związalibyście się z kimś kto siedzi na kafeterii?

Ja też już powinnam, ale jakoś mi się nie chce ;)

dobranoc pchły na noc karaluchy pod poduchy ;)

taka dobra rada proponuję usunąć zdjęcia ze stopki, bo co niektórzy będą mieli zajęcie

mmm zdjęcia ... ile ty masz lat chłopcze ?

to forum jest wypaczone niestety. Jak tu pierwszy raz weszlam kilka lat temu to nie sadzilam, ze pierwsze co bede wpisywac rano w google przez najblizsze kilka lat to kafeteria:O Ale tez w chwilach smutku, zalamania to forum poprawialo mi humor:) Fakt, ze odmozdza totalnie, ale lubie kafe- wiem przegralam zycie:D Moj maz raz tu wszedl jak mu pokazalam to forum i postukal sie w glowe mowiac czy aby na pewno wie kogo poslubil:D

oj wypaczone strasznie, ryje psyche równo

haha dobre pytanie :D:D:D:D:D hahahahaha :D:D:D:D:D:D:D:D:D

zlewam hahahahahahahaha :D

jesli by opisywal swoje zycie prywatne to NIE, bo nie lubie czegos takiego

bo mam poważny dylemat, wiem, że ta osoba siedzi czasem tu, a wiem że to forum do mądrych nie należy, więc naprawdę poważnie zastanawiam się, czy związek z taką osobą miałby sens. Czy lepiej zakończyć wszystko, zanim się nie zaczęło tak naprawdę?

to zależy, ja tez tu siedzę ale glupot nie piszę tylko z nudow czasem poczytam; jesli nie opisuje swojego zycia prywatnego, swojego związku, to daj mu szanse. bo samo seidzienie to nic nie znaczy, ale co innego jak siedzi taki i opisuje np. o swoiem seksie, starsznie by mnie to obrzydzalo

tego co tu pisze( i czy w ogóle) to nie wiem dokładnie, wiem tylko, że tu zagląda i też nie trawię dzielenia się wszystkim na kafe, niektórzy są obrzydliwi w tym... w sumie też tu zaglądam, ale nie po to żeby zakładać chore tematy, tylko czasem z nudów, a czasem gdy potrzebuję porady. Może faktycznie powinnam dać mu szansę

nie pozwala :(

Jak chłopak/mąż siedzi po nocach to spytaj się "kochanie jesteś na kafe?" on odpowie "mam dokładnie przed oczami" a Ty odpowiedz "to nie dodawaj śmietanki do niej, bo żadna nie rozpłynie się jak ja... w Twoich ramionach" Twojemu Shrekowi zrobi się zielono i zaraz się Tobą zaopiekuje ;) albo jak jesteście tuż po ślubie to się spytaj "skarbie lubisz dobrze jeść?" a on odpowie "lubię" a Ty powiedz "to chodź tu do mnie skonsumujemy nasz związek" :P takie na rozweselenie

super, ale nie widzę tu żadnego związku

z bonzem - łączą nas podobne kulinarne gusta :D

Jeśli ta wypowiedź to do mnie to był tylko żart nic więcej ;)