on ma narzeczoną a ja go kocham

Ja tam nie rozumiem dziewczyn, które mają pretensje do napalonych koleżanek swoich facetów. Jak facet jest zakochany i pewien swoich uczuć, to sam robi porządek z taką laską. Gdyby mi jakaś odbiła faceta, to bym powiedziała: świetnie, bierz go sobie, na co mi ktoś, kogo da się odbić? Bo odbijanie nie istnieje, istnieje za to zwyczajne zakochanie w kimś innym.

Autorko ile masz lat??????????????

Gdzie on wchodzi z buciorami w czyjeś życie?????? Cały jej udział w jego życiu jest w jej głowie. Facet ewidentnie ją zlewa i podejrzewam, że powodem nawet nie tyle jest narzeczona, co fakt ,ze o autorka zwyczajnie mu się nie podoba. Tak to już jest, że faceci, nawet ci którzy są w poważnych związkach i ani myślą zdradzać, lubią poflirtować choćby słownie z dziewczynami które im się podobają... Wiem, bo miałam do czynienia z takimi przypadkami z 50 razy... Tu niestety tego elementu brak.... Autorko, ten facet jest DLA CIEBIE niewyrywalny wg mnie!

omg fckb cnc To był żart z tą "głupią blondynką", nie myślę stereotypowo, zresztą wiem, że ta jego akurat głupia być nie może biorąc pod uwagę to czym się zajmuje. No dobra, ja byłam głupia , że myślałam że mam szanse! O jezzzzuuu wieszajcie na mnie psy! pastwcie się! A wszytsko dlatego, że w głębi duszy sami się boicie o swoje drugie połówki, że pojawi się ktoś taki jak ja i odbije Wam miłość waszego życia... To dopiero chore..

"ona wchodzi z buciorami" oczywiście miało być....

"Grunt to wiedzieć kiedy odpuścić." Autorko grunt to wiedziec gdzie sie nie wcinać!! Normalnie masz siano w głowie

Polaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa Mam 26, a ten mój BYŁY IDEAŁ 30 , a jakie to ma znaczenie?

Lewitująca PRACOWAĆ TAM! A nie sie na kafeterii opierdalać i marzyć o sceneriuszach z brazylijskich telenoweli

Pijany Kierowca Akurat dzisiaj wszyscy się obijamy:D Taki luźny dzień. Nie lubię takich dni w pracy, bo nie ma co ze sobą zrobić.. Jest dwóch facetów w pracy którzy mnie tu ciągle podrywają, ale ja nimi totalnie nie jestem zainteresowana. Zresztą jeden z nich jest wolny, a jeden ma dziewczynę.

Ja mam w tej chwili podobną sytuację, z tym że nie w pracy a na siłowni. Facet, niby fajny, staje na uszach żeby mnie w jakikolwiek sposób zdobyć... Lubie go, ale to nie ten typ, z którym by kiedykolwiek mogła coś połączyć. Wiem o tym w 100%. A on rozpowiada innym po cichu, że ja muszę naprawdę bardzo kochać męża, ze jestem taka oporna na zaloty... A tak naprawdę mój mąż nie ma z tym kompletnie nic wspólnego, bo nawet gdybym była sama z TYM bym nie chciała...

Podrywaja wg ciebie, to pewnie poprostu sa mili, usmiechnieci i grzeczni, ale widac ty wszystko interpretujesz na swoj sposob. Szkoda ciebie.

i nie wiem któremu wskoczyć na siusiaka.. hmm ten zajęty mnie bardziej podnieca. Jak myślicie? szybki numerek w firmowym wc:)

jestem ze swoim facetem 10 lat, 2 po slubie, i z dnia na dzien kochamy sie coraz bardziej i chocbys w kolo niego nago zatanczyla to by cie odepchnal. Dam sie za niego pocwiartowac wiec nie mierz wszystkich swoja miara.

Przy okazji opowiem Wam co mnie kiedyś spotkało. Tez byłam z facetem 3 lata. Byliśmy zgodną parą, była miłość wspólne plany. Kiedy ja zaczynałam pracować , a bylo tu w młodym wieku jak na dzisiejsze czasy, całe dnie siedziałam w pracy. On w tym czasie zaprzyjaźnił się z dziewczyną którą trenował do zawodów. Tak spędzali ze sobą czas, całe dnie obiadki, piwko, aż się ze sobą przespali i on mnie olał. Wiecie , że mnie to ucieszyło? Poważnie... Zrozumiałam, że absolutnie nic nie był wart, że jak nie ona, to znalazłby sobie inną. Ja np. nigdy nie mogłabym zdradzić, oszukać czy flirtować z innym mając swojego faceta. Ale to siedzi w charakterze. Dlatego dziś mam trochę inne spojrzenie na świat niż Wy. Ale faktycznie pojawia się pytanie, czy gdyby ten "IDEAŁ" udało mi się zdobyć, czy miałabym do niego szacunek i czy potrafiłabym mu zaufać.... Skoro to siedzi w charakterze człowieka... Wątpie

bambaryla147 Podrywają, akurat tu nie mam wątpliwości, nie raz już mnie zapraszali na kawę, piwo, próbowali robić kanapeczki bla bla bla... omg fckb cnc To tym bardziej nie powinnaś mnie potepiać, bo jak widzisz, jak facet kocha to nie dopuści się zdrady:D o co więc tyle szumu?

"""" Ja np. nigdy nie mogłabym zdradzić, oszukać czy flirtować z innym mając swojego faceta. Ale to siedzi w charakterze. Dlatego dziś mam trochę inne spojrzenie na świat niż Wy. Ale faktycznie pojawia się pytanie, czy gdyby ten "IDEAŁ" udało mi się zdobyć, czy miałabym do niego szacunek i czy potrafiłabym mu zaufać.... Skoro to siedzi w charakterze człowieka."""""""" haha no niezła z Ciebie hipokrytka:D ale włazic w czyjeś życie z buciorami i rozbijać zwiazki to bys potrafiła, bo przeciez nie Ty bys była winna tylko facet :D

Lewitująca widzisz jak szybko można sie "odkochać"?

jestem głupia:(:( tak serio to szukam odpowiedzialnego faceta, na ojca mojego dziecka... jestem w ciąży a on wydawał siębyć taki zaradny.. przecież patrzył na mnie, to nie znak że mu się podobam??? a ona sobie może znaleźć innego.. ja kocham jego!

Apropo tego, że ktoś kwestionuje moją urodę. Widaomo, jednym mogę się podobac innym nie, kwestia gustu! Jestem jednak atrakcyjną kobietą, mam 178 wzrostu, jestem bardzo szczupła , ale nie wysuszona, mam biust D, duże usta , duże brązowe oczy, długie, gęste, czarne włosy. Ubieram się elegancko. Oczywiście mogę się komuś nie podobać, ale nie musicie od razu twierdzić, że jestem paskudna!

tak tak pomaż sobie... "bardzo szczupła i biust D..." o nie moge XDD

wyglad to nie wszystko autorko, masz juz 26lat i jestes sama to tez o czymś swiadczy,moze o tym ze masz paskudny charakter??

weszłam na stały nick, bo dzieci mają wakacje..

mam gleboko zakorzenione zasady moralne i dla mnie jak juz pisalam podlym jest twoje zachowanie, podrywanie zakochanego mezczyzny, ktory jest zareczony (co za roznica zareczony i w zwiazku od wielu lat a zonaty, na jedno wychodzi, sa ze soba mocna zwiazani, tworza gleboka relacje, mieszkaja razem, papierek nic nie zmienia). rozumiem zeby mial dziewczyne, rok, ale to jest powazny ziwazek i tym chcialas cos zrobic zeby go zepsuc kierujac sie czystym hedonizmem. "bo mi sie tez cos nalezy". A nie buduje sie swojego szczescia na cudzym nie szczesciu. MOze dla tego jestes sama, bo nie potrafisz przedlozycz szczescia drugiej osoby nad swoje? Takie osoby nie potrafia tworzyc zdriowych, glebokich zwiazkow. A to ze facet tez ma swoj rozum jest odrebna kwestia. Pisze o Twoim zachowaniu, jakby ulegl to wiadomo ze zle by o nim swiadczylo, ale zachochany facet nie ulegnie, to oczywiste.

.

jestem bardzo szczupła tam w pewnym miejscu.....:) bist mam D bo ważę 110kg;)

jakis psychol zabrał mi nick:o.......

Pijany kierowca To sobie nie wierz, mało mnie to interesuje.. NAprawdę... Byłam fotomodelką ,obecnie nadal od czasu do czasu się tym zajmuję. Mój ex , któy mnie zdradził powiedział mi "że zdradził bo miał kompleksy na moim tle i bał się ze mną być na stałe ":D:D:D dobre prawda?!

i dalej chcecie mnie oczerniać za to, że mi się szczęście należy ???

omg fckb cnc Dziewczyno czy Ty rozumiesz, że już odpuściłam? Gdybym wiedziała i byłą pewna, że on ją faktycznie kocha, to bym w ogóle do niego nie startowała! Odpuściłam już!!!

podszywie ale bajeczkę wymyśliłeś...:o