Zaraz wychodzę do mojego ulubionego klubu pocwiczyc;) ńie wyobrażam juz sobie dnia bez ćwiczeń i zdrowego jedzenia! Opowiadaj co u Ciebie? Ona ! Napisz tez co tam u Ciebie słychać?

U mnie ok. przygotowuję się do obrony pracy dyplomowej ;-) Z jedzeniem może być, tylko z ćwiczeniami troszkę na bakier :-P Dużo mi nie przybyło...przez święta ze 2 kg :-0 ale już muszę się za nie brać bo potem może już będzie ich więcej ( kg. oczywiście) hihi Przesyłam buziaki :-)

hej hej- witaj Mgosiu, czesc majeczko. Mgosiu prozaiczna przyczyna, przestalam biegac, zaczelam sie obzerac i nie bylo sensu pisac. Z nowym rokiem wzielam sie za siebie, co prawda nie mam jak biegac po tym sniegu ale jutro nakladam takie nie sliskie kozaki i zrobie kawalek swojej trasy jak źle bedzie mi sie biegac w tych sniegowcach to przynajmniej sie szybko przejde. Zazdroszcze ci tego klubu sportowego ale jak to nasza adziam mowila nie ma to tamto, do lata ma mnie byc mniej. Pozdrawiam, bede wchodzic tu bo bardzo mi wtedy ten topik pomogl, nabralam fajnych nawykow, polubilam znow bieganie i moze dam rade to powtorzyc

Hejka :-) Ja dzisiaj porażka :-0 jestem przed @ i wpakowałam w siebie całą paczuszkę żelków...to mi się bardzo rzadko zdarza, teraz brzuch mnie boli :-P musiałam to komuś napisać...sorki dziewczyny :-(

Hej dziewczyny, co tam słychac?majeczka, ona! co u Was?

Reaktywacja laseczki? :***

hej Mgosiu, witaj czerwcowa:) Super by bylo reaktywowac, ja nie moge jakos zlapac wiatru na odchudzanie - moze jak dobije do 100 to sie obudze hehe Czerwcowa a co u ciebie? Mgosi to tylko pozazdroscic bo caly czas ma stycznosc z silownia, majeczka prawie nic nie nadrobiła a ja pod koniec grudnia mialam juz 70kiloskow- teraz troszke mniej ale do 63 czy 62 ktore w tamtym roku osiagnelam jeszcze dluga droga Przydaloby sie wsparcie, co prawda przykleilam sie troche tu troche tu ale musze tez znalezc motywacje w sobie - bo tej jakos brak Odzywajcie sie czasem moze znow pomożemy sobie

Hej dziewczynki :-) Witaj Czerwcowa :-* Mogłybyśmy zacząć od nowa, jakoś fajnie tu było :-D Ja tak jak Ona staram się gdzieś przykleić...ale to nie to samo, co nasz stary topik. Obrałam teraz dietkę 8 godzinną, można jeść wszystko, tylko przez 8 godzin dziennie ( np. od 9ej do 17ej ). Piszcie co u Was :-) Ja jeszcze meczę się z pisaniem pracy...a mój temat to : " Rola wychowawcza legend i treści historycznych w nauczaniu dzieci w wieku wczesnoszkolnym." Miłego dnia...buziaki :-***

Hej dziewczyny, szukałam naszego starego topiku i wreszcie mi się udało ! Co u Was? Jak żyjecie? Któraś wytrwała ? Chyba znowu myślę o odchudzaniu, wszystko co udało mi się osiągnąc... poszło z wiatrem..

Hej :-) I jak tam laseczki żyjecie??? Ja zaczęłam znowu ćwiczonka z Tiffany, jem ostatni posiłek o 18ej. i czekam na wiosnę :-) Odezwijcie się...może zaczniemy od początku, razem zawsze łatwiej ;-) Pozdrawiam :-)

hejka, jak tam dziewuszki??? u mnie oki. cwiczeniowo i jedzeniowo super!!! mam nadzieje ze ktoras sie odezwie. buziaki ;*

Ja też mam problem ze zmobilizowaniem się, a chcę żyć zdrowo i odchudzić się racjonalnie. Najlepiej motywacyjnie działają na mnie zdjęcia gwiazd ;) Jest jeszcze kilka blogów, które pomagają wytrwać. Najlepszy jest ten, bo laska pokazuje swoje prawdziwe zdjęcia co tydzień: http://fit-pamietnik.blogspot.com/

Dzień kurcze dobry:D:D:D Jak miło że ktoś odkopał wątek:D Jak tam laseczki ugadamy się na jakiś dzień i walczymy?

hehe to byłam ja:P

hejka, wild to Ty??? jak miło Cie usłyszec tutaj znowu. opowiadaj co u CIEBIE?moze pozostałe dziewczyny wejdą to odswiżymy naszą kafeteryjną znaomość;)))

Jestem i ja za sprawą Mgosi :) To ruszamy? :D

Cieżko nam sie zgrać jedńczesńie:) piszcie dziewuszki ;)))