Zareczyny.

Jakie były wasze? o jakich marzycie?

żeby już były :( sam na sam z wymarzonym pierścionkiem z szafirem :)

ja w zasadzie chyba nie miałam czegoś co sobie wymarzyłam i chciałam żeby tak było. wogóle jakoś się nad tym nie zastanawiałam. ale mój narzeczony oświadczył mi się na majówce w tym roku. byliśmy akurat na wycieczce w Pradze (piękne miasto nawiasem mówiąc), wędrujemy, zwiedzamy, idziemy sobie Mostem Karola, a tu nagle mi narzeczony gdzieś z pola widzenia zniknął. rozglądam się a ten grzebie z tyłu w plecaku bóg wie za czym. krzyczę żeby już szedł ;p no znalazł coś tam i idzie do mnie. ja patrzę a ten na tym Moście Karola klęka przede mną z pierścionkiem zaręczynowym... masakra, tak mnie zatkało ;) ale wyszło mu pięknie :D

Taa...romantyzm, srata ta ta , a później rozwody. :)

Mój chciał mi dać wymarzone zaręczyny - mój ukochany Gdańsk, zachód słońca, wino na plaży - ale go stres zjadł i wyszło trochę śmiesznie :p Dla mnie i tak było mega

a mój mi się oświadczył w tym roku w maju, 26. :) na spacerze w parku. piec miesiecy pozniej nasz slub :)

podnoszę :P wyczowam ze moje zaręczyny nadchodzą wielkimi krokami...:)

Ooo skoro "wyczówasz" to powodzenia :D

to daj znac jak sie spełni :)

jeszcze nie miałam chopa

jeśli macie jakieś poruszające historie to weźcie udział w konkursie, http://jubiler24h.pl/czytelnia/konkurs/tresc/konkurs-moje-wymarzone-zareczyny.html może się Wam uda wygrać, nagrodą jest śliczny pierścionek o wartości 5 tys zł, życzę powodzenia :)