Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kinru

A kogo kochasz bardziej ? - mamusię czy tatusia ?

Polecane posty

Gość Kinru

Co myślicie o zadawaniu dzieciom takich pytań ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjjjjjjjj
Zadawaliśmy dzieciom to pytanie i zawsze miały problem jak odpowiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulubega
Moim zdaniem to jest stawianie dziecka w niezrecznej sytuacji, tymbardziej jeśli jest o to pytane w większym gronie np. wśród dziadków, ciotek itp. Mnie tak przepytywano jak byłam mała na każdej imprezie i zawsze miałam stres bo nie wiedziałam co powiedzeć, a jak powiedziałam, że po równo to i tak dopytywali: " no ale kogo bardziej ?" :O nie pozwolę by stosowano to na moich dzieciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje nie mają z tym pytaniem żadnych problemów : córka odpowiada : mamusie, ale tatusia też kocham syn: tatusia najbardziej, ale mamę tez najbardziej tylko trochę mniej :D najmłodsza jeszcze nie mówi ale pewnie kiedyś się określi. Moim zdaniem to nic złego. Nie da się kochać tak samo 2 osób bo zawsze któraś odgrywa większą rolę w ich życiu i ma większe znaczenie, z kimś się lepiej rozumie, ma się pokrewne charaktery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krowa w paski fioletowe
Nie zgodzę się z Wiosenną. Dla dziecka jest to problem. Ono nawet często nie zdaje sobie sprawy z tego, czym jest miłość. Babcię kocha za luz jaki mu daje, mamę za całusa w zbite kolano a tatę za wieczorne wygłupy. Wie, ze dużo jest waznych osób w jego życiu i nie potrafi się określić. Do tego wie, że ta miłość to coś ważnego i nie chce nikomu zrobić przykrości. I zaczyna się plątać, bo czego by nie powiedziało to będzie źle. No i jaki jest sens zadawania takich pytań?? Dowartościowania się? Wprowadzenie w zakłopotanie dziecka? Jakiś dziwny rodzaj rozrywki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kacccia
To jest niezwykle flupie pytaniw. nigdy go zadawac nie bede i nie pozwole tez innym,zeby moje dzieci meczyli takimi bzdurami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo ja wiem. Dla moich to na prawdę nie problem bo nigdy im nie daliśmy odczuć że nas to w jakiś sposób boli czy nam przeszkadza. Mamy zmezem bardzo, ale to bardzo rożne charaktery. Syn to wykapany tatuś, corka ma dużo po mnie i myślę ze poprostu się lepiej dogadujemy. I ten "kontakt" i jakaś nic porozumienia jest przez mlodych odbierana jako owa milość. Ja nie widze w tym nic zlego ze tak mówią. Ale tych pytań też nie lubię bo tak na prawde nie mają nic na celu. Nie wiem co osoba zadająca to pytanie wnioskuje po odpowiedzi. W kazdym razie moja babcia kiedys próbowala ich uczyć ze sie odpowiada ze rodziców sie kocha tak samo. Po rowno mamusie i tatusia. Ale chyba nic z tej lekcji nie wyszlo ;) Nadal odpowiadają tak jak odpowiadali ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krowa w paski fioletowe
no pewnie- Wam nie przeszkadza bo jesteście dorośli i wiecie co kieruje dziećmi, ze tak odpowiadają. Dla większości maluchów jest to jednak stresująca sytuacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ant......
Nigdy nie zadam tego pytania swojemu dziecku.Do dziś pamiętam jak mnie o to pytano. Nie wiedziałam co odpowiedziec żeby nie sprawic nikomu przykrości. Byłam zakłopotana bo co bym nie powiedziała to w moim przekonaniu i tak było źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeerrr...
Nie wiem czy sie smiac, czy plakac! Polskie dzieci notorycznie pytane, czy bardziej kochaja matke, czy ojca...jakas paranoja! nie wiem jaki jest cel albo sens w zadawaniu takich pytan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach i żeby nie bylo- my im takich pytań nie zadajemy. To pytania zadawane przez jakieś tam "ciotki klotki" przyjaciółki prababć itd ;) Nie mamy potrzeby zadawania bo i tak wiemy. To przecież widać i czuć :) Ale ostatnio dzieciaki prowadziły miedzy sobą rozmowę o "kochaniu" tylko ze chodziło o babcie. Córka woli moją mame, syn woli mame męza. Sami zaczęli temat i sami o tym dyskutowali. Jednak nas nie zaskoczylo. To też bylo wiadome. Pewnie jakby Zosia umiala umówić to by powiedziala ze też woli moją mame bo widać na pierwszy rzut oka jak się do niej garnie, a od drugiej babci zwiewa z piskiem :D:D (nie wiem czemu bo 2 babcia też by wnusie on stop na rekach nosiła).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosta odpowiedz
KASIĘ!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj pamietam jak mnie wkurzaly takie pytania gdy bylam dzieckiem,a zawsze ciotki z nimi wyskakiwaly.Moim dzieciom na szczescie takie pytania nie sa zadawane i cale szczescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×